[startup] GieldaTekstow.pl

[bori79]

Właśnie czytam, akurat ja sam z siebie i tak zawsze umowy podpisywałem na kwoty powyżej 200 zł Widać jakaś intuicja

e: jednak moja pomyłka, jest dokładnie tak jak napisane wyżej, znalazłem też umowy na poniżej 200 zł i rozliczone z 50% kosztami uzyskania przychodu

Edytowane 23 Lutego 2015 przez bori79

[GieldaTekstow.pl]

Dirty Frank, dzięki. Zapoznamy się z tym i podeślemy księgowej.

W trakcie ostatniej kontroli skarbowej nikt się o to nie czepiał w każdym bądź razie.

[Dirty Frank]

@up

Nie ma za co, do usług.

Kontrole skarbowe są w 95% ukierunkowane na skontrolowanie konkretnej części księgowości i pozostałą cześć przelatują dosłownie albo w ogóle nie sprawdzają. Kłopot jest wtedy, jeśli druga strona zgłosi błąd - np 'pracownik', w tym wypadku wykonawca dzieła. Dla Was to jest błędny i niepotrzebny koszt, mówiąc wprost przelaliście za dużo pieniędzy na konto skarbówki i po korekcie urząd Wam to zwróci.

A może się taki znaleźć, ludzie są różni - może się w ciągu 5 lat znaleźć ktoś, kto się doliczy że go źle rozliczyliście i jest bezsensowny kłopot.
Wtedy uruchamia się cała machina urzędnicza i wałkują temat - niestety wtedy czy chcą czy nie chcą - muszą, lecą śmieszne kary etc - nikomu to nie jest potrzebne oczywiście.

Polecam to po prostu poprawić korektami, nie jest to jakaś wielka misja - raczej tysięcy tych deklaracji nie macie a cały proces jest w formie elektronicznej, także papierkologii tu nie ma ogromnej.
Nie musicie w tym wypadku nawet tego ubierać w czynny żal - przypadkiem tego nie róbcie.

Zwyczajna korekta bez tłumaczeń.

A już zupełnie poza zagadnieniem, to oczywisty błąd księgowej i jej odpowiedzialność.
Za to bierze właśnie wynagrodzenie, żeby być na bieżąco z przepisami.

[GieldaTekstow.pl]

Sprawdzimy to dokładnie.

Mieliśmy już raz kontrole pod względem pisarki która miała jedną wypłatę drobną (kilkadziesiąt złotych) i poszła do urzędu powiedzieć, że pitu nie dostała.

Sprawdzili wszystkie rachunki za cały rok i uznali, że nie powinna dostać tego pitu i jest OK.

Także, to nie jest takie proste jak się wydaje. Interpretacje interpretacjami, a urząd w danej gminie to nie urząd w gminie obok.

[Dirty Frank]

Także, to nie jest takie proste jak się wydaje. Interpretacje interpretacjami, a urząd w danej gminie to nie urząd w gminie obok.

To prawda, odpowiedzi w dwóch różnych urzędach, bardzo często brzmią różnie.

Polecam Krajową Informację Podatkową

[GieldaTekstow.pl]

Dzięki, podejdziemy do tematu na spokojnie i sprawdzimy to bez zbędnego zamieszania.

Tak jak napisałem. W sierpniu 2014 mieliśmy kontrolę całego roku 2013 pod tym dokładnie względem co piszesz. Pisarka poszła sobie do urzędu i powiedziała, że pitu nie dostała. Jak dostali zgłoszenie to od razu zrobili kontrolę i stwierdzili, że wszystko jest OK i tego pitu dostać nie powinna.

Także no, zobaczymy co z tym zrobić.

[GieldaTekstow.pl]

Ok, więc po rozmowie z księgowym.

To co robimy jest bezpieczniejsze od tego o czym piszesz Dirty Frank. Potwierdza to pozytywny (dla nas rzecz jasna) wynik kontroli z sierpnia 2014, po tym jak jedna pisarka doniosła, że nie dostała PIT-11 za kilkudziesięcio złotową UoD.

Można robić tak jak obecnie robimy.

[Czesio89ns]

To jak to trzeba rozliczyć jak na rachunku mam co innego ?

[GieldaTekstow.pl]

Czesio89ns, rachunek wystawiasz Ty. Gielda go generuje, aby ułatwić. Ty jesteś wykonawcą usługi, sprzedawcą, nie?

Kwoty, które zostały Ci przelane na konto to kwoty netto. Od których była pobrana zaliczka na podatek dochodowy.

Co nie zmienia faktu, że generowanie rachunków musimy pilnie poprawić.

[Czesio89ns]

Rozumiem, ale to coś z tym muszę robić jak była pobrana zaliczka na podatek?

[GieldaTekstow.pl]

Nie, my odprowadzamy zaliczkę, za Ciebie (i za innych). Co miesiąc, do 20tego dnia następnego miesiąca. Jako PIT-4.

[Dirty Frank]

Można robić tak jak obecnie robimy.

No cóż, bardzo ciekaw jestem skąd ta wiedza tak szybko

Niestety nie mogę się z Wami zgodzić - bo nie macie racji albo ktoś kto Wam doradza.

Mam 100% pewności, że jeśli zwrócicie się z prośbą o pisemną interpretację do Krajowej Informacji Podatkowej, dostaniecie odpowiedź taką właśnie, jaką wyżej zamieściłem.

Mogę się pofatygować i taką prośbę napisać jeśli ktoś jest zainteresowany a odpowiedź załączyć tutaj skanem

Także, owszem - pewnie że możecie tak robić, dopóki nie trafi to na urzędnika, który będzie interpretował przepisy w sposób poprawny.

[miraga]

@Dirty Frank w sytuacjach wątpliwości konieczna jest interpretacja podatkowa z Izby Skarbowej. W przypadku kontroli US interpretacja Krajowej Informacji Podatkowej nie jest wiążąca.

[Dirty Frank]

@Dirty Frank w sytuacjach wątpliwości konieczna jest interpretacja podatkowa z Izby Skarbowej. W przypadku kontroli US interpretacja Krajowej Informacji Podatkowej nie jest wiążąca.

tylko, że na takową czas oczekiwania liczy się w miesiącach

Ale to prawda, żeby dokument był podstawą prawną, musi to być dokument z IS.

Na podstawie interpretacji KIP można śmiało podejmować decyzje w każdym razie, to już nie jest pierwsza lepsza Pani Krysia (bez urazy dla Pań Krystyn!) z US w Pcimiu Dolnym.

[GieldaTekstow.pl]

Dirty Frank, informacja szybko bo i rozmowy telefoniczne szybko się wykonuje.

W przypadku postępowania kontrolnego. Takiego jak było u nas, o którym pisałem. Decyzję o niekaraniu podejmuje zawsze Naczelnik Urzędu Skarbowego. Nie Pani Krysia. Ona kontroluje i jak stwierdza, że nie ma podstaw do karania musi to zawsze zatwierdzić naczelnik. I u nas to zrobił.