Czy da się pozycjonować wszystko ręcznie?

[ja1]

Pewnie że się da, tylko pytanie: ile tych fraz, ile stron, jak trudne frazy?, bo może się okazać że do tych recznych robótek potrzeba nie jednej osoby, a 100 osób.

[Ojciec_Pio]

Fakt, podobny temat już był, ale bardziej mnie interesuje czy sami podjęlibyście się takiego zadania jako początkującyadepci. Powtarzam - bez kasy i automatów: można zapomnieć o mluti i innych wynalazkach

[Lexy]

Też miałam kiedyś propozycje, kiedy na pytanie "Jak duże zaplecze obecnie Państwo posiadają?" dostałam odpowiedź "Ale my nie stosujemy takich technik pozycjonowania" ;-)

Co innego korzystać z automatów, które większość za Ciebie zrobią, a Ty nie będziesz miał kontroli nad tym, gdzie pojawiają się linki. Ale co innego pomóc sobie chociażby SeoLightem czy podobnymi narzędziami, albo pomagając sobie odrobinę giełdami linków. A zaplecze moim zdaniem to podstawa - jeśli już firma potrzebuje seowca na etat to znaczy, że strony są na tyle konkurencyjne, że ograniczanie się tylko do ogólnodostępnych źródeł linków będzie oznaczało marnowanie czasu i... kasy. Bo i Ty musisz swoje dostać, i za niektóre linki trzeba zapłacić (często więcej niż inwestując we własne zaplecze), a efekty będą masakrycznie wolne i w końcu to się pracodawcy nie zwróci.

Niektórzy piszą, że wystarczą dobre listy katalogów czy precli, ale w dobie Pingwina ograniczanie się do dosłownie kilku źródeł linków, i to jeszcze takich typowo wykorzystywanych pod SEO, nie jest zbyt rozsądne.

[Ojciec_Pio]

Osobiście nie wierzę w żadne katalogi i magiczne listy: szczerze mówiąc moc z tego żadna, a indeksacja zerowa. Przynajmniej po sprawdzeniu wielu katalogów dostępnych z multi. Połowa nie jest warta dodania a druga połowę niedługo boty zbanują. Przy braku dywersyfikacji linków jazda na samych katalogach nawet najlepszych kończy się komunikatem o nieprawidłowych linkach.

A wlaściciel sklepu internetowego na pytanie:

"Jak duże mają państwo zaplecze"

może odpowiedzieć

"Ze 3o skrzynek się zmieści"

[secesjonista]

2 bataliony WP. Oczywiście Wojska POlskiego.

[dywyn]

Grzane piwo latem pić też można!Można ale po co?

Jak pozycjoner na etacie ma do wypromowania kilka stron, trochę wiedzy i brak warunków typu: efekty na wczoraj to powinno się udać. Generujesz porządne linki z porządnych stron i po jakimś czasie powinno wyniki powinny się nieśmiało pokazać. Trochę grosza na kody do katalogów i na teksty byłoby jednak wskazane.

[gerdi]

Co innego korzystać z automatów, które większość za Ciebie zrobią, a Ty nie będziesz miał kontroli nad tym, gdzie pojawiają się linki.

Zagraniczny soft SEO z którego korzystam daje bardzo dobre raporty, generuje listy, następnie wpisy można pingować czy linkować. Zatem łatwo zachować kontrolę nad całością.

Niektórzy piszą, że wystarczą dobre listy katalogów czy precli, ale w dobie Pingwina ograniczanie się do dosłownie kilku źródeł linków, i to jeszcze takich typowo wykorzystywanych pod SEO, nie jest zbyt rozsądne.

Jeżeli myślimy o preclach, jako blogach na WP z naszego podwórka, słabo podlinkowanych, stawianych masowo na jednej domenie, czy też masowo zaśmieconych katalogów z listy katalogiseo.info, to się zgodzę że ten rodzaj linkowania jest słaby.

Jednak można linkować z jednego skryptu, nie trzeba różnicować żródeł linków aby uniknąć pingwina. U mnie ok. 40 domen linkowanych tylko z jednego skryptu oparło się i opiera dalej Pingwinowi, zaznaczę też że są stale linkowane z mocnych domen. Niestety nie udało się tylko wybronić przed update EMD, ale to wiadomo inny filtr, inna bajka.

[Lexy]

U mnie ok. 40 domen linkowanych tylko z jednego skryptu oparło się i opiera dalej Pingwinowi, zaznaczę też że są stale linkowane z mocnych domen.

Skrypt skryptem, bardziej chodzi o rodzaj linków. W preclach linki w treści, zazwyczaj na najważniejsze słowa kluczowe, w katalogach w większości na główną itd. Jak nie masz tu zróżnicowania to może być lipa.

[gerdi]

Linkowane są z ponad 1000 domen, o bardzo dużym zróżnicowaniu, w sensie, nazw domen, różnorodności krajów domen, IP, skórek, podlinkowania, PR, Title. Po prostu bardzo różnorodne. Linkuje z nich tylko strony główne, nie różnicuje w sensie podlinkowania również podstron. I to wszystko działa. Inna sprawa że 40 domen, może być zbyt małą ilością, aby wyciągać jednoznaczne wnioski.

[Mion]

Osobiście nie wierzę w żadne katalogi

Co ty nie powiesz Od połowy grudnia moj znajomy pozycjonuje się w oparciu katalogi na multikody i trochę wpisów w preclach i jest już w TOP: 10 i "mu rośnie" ....

[Nikonem]

Ojciec_Pio, o 22 styczeń 2013 - 15:26, powiedział:

Osobiście nie wierzę w żadne katalogi

Co ty nie powiesz...

Bo jakby trudno było postawić stronę, kupić parę multikodów i samemu sprawdzić. Lepiej wróżyć z fusów i siać propagandę

[Diego]

Pewnie że można ręcznie, ale po co?

Lepiej ustawić harmonogram w sofcie x dodań dziennie i iść na piwo zamiast ręcznie ślęczeć i dłubać.

Śmieszy mnie przekonanie o wyższości działań ręcznych nad automatycznymi.

[featmilka]

Wszystko można ręcznie. Mając 10 kur - jesteś w stanie co dzień je macać. Mając 100 kur - nie macasz każdej tylko losowo. Mając 1000 kur wynajmujesz do macania innych. Prawie jak z SEO.

[Seo tekst]

Ręcznie? Ile linków w 8 h jest w stanie zdobyć jedna osoba? Rozłóż to na 150 fraz na jeden serwis i wyjdzie, że życia zabraknie.

[kokodżambo]

Osobiście nie wierzę w żadne katalogi

Co ty nie powiesz Od połowy grudnia moj znajomy pozycjonuje się w oparciu katalogi na multikody i trochę wpisów w preclach i jest już w TOP: 10 i "mu rośnie" ....

.. ale jak opadnie , to już się nigdy nie podniesie, a to tylko kwestia czasu