Skocz do zawartości

"Podatek" od darmowego oprogramowania!


Erbit

Rekomendowane odpowiedzi

...to może ktoś wpadnie jednak na pomysł, by wycenić darmowe oprogramowanie?

Z powodu tego, że NIE zapłaciłeś za bezpłatny program to uzyskałeś korzyść (majątkową). W związku z tym zapłać podatek !

Miłej lektury... -> https://prawo.vagla.pl/node/6124

Popierd... o ich do reszty !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego wyjaśnienia imo właśnie wynika, że w przypadku powszechnie dostępnego darmowego oprogramowania (popularne dystrybucje Linuksa, OO) które jest tak samo darmowe dla wszystkich nie trzeba bawić się w takie rzeczy. Inna sprawa gdyby ktoś sprzedawał oprogramowanie a komuś (jednemu) postanowił dac za darmo.

Temat jest znany od dawna (na zagranicznych blogach i forach ludzie nie wiedzieli czy śmiać się z Poaków czy płakać nad ich losem), pojawiały sie pomysly aby kupować gazetkę z płytą na fakturę (to bzdura totalna - licencja nadal jest za darmo), a teraz sprawa się wyjaśniła.

Dodać jeszcze mogę - skoro się wyjaśniła - jeden z argumentów "dlaczego kupić OO" na stronie www.ux.pl stracił na znaczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojciech - przpis przepisem a jego interpretacja interpretacją.

Np. Openoffice jest oprogramowaniem darmowym dla wszystkich... ale czy EDYTORY TEKSTU są darmowe dla wszystkich ? Jeśli nie... to przepis nie zwalnia z płacenia podatku bo 'tylko' openoffice jest darmowy inne zaś nie ;)

Oto inny wycinek informacji.

...pismo Podsekretarza Stanu z dnia 10 marca 2006 r., dotyczące skutków podatkowych związanych z korzystaniem z bezpłatnych programów komputerowych, skierowane do dyrektorów wszystkich izb skarbowych i urzędów kontroli skarbowej. Niestety, wciąż widać zakusy fiskusa by i za wolne oprogramowanie jakos jednak podatników "skasować" (w koncu na becikowe z kosmosu nie spadnie)....
całość tu -> www.openoffice.pl/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojciech - przpis przepisem a jego interpretacja interpretacją.
Nie przeczę, że jakieś urzędasy będą nadal kombinować i truć ludziom życie i rzyci.
Np. Openoffice jest oprogramowaniem darmowym dla wszystkich... ale czy EDYTORY TEKSTU są darmowe dla wszystkich ? Jeśli nie... to przepis nie zwalnia z płacenia podatku bo 'tylko' openoffice jest darmowy inne zaś nie ;)
Na tak postawione pytanie odpowiedzieć mogę tylko TAK - edytory tekstu są darmowe dla wszystkich, tylko w niektórych przypadkach są płatne (i wiąże się to też z dodatkowymi usługami towarzyszącymi licencji).

A pismo owe jest ważnym krokiem w stronę wyjaśnienia sytuacji (zgodnego ze zdrowym rozsądkiem).

Skoro już o zdrowym rozsądku - jeśli niezaleznie od kosztów licencji mam płacić podatek zależny od tego ile soft jest rzeczywiście warty, to chyba czas otrzymać zwrot części podatku zapłaconego przy okazji zakupu niektórych programów :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh.. czytałem gdzieś topic o tym i było tam pokazane właśnie że jeżeli nic nie zapłaciliśmy np. za OO to płacimy jak za Office MS'a. Ale przecież można to łatwo ominąć, kupujesz oprogramowanie w wersji z pudełkiem, instrukcjami itp. rzeczami i wtedy zakładając że np. linux kosztował 50 zł płacisz od tego podatek.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojciech - nie twierdzę, że obecnie należy płacić podatki od darmowych oprogramowań. Pokazuję tylko w jakim stanie są nasze przepisy i w jaki sposób można dokonać nadinterpretacji.

Wiecie...

Przykładow takich absurdów znam dwa. Jeden (prosty w wyjaśnieniu) przytoczę, drugityczy się umożenia długu dłużnikowi (ale to jest bardziej zawiłe - nie będę opisywał).

Pierwszy przypadek jest taki:

Osoba fizyczna prowadząca działalność została ukarana za to że NIE ujęła w kosztach wynajętego pojazdu na czas naprawy firmowego. Motywacja: "Nie zapłacił Pan za wynajęty pojazd (nie ma śladu w dokumentach o zapłacie) więc miał Pan z tego korzyść majątkową!" (bo gdyby zapłacił to wydałby pieniądze a tak ich NIE wydał). Dokopali podatek i karę !

Absurdem jest to, że gdyby zaewidencjonował ten pojazd w kosztach to zapłaciłby MNIEJSZY podatek dochodowy - odwracając sytuację: nie zaewidencjonował (miał mniejsze koszty) więc zapłacił WYZSZY podatek dochodowy - z moje punktu widzenia za to dostał karę ! TO JEST WLASNIE ABSURD.

To samo z oprogramowaniem - NIE zapłacileś wiec masz korzyść ! Zapłać !

B Z D U R A !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... ludzie .. co się dziwicie?

Autentyk.

Demo gry! (tak demo, udostępnione na stronie producenta absolutnie zadarmo!!!) według urzędników państowych jest droższe od oryginału! (oryginału czyli pełnej wersji.)

.. i co wy na to?

Odnośnie konkretnej sprawy w tym temacie. Czy ktoś z "władz" nie powiedział sobie głośno: Płacić za coś co jest zadarmo. Płatne = darmowe?

Ps. W Polsce to chyba trzeba zrobić rewolucje bo to już poprostu są kpiny co oni wyprawiają, naprawdę to już przesada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozwiązałem ten problem inaczej - swego czasu kupiłem sobie do firmy Mandrive (śmiech na sali) - edycję na 6 DVD razem z FVAT, instrukcją obsługi, drukowaną licencją GNU/GPL, ładnym pudełkiem, nadrukami na płytach etc. itp. itd... Dałem za to 30 pln, ale mam fakturę, kupę oprogramowania (w tym OOo) i generalnie w tym temacie kontrola może mnie... !!!

Chyba że się mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zergavis

Mam to samo. Gdybyś miał to samo sciągnięte z internetu to wiesz. Urzędnik Państwowy.. rozumiesz mógłby nie zrozumieć, że to jest darmowe. Jak masz ładne pudełko płyty ładne zielone wszystko z nazwą firmy od której masz fakturę to już możesz być spokojniejszy (spokojny nigdy, taki kraj nigdy nic nie wiadomo)

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz ładne pudełko płyty ładne zielone wszystko z nazwą firmy od której masz faktórę to już możesz być spokojniejszy (spokojny nigdy, taki kraj nigdy nic nie wiadomo)
I to jest własnie debilizm (głownie urzędasów). Licencja jest nadal bezpłatna (przynajmniej w omawianych tu przypadkach).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i generalnie w tym temacie kontrola może mnie... !!!

Kontrola może wszystkich...

Temat jest właściwie zamknięty. Znaczna większość urzędów nie czepia się już darmowego oprogramowania.

Jest tak jak napisał wojciech. Jeśli jakiś program jest darmowy dla wszystkich to nie ma mowy o dochodach z tytułu nieodpłatnego użytkowania.

Jeśli jacyś urzędnicy nadal nakładają sankcje za używanie darmowego oprogramowania to zapraszam do mnie. Z wielką radością zapłacę tyle ile sobie zażyczą, a za trzy lata podam urząd do sądu i dostanę wszystko z powrotem razem z odsetkami ustawowymi (kilkanaście procent w skali roku). Trudno sobie wyobrazić lepszą, równie pewną inwestycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polskim prawie panuje taki burdel, że szkoda pisać. Podobna sytuacja jak z darmowym oprogramowaniem tyczy się leków za 1gr. W niektórych łódzkich aptekach można kupić jakieśtam leki za symboliczny jeden grosz... z tym, że w świetle prawa osoba dokonująca zakupu powinna zapłacić podatek od normalnej ceny leku. Nie muszę chyba dodawać, że najczętszymi klientami aptek są osoby starsze ze śmiesznie małą emeryturą lub rentą...

Dała matka rozum? To kombinuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności