seo to nie worek ziemniakow

[mb]

Brawo,

Lubie czytac Twoje posty Tomek (jak i paru innych osob z tego forum) :-) Chyba czas zeby zamowic ksiazke :-)

Ps. Przelecialem przez watek o rzepie..hmm..atmosfera robie sie nie ciekawa

Ps2. Pawel czyzby exAW ? :-)

[franckey]

Nie każda firma będzie chciała się podzielić z np. 10 firmami SEO (trzeba wybrać najlepszą) informacjami o zarobkach.

Niekoniecznie trzeba. Na wspólnej analizie SEO-firma -- klient można operować tylko na wskażnikach, firma (tu chodzi mi o klienta, sorki ze niejednoznacznie -- patrz następny post Michała) sobie przeliczy prawdopodobne zyski i zadecyduje według jakiejś tam metody, ile przeznaczyć z tego na pozycjonowanie. Wagi -- ile każde słowa ma udziału w całości sumy przeznaczonej na pozycjonowanie.

To co podałes Michał w punckie drugim to też interesujące z punktu wyceny, choć tutaj już bardziej moznaby operować roboczogodzinami.

AdSesneLab:

[michal]

firma sobie przeliczy prawdopodobne zyski i zadecyduje według jakiejś tam metody, ile przeznaczyć z tego na pozycjonowanie.

Ale to firma SEO ma podać cenę, a nie klient.

To co podałes Michał w punckie drugim to też interesujące z punktu wyceny, choć tutaj już bardziej moznaby operować roboczogodzinami.

Roboczogodziny?

Wszystko zależy od tego co masz przygotowane. Każdy ma jakieś swoje tajne narzędzia i roboczogodzin może aż tak dużo nie być, aby się opłacało.

Ja w każdym bądź razie bym się w życiu nie zgodził na pracę SEO płatną według przepracowanych godzin. Ale ja nie pozycjonuję usługowo.....

[Wajcha]

franckey, jesteś ideologicznym geniuszem dla mnie Tylko nad stylem wypowiedzi i jakością przekazu popracuj -> tu każdy mógłby się uczyć od kill billa i vadera

[fibbia]

Nie to żebym się znał, ale chcę zwrócić waszą uwagę, że każdy tu gotuje Swój bigos:

Pierwsze:

Raszkowski chce napisać artykuł. Ukłon, że zadaje pytania na tym forum zanim artykuł powstał. Ale stawia tezy/warunki z którymi paru z Was (i ja również) nie zgadza się. Dwa, artykuł ma być esencjonalny, żeby nie powiedzieć krótki (przynajmniej tak zrozumiałem) - wymuszający skróty i ogólnienia; to nie pretensja, ale stwierdzenie faktu. Dla przykładu jeden cytat:

.... popatrzcie na SEO od strony "typowego pana prezesa", jego nie obchodzi ze "slowo slowu nierowne", on chce sie dowiedziec ile mnie wiecej bedzie musial wydac. czy 2000 czy 300, czy 15.000

Sorry, ale na prawdę słowo, słowu nierówne; ma znaczenie czy sklep z kwiatami "stoi" na ecommerce, cubecart czy zencart; czy sklep z kwiatami "stoi" na domenie polish-flower.com czy polishflower.co.uk; czy serwer jest w stanach czy zairze, czy grupą docelową są londyńczycy czy nowojorczycy i czy......

Możesz kombinować jak qń pod górę, ale jak tego nie napiszesz to przysłowiowy Pan prezes w życiu nie sqma skąd się biorze cyt.: "czy 2000 czy 300, czy 15.000". Chcesz również wskazać 8-9 firm z branży. Które ? Jak chcesz je "wyłowić" ? A czemu nie 20 ? A dlaczego....

Reasumując stawiam tezę, że masz już swoją tezę i co by tu nie zostało powiedziane, nic to w Twojej tezie nie zmieni; chcesz tylko ją na tym forum "uprawomocnić".

Drugie:

Już o tym gdzieś tu pisałem: bywa, że występuję po drugiej stronie barykady. I nie tak znowu dawno (jako doradca) miałem zebrać i przedstawić zarządowi firmy x oferty na design i seo. Nie piszcie proszę o tysiącach złotych, bo zajadów od śmiechu dostanę; z pierwszej dwudziestki firm wyskakujących w Googlach na obu wspomnianych hasłach, można było wtedy policzyć na paluchach jednej łapy firmy które dawały takie ceny. Prawda jest taka, że się Panie i Panowie nie cenimy. Prawda jest też taka, że (znowu bez pokazywania plauchem) do jednego wora zwanego pozycjonowaniem każdy wrzuca to co mu jest wygodne: optymalizację, pozycjonowanie, katalogowanie, linkpopularity, wszystko. I wszyscy oczywiście pozycjonują.

I na koniec prawda jest też taka, że pod stwierdzeniem MAMY ZAPLECZE jeden myśli o linkujpro czy linksystem, a drugi o swoich serwisach i serwerach. A to chyba jakoś nie wszystko jedno.

Tym bardziej nie wszystko jedno, że każdy z nas może wskazać frazę (i nie musi być to sex) na której przez pierszą stronę Google ciągnie się cloaking.

Trzecie:

Nie mniej istotne, a nie wiem czy najistotniejsze: Prezes prezesowi nierówny. Dlatego jak czytam wywód franckey to aż się chce krzyknąć YES, YES, YES. Ale zapewniam w 98 firmach na 100 "yes yes yes, to nie przejdzie" . Jeszcze nie ten etap rozwoju i świadomości. Mało tego, twierdzę że z racji niezrozumienia czym jest seo - tak na prawdę jest kupowany "święty spokój" za jak najmniejsze pieniądze. Stała, nie za wysoka opłata za opiekę nad stroną jest bardziej w cenie niż płacenie za prawdziwe efekty.

Myślę, że graff ma rację

...Uważam, że zasadniczy przekaz takiego tekstu powinien być następujący: "nie ma reguł".

a jedyne co można opisać w takim artykule to czego Panowie prezesi się powinni wystrzegać; najnormalniejszy w świecie wybór negatywny.

Pozdr. Tomek

Zaś kijora w mrowicho wsadziłem

[graff]

Zaś kijora w mrowicho wsadziłem

Ależ skąd. Nazwałeś rzeczy po imieniu. Tak z grubsza prezentują się obie strony barykady, gdy opadnie dym sem/seo slangu (dla pierwszych) i bełkotu (dla drugich).

[lordbart]

ja jeszcze w kwestii wyceny słów kilka

z punktu widzenia Klienta, nie firmy SEO:

Mamy dobrodziejstwo w postaci AdWords, mamy pokazane ile w danym okresie jest zapytań o to hasło, mamy liczbę kliknięć, mamy wreszcie CTR i koszt za kliknięcie ( CPC )

dla wymyślonego słowa zakłądamy, zę link wyświetli się na górze, nie z boku ( to ważne, bo wtedy CTR jest duuużo większy )

liczba wyświetleń w skali miesiaca wynosi 10 000

licza kliknięć 2 000

CTR 20% ( choć bywa i 40% )

CPC 0,50 PLN

Łaczny koszt: 1000 PLN

zakładamy teraz jaki byłby CTR przy "naturalnej" pozycji 1-5 dla danego hasła - bądźmy optymistycznie nastawieni i dajmy 40%

zatem wejść bedzie już 4 000.

zatem klienta ma większy ruch, ale też z racji niepewności usługi w stosunku do wykupienia AdWords musimy go czymś skusić, zatem obnizamy koszt za kliknięcie wg uznania, np: 0,35 PLN

Łączny koszt miesieczny nie powinien zatem przekroczyć: 1400 PLN

co daje klientowi w stosunku do AdWords spore oszczęności. Każdy koszt usługi powyzej 2000 bedzie dla niego nieopłacalny. Zatem obowiązkiem jest bycie konkurencyjnym w stosunku do AdWords. Koniec i kropka

[sir nimek]

o daje klientowi w stosunku do AdWords spore oszczęności. Każdy koszt usługi powyzej 2000 bedzie dla niego nieopłacalny.

No nie dokońca tak jest. Zależy to od frazy.

Są frazy, które są mocno konkurencyjne i jak tylko ktoś z konkurencji widzi Twój link sponsorowany to klika a co.

Druga sprawa jest taka, że możesz trafić na branże gdzie klienci są, mocno świadomi tego, że link z adwords to reklama i po prostu olewaja.

Chodzi o to, że są przypadki kiedy to adwords a nie pozycjonowanie się totalnie nie opłaca. Każdy kij ma dwa końce i zawsze są dwie strony medalu

[Hellz]

Zatem obowiązkiem jest bycie konkurencyjnym w stosunku do AdWords.

Bardzo ciekawy i przemyślany wywód. Jednak osobiście byłbym ostrożny w porównywaniu ruchu, który trafi na stronę klienta z AdWords oraz z SEO. Trafiając na witrynę przez reklamę, kierujemy tam pewien profil osób.

Uważam, że znacznie więcej osób trafia na witrynę przez SEO - tak zresztą jak to opisałeś - jednak ważna moim zdaniem jest nie tylko różnica ilościowa, ale także jakościowa. Być może podział na doświadczonych i mniej doświadczonych użytkowników jest trochę niedokładny i za szeroki, ale patrząc na to, w jaki sposób sam korzystam z wyszukiwarki, bądź jak to robią znajomi, których zdarza mi się podglądać, dochodzę do wniosku, iż przez reklamy trafia na stronę mniej "rutyniarzy" - oni bardziej skupiają się na wynikach wyszukiwania, niż na płatnej reklamie.

Oczywiście są to tylko moje spostrzeżenia, których jeszcze nie udało mi się potwierdzić empirycznie, jednak zmierzam do tego, iż korzystając z SEO trafiamy do innej, nie tylko ilościowo, grupy osób. Ludzie wchodzą na stronę z innym nastawieniem - ufają marce, jaką jest Google, zdając się na jej wyroki wchodzą na witrynę, podświadomie zakładając jej obiektywną, wysoką jakość. Gdy trafiają na witrynę przez reklamę wydają się być bardziej ostrożni, bo jednak korzystają z reklamy, wstępnie ufają nieznanej marce, jaką jest marka klienta AdWords.

Podsumowując tą część wypowiedzi, bardzo fajny sposób LordBart, jednak w moim odczuciu lepiej zachować ostrożność przy porównywaniu ruchu z SEO i AdWords, gdyż uważam, że różnica ta jest nie tylko ilościowa. Gdybym dysponował odpowiednim budżetem z pewnością pokusiłbym się o weryfikację empiryczną mojej tezy, narazie niestety nie mam ku temu okazji :|

[sir nimek]

Hellz popieram Twoją opinię co do skuteczności adwords.

Rozmowa z klientem to podstawa, bo jak w artykule wytłumaczyć przedsiębiorcy, że np przy stworzeniu nowej strony i pozycjonowaniu na ciężkie frazy będzie czekał poł roku lub rok na efekty.

Jak to napisać???

[lordbart]

sir Nimek, bez obrazy, ale ile obsłużyłeś kampanii AdWords ??

a jeśli chodzi o dwa końce, to jest jeden: Koszt sprowadzenie jednego użytkownika na stronę !! i pora to sobie uświadomić

co z tego, dla klienta, że na dane hasło jest duża konkurencja i koszt spozycjonowania jest ogromny, jeżli z tego hasłą ma skromną stosunkowo ilość wejść. Klienta za przeproszeniem gó.. obchodzi trudność spozycjonowania

więc jeżli nie dasz swiadomemu klientowu ceny za wejście lepszej niż z AdWords nie powininenś sprzedać pozycjonowania !

Hellz: cóż mogę powiedzieć, oczywiście klient jest różny, dla każdej branży inny, ale z mojego doświadczenia ruch z SEM jest lepszy jakościowo niż z SEO: sprzedaż jest większa przy ruchu z SEM niż przy SEO i to w kilku zróżnicowanych przypadkach

Pozostaje kwestia ilości ruchu, który mozna "wyskrobać" z jednego hasła to zdecydowanie korzyść na rzecz wysokiej pozycji dzieki SEO, wysokiej znaczy góra 1-3, i to tylko w przypadku, kiedy liczba AdWords nad wynikami jest równa 0 lub max 1, a jeżli jest już 2-3 ( zdarza się ) to i pierwsza pozycja naturalna jest niska

[jimmi]

a jak dla mnie SEO/SEM składa sie z jednego i drugiego, Adwords jest cześcią SEO jak inne tego typu programy, przeciez głównie chodzi o skierowanie potencjalnych klientów na konkretna stronę.

[lordbart]

Vader, boj się Boga Seo mozna pociagnąć pod SEM, ale nie AdWords pod SEO

[sir nimek]

co z tego, dla klienta, że na dane hasło jest duża konkurencja i koszt spozycjonowania jest ogromny, jeżli z tego hasłą ma skromną stosunkowo ilość wejść.

To też jak pisałem spotykam się z klientem i ustalam co jest korzystne a co nie.

Co do pozycjonowania czy adwords - powiem Ci Lodbart szczerze są klienci, których w życiu nie chciałbym obsługiwać, co mają z przeproszenie chu... strony.

I nie mówię tu o grafice, ale o dopasowaniu przedstawienia oferty do grupy docelowej. Nie chce ich obsługiwać, bo wiem, że dzięki takiej stronie zyski z seo czy adwords będą niewielkie w stosunku do kosztów.

Ja bym wyjaśnił Panom prezesom w tym artykule, żeby najpierw zdjeli te gówna, które są ich stronami firmowymi, a później brali się za ich promocję.

Amen

Zahaczyłem o inny temat, ale musialem to powiedzieć .

Pozdrawiam

PS Bez urazy dla nikogo.

[Yeden]

Prawda Panie. Stoi sobie strona na gównianym hostingu, ruch wzrasta i w pewnym momencie klient się budzi z ręką w nocniku - ma kilka dni przerwy, nerwowe zachowania...itp.

Co do pozycjonowania, to chyba najważniejsza jest wysoka odwiedzalnośc strony (oczywiscie nieprzypadkowa), a wysokimi pozycjami można się publicznie chwalić (obie strony).

Prz okazji - wczorajsza gazeta prawna - Jak pozycjonować strony www. Autor Daniel Kotyras.

https://www.gazetaprawna.pl/?action=showNew....2.12.1.0.1.htm