Skocz do zawartości

Spadek ruchu, bo złodzieje kradną mi content


rissah

Rekomendowane odpowiedzi

ja bym jeszcze sprawdził, czy publikacja w RRSach jest ustawiona na "wypis" czy na "pełny artykuł" - bo wtedy po rssach zasysa się całość...

Agencja marketingowa Semgence istnieje na rynku od 2018 i odpowiada za prowadzenie działań SEO dla wielu firm małych i dużych. Prowadzimy też kampanie Google Ads - niedawno zostaliśmy sie Partnerem Google spełniając odpowiednie kryteria. Betapoint

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym jeszcze sprawdził, czy publikacja w RRSach jest ustawiona na "wypis" czy na "pełny artykuł" - bo wtedy po rssach zasysa się całość...

Na wypis. Podobnie newsletter też mam ustawiony na wypis, całość dostępna jedynie na stronie. Ja sobie sprawdzę czytelników newslettera, bo nie mam pewności, ale chyba ktoś z mailem z tego portalu mi się zapisał kiedyś, więc może dostaje informacje o nowych artach, wybiera sobie co bardziej interesujące i kopiuje. Możliwe, że nie, że to incydent, ale wolę sprawdzić, gdyż tak, jak napisałem w tytule, od publikacji tych skopiowanych artykułów spadł mi ruch na stronie. Nie znam się na tym, ale może taki DC może być przyczyną.

W weekend będę sprawdzał wszystkie arty i wszystkie pliki, jakie udostępniam do pobrania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z art. 4 pr. aut. nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego:

  1. akty normatywne lub ich urzędowe projekty;
  2. urzędowe dokumenty, materiały, znaki i symbole;
  3. opublikowane opisy patentowe lub ochronne;
  4. proste informacje prasowe.

Powołają się na pkt 4 i pkt 1 i leżysz, zawalcz o to że mogli to udostępnić w inny sposób aby nie za indeksowało się do Google, mogą to uznać za proste informacje prasowe lub akty normatywne. Bo tak bym spostrzegł wzory pism.

Przykład: sądowe wezwanie na rozprawę z pewnością jest dokumentem urzędowym, nie ma w nim jednak nic twórczego. Nie podlega ono więc ochronie prawa autorskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z art. 4 pr. aut. nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego:

  1. akty normatywne lub ich urzędowe projekty;
  2. urzędowe dokumenty, materiały, znaki i symbole;
  3. opublikowane opisy patentowe lub ochronne;
  4. proste informacje prasowe.

Powołają się na pkt 4 i pkt 1 i leżysz, zawalcz o to że mogli to udostępnić w inny sposób aby nie za indeksowało się do Google, mogą to uznać za proste informacje prasowe lub akty normatywne. Bo tak bym spostrzegł wzory pism.

Przykład: sądowe wezwanie na rozprawę z pewnością jest dokumentem urzędowym, nie ma w nim jednak nic twórczego. Nie podlega ono więc ochronie prawa autorskiego.

To nie są proste opinie informacje prasowe czy pisma urzędowe, ale np. opinie prawne, pozwy, itp. Niemniej to już bez znaczenia, bo właśnie dostałem odpowiedź i zachowali się ładnie. Zaproponowali kilka rozwiązań, sprawa załatwiona pozytywnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prześledziłem sobie drogę jednego artykułu i moim zdanie wyglądało to tak:

HRnews kopiował treści zgodnie z polityką twojego bloga (podawał źródło)

link

HRnews w polityce prywatności zabrania kopiowania treści ze strony bez zgody, ale najpewniej taka zgodę posiadają partnerzy serwisu (lista serwisów w stopce). Jednym z nich jest serwis praca.wnp.pl,który już pierwotnego źródła nie podał, właściwie żadnego źródła nie podał

link

Serwis nf.pl, podał jako źródło artykułu serwis praca.wnp.pl, po za tym według mnie można go uznać za "prostą informację prasową" ponieważ zawiera tylko wstęp do artykułu.

link

Już napisałem do nich wezwanie do usunięcia treści pod rygorem wystąpienia na drogę sądową. Właściciele oczywiście do zidentyfikowania, to to spółka akcyjna, która ma kilkanaście portali, którymi zarządza.

Pisząc to zapewne miałeś na myśli nf.pl (spółka S.A), ale oni podali źródło tylko zostali wprowadzeni w błąd. Moim zdaniem nie w porządku w tej sytuacji zachowała się praca.wnp.pl (spółka Z.o.o).

Filmy animowane typu explainer video. Malowanie przy winie i najlepszy serwis AGD Gdańsk, jak zepsuje się lodówka, pralka lub inne urządzenie AGD. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z art. 4 pr. aut. nie stanowią przedmiotu prawa autorskiego:

  1. akty normatywne lub ich urzędowe projekty;
  2. urzędowe dokumenty, materiały, znaki i symbole;
  3. opublikowane opisy patentowe lub ochronne;
  4. proste informacje prasowe.

Powołają się na pkt 4 i pkt 1 i leżysz, zawalcz o to że mogli to udostępnić w inny sposób aby nie za indeksowało się do Google, mogą to uznać za proste informacje prasowe lub akty normatywne. Bo tak bym spostrzegł wzory pism.

Przykład: sądowe wezwanie na rozprawę z pewnością jest dokumentem urzędowym, nie ma w nim jednak nic twórczego. Nie podlega ono więc ochronie prawa autorskiego.

To nie są proste opinie informacje prasowe czy pisma urzędowe, ale np. opinie prawne, pozwy, itp. Niemniej to już bez znaczenia, bo właśnie dostałem odpowiedź i zachowali się ładnie. Zaproponowali kilka rozwiązań, sprawa załatwiona pozytywnie.

Moim zdaniem to Ty jesteś zbyt pozytywny i za mało grzeczny - ukradłeś komuś rower, ktoś Cię przyłapał a Ty mu go oddałeś - on Ci jeszcze za to dziękuje :) ?

Popularność zdrowych produktów zyskuje u Polaków, przede wszystkim olej kokosowy oraz chlorek magnezu sześciowodny robią furorę.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

mysle ze nie powinieneś zezwalac na kopiowanie całości swoich dzieł, serwisy mocniejsze moga zadzialac tak ze twoj artykul na nie skopiowany może byc uznany za ten wlaściwy a twoj pomimo ze jest orginalem uznany zostanie za kopie tym bardzeij ze czas posatwania arta orginalnego i wprowadzenia kopi sa zapewne bardzo nieznaczne.

proponuje Ci abyc zmienl informacje na temat kopiowania, mialem podobny przypadek ze strona prezentujaca wiersze.

sugeruje:

"Kopiowanie tekstów, obrazów i wszelakiej twórczości prezentowanej na ...... bez zgody autora, jest stanowczo zabronione. (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych, Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z dnia 4 lutego 1994 r.).

Zezwala się jedynie na prezentowanie części utworu nie stanowiącej całości, zawartej w cudzysłowie, z podaniem źródła utworu w postaci klikanego linku i anchorem jako adres danej strony z której część treści została skopiowana."

U mnei taka informacja pod każdym wierszem pomogła :)

SEO i SEM - www.rwnet.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności