[Warsztaty] - SEO i Pozycjonowanie 2 in 1 TYLKO teraz

[Beerbant]

Niestety, materiały z zamkniętych szkoleń jeżeli są zawarowane klauzulą poufności nijak się mają do prawa cytatu. Co najwyżej gdyby szkolenie było na temat "Jak wysadzić w powietrze budynek na Wiejskiej domowymi sposobami" to wtedy nawet powstałby obowiązek ujawnienia , także dajcie sobie spokój z prawem cytatu

[moneka]

@Kojotek a jest szansa, żeby przed środą nagrania ze szkoleń działały? Teraz pojawia się komunikat stream not found.

[Kojotek_OX]

Witam

@Beerbant - dziękuje za wyczerpującą odpowiedź dla "speców" od prawa "cytatów" (uprzedziłeś mnie)

@moneka - napisz mi proszę na PW swoje dane jakimi się logujesz to sprawdzę (może być GG 5066670 będzie szybciej -> pisz proszę od razu w jakiej sprawie piszesz)

Pozdrawiam

Piotr Kiper

[Herkules]

Niestety, materiały z zamkniętych szkoleń jeżeli są zawarowane klauzulą poufności nijak się mają do prawa cytatu. Co najwyżej gdyby szkolenie było na temat "Jak wysadzić w powietrze budynek na Wiejskiej domowymi sposobami" to wtedy nawet powstałby obowiązek ujawnienia , także dajcie sobie spokój z prawem cytatu

To jak to się ma do takich informacji?

Zasadniczo każdy utwór (a takim mogą być materiały przekazane w trakcie szkolenia) podlega ochronie prawa autorskiego. Dlatego, aby zgodnie z prawem zacytować treść cudzego utworu, należy podać jego autora oraz źródło uzyskania tych informacji.

Tutaj nie chodzi o speców a informację które de gacto będą przydatne (może i dla samego autora, któremu się informację owe przydadzą, i nie mówię tutaj o żadnym udostępnianiu za darmo informacji na których ktoś trzepie hajs)

Wzoruje się na tym

https://www.staff.amu...autorskie-1.pdf

Co do szkolenia kończę kurs Lexy ale w dobrej cenie to może i następny sobie pykne, tylko pytanie czy to jest dobre dla laika? (bez firmy a zajawki?)

[Nikosis]

Prawo cytatu dotyczy tylko rozpowszechnionych utworów

[SzlafRock]

Ja polecam zapoznać się z opinią prawną kancelarii prawnej, która zajmuje się prawem autorskim. Proszę nie interpretować ustawy na "swój sposób", gdyż jest to szkodliwe i wprowadza w błąd. Zgłaszając się do kancelarii z prośbą o opinię proszę przedstawić całość sytuacji, o której mówimy i piszemy.

To tyle ode mnie w sprawie prawa autorskiego.

[zakręcony]

Po co od razu kancelaria?

@Szlaf nie wiesz, że co drugi Polak to prawnik, lekarz, mechanik itd

[MaxPan]

Szlaf nie wiesz, że co drugi Polak to prawnik, lekarz, mechanik itd

i pozycjoner

[Beerbant]

Zgłaszając się do kancelarii z prośbą o opinię

Ponieważ wiążąca opinia będzie płatna to na starcie odpadnie 95% "seo prawników"

[SzlafRock]

Ponieważ wiążąca opinia będzie płatna

Na szczęście prawnik nie wydaje wiążącej opinii, de facto jest to tylko opinia. Nic więcej. Jednak dla pozycjonerów wystarczy.

Wiążącą opinie wydaje sąd.

[Beerbant]

Wiążącą opinie wydaje sąd.

Masz rację . Bardziej chodziło mi o możliwości interpretacyjne i określenie szans w ewentualnym postępowaniu sądowym.

[ear]

Zasada Enshin Karate - SABAKI - to minimalizowanie siły atakującego przez przejście do sytuacji, w której można wykorzystać jego siłę i użyć ją przeciwko niemu.

Kojotek - nowy mistrz:

Już niebawem nowe szkolenia / warsztaty - będzie ostro jak zawsze

[mitr]

Ustawa jest przestarzała i w wielu kwestiach nijak ma się do rzeczywistości. Wtedy właśnie są problemy z interpretacją bo sądy muszą dopasować jakoś stare przepisy do nowych czasów.

Natomiast w np. w kwestii cytowania ten przepis jest jasny, klarowny i w większości przypadków nie potrzebuje żadnych dywagacji... gdzyż stanowi on że:

Jeżeli stworzyłeś odrębny utwór, możesz w nim zacytować fragment cudzego utworu który został wcześniej rozpowszechniony za zgodą jego twórcy i pod warunkiem że owo cytowanie jest uzasadnione.

Przykład: jeżeli piszemy utwór pod tytułem np: "Wpływ Sapkowskiego na polską fantastykę " to możemy cytować w tym utworze fragmenty z jego wydanych wcześniej utworów gdzyż wtedy będzie to uzasadnione.

Takie zastosowanie ustawodawca miał na myśli. Właśnie w takich celach przepis ten istnieje - a nie po to żeby kombinować jak coś komuś na silę skopiować i wkleić tam gdzie się podoba.

Po co od razu kancelaria?

@Szlaf nie wiesz, że co drugi Polak to prawnik, lekarz, mechanik itd

Złe podejście - nieznajomości prawa (choćby dyletancka) w obszarze w którym dzialasz, w końcu prowadzi do dużego zonka.

[zakręcony]

...Złe podejście - nieznajomości prawa (choćby dyletancka) w obszarze w ktĂłrym dzialasz, w końcu prowadzi do dużego zonka.

Co innego, jak to ująłeś dyletancka znajomość prawa w obszarze, w którym się działa, co innego własna interpretacja bez jasnego zaznaczenia, że jest to w/g mie, moim zdaniem, uważam, że każdej ustawy jaka się pojawi na PiO i wszędzie tam gdzie tylko jesteśmy w stanie się "wykazać" znajomością prawa co najmniej na poziomie prawnika (by nie napisać wszystkich razem prawników) na stażu w jakiejś kancelarii.

[Sławomir Borowy]

A mnie najbardziej śmieszy, że osoby które są w tym wątku najgłośniej "szczekają" to na szkoleniu pisnąć się bały że coś nie pasuje. Ktoś dwa razy zaskomalł żeby skończyć z baranami i przejść dalej, ale to konkretną wypowiedzią cieżko było nazwać. Jak małe pieski zza ogrodzenia, teraz na pio się żalicie jacy jesteście nieszczęśliwi.

Odpowiem, bo w pewnym sensie czuję się wywołany do tablicy.

Otóż, pierwszego dnia odpaliłem mikrofon, trochę próbowałem dyskutować w grupie nastu osób to jest po prostu niewykonalne, żeby sobie wtedy nie przeszkadzać.

Zresztą, to byłoby do ogarnięcia, ale straszne pogłosy, trzaski i inne liczne problemy powodujące obniżenie jakości komunikacji wymusiły na większości osób wyłączenie mikrofonów (na starcie było sporo osób aktywnych, potem coraz mniej, Kojotek nie potrafił zapanować nad tym, czyj mikrofon przeszkadza).

Starałem się pisać w okienku chata, prowadzić jakąś dyskusję, ale duża część komentarzy przekazywanych tamtą drogą była ignorowana.