Odkryto ślady tajemniczej ciemnej materii

[entropia]

no przecież nie można pisać o wszechświecie w kontekście masy, bo jest on jakby "opakowaniem". to w nim masa i energia oddziałują ze sobą i - ciemna materia - jest częścią, nie całego wszechświata.

Skąd gość może wiedzieć, że ileś tam wszechświata to czarna materia skoro powtarzam najważniejsza zasada dotycząca kosmosu 'WSZECHŚWIAT JEST NIEZBADANY I NIGDY NIE BĘDZIE"

a to twoja zasada ?

@entropia, większość wrzechświata to ciemna energia. Stosując równania Einsteina można zamienić ją przecież w masę.

oczywiście, że tak, chociaż chodzi bardziej o ekwiwalent niż taką zamianę w naszym, powszechnym rozumieniu. jednak jak napisałem, termin wszechświat jest szerszy niż masa i energia razem wzięta.

[kayman]

'WSZECHŚWIAT JEST NIEZBADANY I NIGDY NIE BĘDZIE"

true -> ale bez tych badań dalej byś się komunikował przy pomocy tam-tamów tudzież gołębi pocztowych

[bogdansenator]

No i bomby atomowej by nie było.

[kayman]

No i bomby atomowej by nie było.

i tym optymistycznym akcentem Boguś popsuł dysputę

oj Boguś Boguś

[Herkules]

To nie moja zasada są dwie opcje

1. Albo wszechświat jest ograniczony i kiedyś wrócimy do punktu wyjścia, teoria Lumineta o dwunastościanie foremnym (jest granica, lecz nigdy nie znajdziesz krańca gdyż czasoprzestrzeń jest zakrzywiona)

2. Lub wszechświat jest nieskończony i niezbadany to jak z cyframi od 1 do nieskończoności

Edit

No i wykrakał Boguś bombę tylko, że starą ale jarą i to gdzie

https://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Bomba-lotnicza-w-porcie-im-Chopina-w-Warszawie,wid,15468558,wiadomosc.html

[mmarek]

@entropia, większość wrzechświata to ciemna energia. Stosując równania Einsteina można zamienić ją przecież w masę.

oczywiście, że tak, chociaż chodzi bardziej o ekwiwalent niż taką zamianę w naszym, powszechnym rozumieniu. jednak jak napisałem, termin wszechświat jest szerszy niż masa i energia razem wzięta.

Ekwiwalent? Przecież tak dokładnie się stało w wielkim wybuchu.To energia zmieniła się w masę.

Drugiego zdania nie rozumiem. To z jeszcze czego składa się wrzechświat? Co prawda jest jeszcze przestrzeń i czas, które powstały razem z wrzechświatem, ale trudno je nazwać składowymi.

[entropia]

no przecież sam piszesz o wielkim wybuchu, w którym ta sama energia i masa jest do dziś, zmienia się tylko "objętość" wszechświata. nie wiem czy chodzi o stałą Hubla, ale jakoś 50km na sekundę na 1 megaparsek - chyba jakoś tak więc wszechświat jako taki nie jest stałą, do której można by odnosić stałą sumę masa/energia. to tak jakbyś włożył ciastko do pudełka zapałek i powiedział, że ciastko jest w 1/4 pudełkiem, a potem to pudełko rozszerzyło się do wielkości betoniarki, ale ciastko masz to samo i chyba ciastko wtedy tą 1/4 betoniarki nie jest ? tak to rozumiem, może źle, popraw jeśli błądzę.

co do ekwiwalentu i równania einsteina to chodzi o układ izolowany i w nim suma masy i energii jest stała, niezależnie od tego co w tym układzie zachodzi.

[mmarek]

Objętość oczywiście się zwiększa, ale to po prostu rozszerza się przestrzeń. Sam napisałeś, że suma masy i energii jest stała. Zmienia się tylko rozkład ich w przestrzeni.

[entropia]

dlatego napisałem, że chodzi w dużej mierze o terminologię. trudno utożsamiać wszechświat jedynie z masą. ta widzialna w zasadzie jest pustką, przecież taki atom, składa się z jądra i elektronów, a gdyby sobie wyobrazić, że stoisz w wielkim kościele, który w tym momencie wielkością przypomina atom to twoja pięść będzie jądrem atomu, a mucha, która lata pod sufitem to elektron. i my jesteśmy z czegoś takiego zbudowani, więc de facto jesteśmy pustką, pisząc zatem, że ciemna materia to 1/4 wszechświat to jest to co najmniej marnotrawstwo pojęciowe hehe

ok, głowa boli

[Trotyl]

Nie da się tak zdefiniować atomu. Zasada nieoznaczoności Heisenberga. Położenie elektoronu definiuje się jako prawdopodobieństwo.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kot_Schr%C3%B6dingera - nie możesz określić części atomu pustką

[entropia]

nieoznaczoność oznacza niemożliwość oznaczenia pędu i położenia cząstki jednocześnie, nie ma problemu z wyznaczeniem położenia cząstki, trzeba tylko zaakceptować fakt, że im bardziej znasz jej położenie, tym mniej znasz jej pęd.

co do kota to nie bardzo rozumiem, prosiłbym o wskazówkę

[Trotyl]

To jest wskazówka, albo jej nie ma.

[entropia]

nie bardzo rozumiem jak to się ma do budowy atomu, ale ok