Skocz do zawartości

[Warsztaty] - SEO i Pozycjonowanie 2 in 1 TYLKO teraz


Kojotek_OX

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 124
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Szkolenia online spełniają swoja rolę ale dla wąskiej grupy. Max. 3-4 osoby.

W obecnej formie jedynym zadowolonym jest organizator. Świadczy to o dalszej organizacji podobnych przedsięwzięć. :)

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszędzie tam gdzie tylko jesteśmy w stanie się "wykazać" znajomością prawa co najmniej na poziomie prawnika (by nie napisać wszystkich razem prawników) na stażu w jakiejś kancelarii. ;)

Nie o to chodzi żeby "się wykazywać"... chodzi o to żeby pisać...i żeby dzięki temu pisaniu coś się może (trochę) zmieniało w tym kraju - mam oczywiście na myśli prawa autorskie i cholerne, komunistyczne jeszcze podejście naszego fantastycznego społeczeństwa do owych przepisów. Niechaj piszą bratni mi dupiani prawnicy, niechaj wygłaszają swoje -być może - dziadowskie osądy... ale niech do tego koniecznie podają (wklejają) artykuły z ustawy na którą się powołują. Istotne jest to żeby ludzie na nie natrafiali, bo może choć trochę z tych informacji przyswoją...

Co do samych wyuczonych prawników... to w dziedzinie prawa autorskiego związanego z grafiką komputerową i tematyką www, potrzebujący wsparcia prawnego obywatel naszego kraju - w 99% - bardzo, bardzo, bardzo, bardzo i bardzo się rozczaruje. Techniczne informacje "tak trudne" do ogarnięcia jak np. różnica pomiędzy PSD a JPG zrównać ze "srajtaśmą" będą w stanie niejedno groźne pismo przedprocesowe naszego prawnika ...a to dopiero początek problemów. Bo potem w sądzie gadać będą - i zanudzać oraz wprowadzać mętlik w głowie sędziego - jedna lub dwie "papugi" z wysoce mętnym pojęciem o sprawie. Znudzony i jeszcze mniej rozumiejący sędzia Twój pozew (co najbardziej prawdopodobne) oddali w cholerę, albo będzie chciał opinie biegłego... do znalezienia gdzieś w kosmosie... i do tego z wielce "ciekawą" niewiadomą - cóż to ów biegły raczy nam orzec...?

Lepsza opcja - Twój adwokat wezwie Cię na świadka i to Tobie samemu udaje się przekonać tego sędziego do swoich racji ,tłumacząc mu problem "na miedzy" i w powiązaniu z danymi przepisami przytoczonymi wcześniej przez Twojego wspaniałego prawnika. Ale żeby to się udało musisz mieć o nich spore pojęcie i obycie, inaczej sobie zaszkodzisz gdy ten sędzia zacznie się dopytywać.... dlatego ja - dla przykładu - ostrożny jestem w kwestii lekceważenia i wyśmiewania tych domorosłych prawników którym chce się czytać przepisy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności