Polska konkurencyjna wyszukiwarka

[Veal]

na moje nie bo znowu uzależniasz się od algorytmu innej wyszukiwarki

Miałem na myśli tylko jednorazowe wybranie stron do analizy "na start", jedną z pierwszych rzeczy do zrobienia byłoby uniezależnienie się od Google.

Pozostaje kwestia silnika, który umie oceniać strony wyraźnie lepiej niż Google (...) Na czym miałby się oprzeć?

Na to mam kilka pomysłów, ale nie zdradzę ich na wypadek gdybym kiedyś dysponował środkami, czasem i zespołem niezbędnym do wykonania takiej wyszukiwarki Większość z pogranicza językoznawstwa i informatyki, ponieważ przewagę można zyskać m.in. właśnie przez rozumienie języka polskiego.

Są też zagadnienia z zakresu językoznawstwa ogólnego, które można zastosować bez względu na język, do oceny wartości witryny.

[kayman]

Pozostaje kwestia silnika, który umie oceniać strony wyraźnie lepiej niż Google (...) Na czym miałby się oprzeć?

Na to mam kilka pomysłów

ja też

[bogdansenator]

To nie informatyzacja ZUS za "państwowe" pieniądze. 10 baniek wystarczy, żeby stworzyć konkurencyjny produkt i utrzymać dzierżawioną infrastrukturę przez 2 lata.

W garażu.

[kayman]

W garażu.

a jaka to różnica gdzie? w necie i tak tego nie widać

[bogdansenator]

Ilu ludzi w nim zmieścisz?

[kayman]

a na co mi ludzie w tym garażu mogą pracować zdalnie

Boguś halo! mamy 21 wiek

[bogdansenator]

Oczywiście, że mogą, dla konkurencji też. Dalej mamy 21 wiek.

[kayman]

Boguś jesteś już znany z tego ze wkręcasz forumowiczów i jestś w stanie wq... kubek kawy wiec idź już do swojej polityki

[bogdansenator]

Boguś jesteś już znany z tego ze wkręcasz forumowiczów i jestś w stanie wq... kubek kawy wiec idź już do swojej polityk

Po prostu znam się na biznesie lepiej od Ciebie a to jest biznes, sorry. Przypadkiem nie rób za kubek od kawy, sorry.

[kayman]

Po prostu znam się na biznesie lepiej od Ciebie a to jest biznes, sorry.

haha

jakbym słuchał takich jak ty to bym dalej siedział u kogoś na etacie za marne grosze biznesmenie

popsułeś fajny topic

[bogdansenator]

za marne grosze biznesmenie

Nie ruszysz, ja o Tobie nic nie wiem Ty o mnie też niewiele, czasem dobry etat lepszy od kulawego biznesu.

[Veal]

Po prostu znam się na biznesie lepiej od Ciebie a to jest biznes, sorry..

Nie chciałbym robić z tego tematu śmietnika, ale obstawiam, że podczas swojej biznesowej przygody nie miałeś do czynienia z wyceną projektów IT od wewnątrz. W tej branży jej całkiem inaczej niż w pozostałych, tutaj za milion i sto milionów można uzyskać dwa produkty, które niczym się od siebie nie różnią poza ceną.

W garażu.

Miesięczny koszt wynajmu biura jest mniejszy niż pensja dobrego programisty, więc miejsce do pracy - zakładając, że będzie ona stacjonarna - jest najmniejszym problemem.

[bogdansenator]

Nie chciałbym robić z tego tematu śmietnika, ale obstawiam, że podczas swojej biznesowej przygody nie miałeś do czynienia z wyceną projektów IT od wewnątrz. W tej branży jej całkiem inaczej niż w pozostałych, tutaj za milion i sto milionów można uzyskać dwa produkty, które niczym się od siebie nie różnią poza ceną.

Nie nie miałem ale wiem ile kosztuje jak konkurencja wie co robisz, wie na jakim jesteś etapie rozwoju. Szczególnie w tej branży.

Nie chciałbym robić z tego tematu śmietnika, ale obstawiam, że podczas swojej biznesowej przygody nie miałeś do czynienia z wyceną projektów IT od wewnątrz. W tej branży jej całkiem inaczej niż w pozostałych, tutaj za milion i sto milionów można uzyskać dwa produkty, które niczym się od siebie nie różnią poza ceną.

To zrealizuj taki biznes znajdź kupca który kupi coś za sto milionów jeżeli można kupić to za milion.

[Veal]

To zrealizuj taki biznes znajdź kupca który kupi coś za sto milionów jeżeli można kupić to za milion.

Te 99 milionów to właśnie premia dla pośredników za to, że potrafią znaleźć takiego kupca. Ja nie potrafię, ale wypowiadam się tu od drugiej strony - potrafiłbym zrealizować projekt IT wyceniany przez wielkie firmy na 100 milionów za milion. Nie raz widziałem jak projekty za kilkaset tys. realizuje na końcu freelancer za kilka tys., kilka ładnych lat temu ja też byłem takim freelancerem na ostatnim poziomie piramidy.

[kayman]

Nie raz widziałem jak projekty za kilkaset tys. realizuje na końcu freelancer za kilka tys., kilka lat temu ja też byłem takim freelancerem na ostatnim poziomie piramidy.

i jeszcze cię poganiają o terminy bo klient tupie z niecierpliwości

btw. wystarczy zajrzeć na oferia tam już prawie nie znajdziesz dużych projektów zlecanych bezpośrednio przez odbiorcę -> a dużo tych które mają bardzo ograniczony, najczęściej smieszny budżet bo są zlecane przez kolejnego już pośrednika