Google Dance czyli dlaczego moje wyniki skaczą w pozycjach?

[Veehoora]

Witam.

Postaram się odpowiedzieć na pytanie bedace tematem mojej wypowiedzi.

Często sie zdarza, że nasze pozycje(wyniki) "skaczą" w Google, są często za kazdym razem na innych pozycjach w wyszukiwarce. Nie należy się tym jednak przejmować. Sprawcą jest proces zwany "deep crawl". Zanim Googler zaindeksuje lub zaktualizuje nasze strony www, puszcza jak wiadomo Googlebota. To on odpowiada później za cache storage w indeksach Google'a. Update, podpowiem, zachodzi pod koniec każdego miesiąca. Uprzedzam pytanie spamerów, nie warto wrzucać spamu na 2-3 dni... Dlaczego? Bo Google stosuje nową metode, o której nie bede sie rozpisywał, a która nie polega na tym, ze sprawdza, czy tekst jest invisible, czy -1000px poza pagem itd. TO nie na TYM polega... Ale wracając do tematu... Proces aktualizacji trwa... no właśnie, tutaj są kontrowersje, ale chbya nie popełniam błędu mówiąc, że trwa to ok. tygodnia(w rzeczywistości nawet nie, nowy algorytm robi to znacznie szybciej).

Meriyum: tzw. INDEX update up-to-date jest porównywany, zaznaczam, porównywany, z cachem naszej strony, który Google ma u siebie za Oceanem W TYM MOMENCIE najlepiej mieć dobrze zaktualizowaną stronę, ewentualnie jakieś wzbogacajace triki;) czego nie polecam. aA wicie co jest najciekawsze, że update... dokonuje się klilka razy w okr. momencie - bot odwiedza nas jeden raz, ale update obejmuje kazda nasza podstronę każdej naszej strony. Co to oznacza? Mnóstwo pracy dla Google'a, trwa to ok. tygodnia <dla wszystkich stron razem, dla naszych też >

I własnie search rankings w tym momencie wariują... Google aktualizuje bazy, ale przecież ciagle... te bazy są aktualizowane o nowe pstrony, nowych użyszkodników netu. UWAGA; nawet minuta na minute! Ja sam miałem taki przypadek... Jeśli Wy też, podzielcie się wrażeniami ze mną... temu się nie da zaradzić... powiem więcej, jest to jak najlepszy objaw.. Google "googluje". Stąd są te skoki... owiem również, że aktualizacja strony na 2 tygodnie przed planowaną wizytą google'a...nie jest wskazane aktualizowanie strony. Dlaczego? Bo nowa treśc ma wymiar czasowy. I co z tego ze masz 1000 nowych linków dodanych na 2 tyg. prezd wizytą googlebota? ON to PORÓWNUJE z twoją starą stroną... Pozwól, że nowa treść poleży jakis czas na stronie, daj się jej oswoić ....

[zergavis]

Nie no, ja już dzisiaj nie mam siły za złośliwości... Niech ktoś facetowi wytłumaczy co to jest DC.

Albo za 3?

[Wajcha]

Kolega Veehoora ma wyjątkowo nowatorskie teorie na temat Google. Szkoda tylko, że tyle lat wspólnych doświadczeń użytkowników tego forum można przekreślić... Ja to się nie obrażę, zielony jeszcze jestem. Ale chyba wiem, kto mógłby.

[Erbit]

Ja też wiem

Na temat google dance poszukaj tu -> https://www.forum.optymalizacja.com/index.php?act=Search&f=14

[wlserwis]

Czekajcie, czekajcie. To MA sens. No, przynajmniej w swej najważniejszej tezie: że Google będzie teraz obserwował stronę przez dłuższy czas, nim zdecyduje o zmianie jej pozycji.

Może do tych obserwacji tatuś użyje dzieci?..

Pewnym potwierdzeniem tej tezy może być FAKT, że robot odwiedza moje strony wciąż, jednak nowe daty w wynikach pojawiają się rzeczywiście przy tych z nich, na których wprowadziłem jakieś zmiany. Natomiast nie wiem zupełnie, jak to się ma do podlinkowywania z nowych miejsc... Może obserwuje, czy linki będą trwałe?

Hmmm. Oby Veehoora nie miał racji, bo jeśli tak, to pozycjonowanie w goglach będzie teraz poważnie utrudnione...

Aha! No i oczywiście G ma zysk komercyjny:

Jeśli chcesz szybko zaistnieć wysoko, kup Link sponsorowany!

A jakże...

[Wajcha]

Google oczywiście nie trzyma w bazie danych POZYCJI strony. Ranking jest tworzony przy każdym zapytaniu. Oczywiście jest tworzony z danych wtórnych, ale niezależnych od siebie.

Nasza pozycja może wzrosnąć nie tylko na skutek wzrostu "punktacji" naszej strony, ale także spadku konkurencji.

Jeżeli teoria szanownego kolegi miałaby być prawdziwa, to Google musiałby po prostu rejestrować wszelkie zmiany na stronach z opóźnieniem. Czyli znacznie pogorszyć jakość swoich usług.