Tylko frajer rozlicza się za efekt?

[zgred]

A stanę teraz po stronie klientów i powiem - TO PO CH... MI TAKI KTOŚ?!!

tez stanę po stronie klientów: a po ch**j mi pozycjonowanie !

[Beerbant]

to Twój problem i Twoje 5 stówek.

To nie mój problem ja nigdzie jaby to powiedzieć sie nie reklamuje jako efekciarz czy tani a dlaczego ? Wyjaśnię Ci to na przykładzie z teraz - robię audyt i pracuje nad strategia SEO.

od godziny 7 rano dwa lapki dwoma programami zbieraja mi dane - wszystko wskazuje na to że będą zbierały dane około 20 godzin (dla audytowanej strony) następnie tyle samo jak nie wiecej dla dwóch stron konkurencyjnych potem te dane trzeba będzie porównać i zebrać do kupy, następnie najważniejsza rzecz zinterpretować i opracować wytyczne i wskazówki. W międzyczasie analiza SEO witryny i witryn konkurencji. Potem opracowanie strategi długoplanowej na podstawie paru spostrzeżeń i danych. To wszystko składa się na audyt SEO . Teraz klient ma do wyboru:

mój audyt za kilka tys

vs

audyt za 400 zł

który wybierze jego sprawa, na którym więcej skorzysta też jego sprawa i to są jego problemy w sumie nie moje

PS

pierdykłem se autopromocje a co....

[zgred]

pierdykłem Ci lubisia ... a co

[Beerbant]

pierdykłem Ci lubisia ... a co

nie licz na zniżki

PS

i tak jak sie spodziewałem jeden mi się wykrzaczył przy 300K linkach i trzeba rzeźbić od nowa z jedną stroną ....

[taurus]

d godziny 7 rano dwa lapki dwoma programami zbieraj

Wow jak na razie jeden bidny lapek

[SzlafRock]

Tylko frajer rozlicza się za efekt?

Dlaczego?

[secesjonista]

Każdy kto zostanie do tego zmuszony/poproszony

[gibki]

1. Nikt nie jest w stanie precyzyjnie oszacować czasu osiągnięcia określonego, płatnego top. Poza tym akcje z algo jak ta aktualna.

2. Nikt nie jest w stanie przewidzieć działań upartej konkurencji, która z tego płatnego top będzie nas próbowała strącić.

3. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, w jaki sposób google wyświetli wyniki.

ad1. Jak uwzględnić w wycenie za efekt koszty, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć? A zmiany algo?

ad2. Jak uwzględnić w wycenie koszt utrzymania pozycji, skoro nie wiemy, jak uparta jest i będzie w przyszłości konkurencja?

ad3. Był osobny wątek gdzieś na forum, trzeba kombinować, aneksować itp itd.

Co do uczciwości rozliczania za efekt - co, jeśli klient nie wejdzie w sensownym dla nas czasie? Przecież w takim wypadku można walić czym popadnie - uda się to ok, nie uda to nic nie tracimy. A klient może stracić, z tym, że nie zdaje sobie z tego sprawy.

Wydałem swego czasu u 3 prawników jakieś niewielkie kwoty na poradę, umoczyłem później sprawę. Nawet do głowy mi nie przyszło, żeby któremuś z nich zaproponować rozliczenie za efekt. Nie udało się, bywa. Czemu widzę tu analogię do seo? Bo mogę mieć najlepszą papugę, a na końcu decyduje sąd. Papudze mogę zapłacić i mu zaufać, albo mogę działać sam.

[chandler]

Dlaczego?

Bo podcina gałąź na której siedzi.

[SzlafRock]

Bo podcina gałąź na której siedzi.

Jeśli po wyjaśnieniach za i przeciw klient dalej domaga się takich rozliczeń, to nie widzę problemu. Należy też odpowiednio skonstruować umowę.

Ja wyznaję zasadę: Klient nasz Pan. Odrzucam jednak cwaniaczków, którzy na wszystkim się znają.

[Lexy]

Ja wyznaję zasadę: Klient nasz Pan.

A ja wyznaję zasadę, żeby desperacko nie chwytać się wszystkich możliwych zleceń. Jeśli nasze warunki współpracy nie odpowiadają klientowi to trudno - nie byłoby z tego udanej współpracy, skoro jedna strona (seowiec) nie byłaby do końca zadowolona ze sposobu rozliczania.

[Veal]

Napiszcie po prostu, że nie potraficie tak dobrać ceny pozycjonowania, żeby być w 100% zadowolonym niezależnie od modelu rozliczenia. Tworzenie ideologii wiążącej jakość klienta z modelem rozliczeń lub model rozliczeń z elitarnością firmy jest pozbawione sensu.

1. Klienci mają oczekiwania,
   
2. firma informuje ich za jaką kwototę oczekiwania chętnie spełni,
   
3. klient się decyduje lub nie.
   

W tym prostym schemacie nie ma mowy o "desperackim chwytaniu się zleceń".

Jeśli ktoś jest przeciwnego zdania to niech wskaże gdzie się mylę w tej i poprzednich wypowiedziach:

• https://www.forum.opt...30#entry1169363
  
• https://www.forum.opt...60#entry1169578
  

[Lexy]

W tym prostym schemacie nie ma mowy o "desperackim chwytaniu się zleceń".

Owszem, jest. Klient ma swoje oczekiwania, ja mam swoje warunki. Jeśli nie są one ze sobą zgodne to nie ma o czym rozmawiać.

Zastanów się najpierw, jak musiałaby skoczyć stawka za konkretną frazę przy rozliczaniu za efekt, w stosunku do innych modeli rozliczania, żeby w dłuższym okresie czasu dla seowca wyszło na to samo. A później zastanów się, co klient na tak mocno podwyższone stawki.

Zapominasz chyba o rozliczeniu pracowników w momencie, kiedy podejmujesz się pozycjonowania iluś stron, dajesz je pracownikom, płacisz im za ich pracę, a sam dostajesz wynagrodzenie np. po 6 czy 12 miesiącach, bo frazy są na tyle konkurencyjne.

[Veal]

Owszem, jest. Klient ma swoje oczekiwania, ja mam swoje warunki.

Więc desperackie chwytanie się zleceń dotyczy jedynie firm, które decydują się na schemat, który im nie odpowiada a nie wszystkich firm, które rozliczają się według tego schematu.

Zastanów się najpierw, jak musiałaby skoczyć stawka za konkretną frazę przy rozliczaniu za efekt

Doskonale wiem jaka powinna być stawka przy rozliczaniu za efekt i - tak jak napisałem wcześniej - jeśli klient woli zapłacić więcej w tym modelu i będzie zadowolony, to w czym problem?

dajesz je pracownikom, płacisz im za ich pracę, a sam dostajesz wynagrodzenie np. po 6 czy 12 miesiącach, bo frazy są na tyle konkurencyjne

Więc należy tak dobrać cenę, żeby to się opłacało, uwzględniając konieczność zapewnienia płynności finansowej firmy (np. kredytem obrotowym).

Model rozliczania za efekt może przynosić takie same lub większe dochody po uwzględnieniu wszystkich czynników. To jak będzie zależy wyłącznie od właściwego określenia ceny.

[SzlafRock]

A ja wyznaję zasadę, żeby desperacko nie chwytać się wszystkich możliwych zleceń. Jeśli nasze warunki współpracy nie odpowiadają klientowi to trudno - nie byłoby z tego udanej współpracy, skoro jedna strona (seowiec) nie byłaby do końca zadowolona ze sposobu rozliczania.

Nie pisałem o desperackich krokach, jedynie o przystosowaniu oferty dla klientów za efekt.

Elastyczność firmy i możliwość przystosowania swojej oferty dla większości klientów jest w cenie.

Oczywiście, jeśli ktoś chce się specjalizować w klientach tzw. dużych, nie widzę przeszkód.

Uważam też, iż wszystko można zorganizować w taki sposób aby wyjąć jak największą część tortu z rynku.

Jeśli prowadzisz firmę jednoosobową to faktem jest, że nie ogarniesz wszystkiego sama lub sam.