wzrost poziomu polskiej edukacji na przestrzeni lat

[Beerbant]

1950 r.

Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty. Ile zarobił drwal?

1980 r.

Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty - czyli 80 zł. Ile zarobił drwal?

2000 r.

Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty, czyli 80 zł. Drwal zarobił 20 zł. Zakreśl liczbę 20.

2010 r. (tylko dla zainteresowanych)

Drwal sprzedał drewno za 100 zł. W tym celu musiał wyciąć kilka starych drzew. Podzielcie się na grupy i odegrajcie krótkie przedstawienie, w którym postarajcie się przedstawić, jak w tej sytuacji czuły się biedne zwierzątka leśne i rośliny. Przekonajcie widza, jak bardzo niekorzystne dla środowiska jest wycinanie starych drzew.

2013 r.

Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Pokoloruj drwala.

[pozycjo]

How true...

[entropia]

gdyby w latach 80 były faktycznie takie pytania, to może miałbym czwórę z matmy hehe

a tak poważnie to idę se pokolorować drwala

[Beerbant]

Na pisemnej matmie zrobiłem dobrze wszystkie 3 zadania plus dwa dodatkowe z pełnym opisem , dostałem ...... 3 . Jak się zapytałem dlaczego 3 skoro zrobiłem wszystko dobrze to w odpowiedzi usłyszałem : "za całokształt" (znaczy poprawki z matmy miałem co roku i raz zostałem "spadochroniarzem" bo profesorce na pierwszej lekcji podstawiłem za katedre 2 krzesła ze względu na to iż miała dupsko jak szafa 3 drzwiowa no i mnie "małpa" zapamiętała)

[OceanFire]

Tylko proponuje sobie porównać poziom edukacji na studiach wyższych kiedyś i dziś.

Dobrym przykładem jest IT czy elektronika gdzie ona się rozwija tak dynamiczne, że z dnia na dzień powstają nowe przedmioty, których uczą się studenci.

[entropia]

jest taka anegdota, jak to Einstein miał podawać pytania egzaminacyjne swoim studentom, a jeden z nich - słusznie - zauważył, że pytania są takie same jak w roku poprzednim. Profesor miał na to odpowiedzieć, tak, pytania są takie same, ale w tym roku są już inne odpowiedzi

@Beer kiedyś ktoś napisał, że wszelkie dobro na ziemi ma swoje źródło w czymś złym. myślę, że ten schemat myślowy pasuje do wielu innych sytuacji, często takie traumatyczne przeżycia dają pozytywnego kopa na przyszłość, hę ?

[www.krukus.pl]

2030. Drwal umarł, bo mu się drzewo na głowę zwaliło. Zrób drwalowi sztuczne oddychanie.

[Beerbant]

często takie traumatyczne przeżycia dają pozytywnego kopa na przyszłość, hę ?

Jestem tego samego zdania , do dzisiaj prof Szlume (matematyczkę) wspominam z uśmiechem , byliśmy ekipą na jej pogrzebie nawet, wspominam też tych belfrów którzy napierdzielali nas linijką po łapach, ciągali za uszy czy kazali stać w kącie lub przepisywać jedno słowo/zdanie po 500 czy 1000 razy - bo coś wbili w takie zakute pały jak moja Obecnie gówniarz zakłada nauczycielowi kosz od śmieci na głowę , pluje na niego, rzuca sie do bicia , zero szacunku do nikogo i niczego a lenistwo tłumaczy się różnymi dysfunkcjami. No a spróbuj takiemu rozwydrzonemu bachorowi strzelić liścia to pół świata uzna za mordercę ...

(w lato pogoniłem i złapałem 17 letniego gówniarza kradnącego na wyrwe torebki jak tatusia przywieźli na komendę to ten po cichu do policjanta powiedział : "panie a nie mógł by pan spuścić mu w pierdo***l ja za starych czasów bo ja nie mogę u siebie w USA bo mnie wsadzą do pierdla...)

[fortunately102]

Moim zdaniem (na podstawie rozmowy z osobami starszymi) podstawówka dawniej miała o wiele niższy poziom niż teraz, liceum być może zbliżony jak teraz bądź dawniej niższy, dopiero studia. Tutaj jest moim zdaniem przepaść, kiedyś były mega wymagania, teraz to kuźnia idiotów i bezrobotnych.

[www.krukus.pl]

Najlepiej by było jakby poziom podstawowy w nauczaniu był na dawnym poziomie. Jednocześnie pozbawiony przemocy.

[Beerbant]

może to kwestia też coraz większej specjalizacji oraz nie ma co ukrywać ka$y a to powoduje , że mamy coraz wiecej tumanów ...

[www.krukus.pl]

To, że ludzie mają kasę albo to, że mają więcej do wyboru uprawnia ich do zakładania kosza na głowę nauczyciela?

[Beerbant]

Jednocześnie pozbawiony przemocy.

Dodatkowym problemem jest też "fala" w szkołach , no i otaczający dzieciaków świat który wpycha im w mózgi, że bez adidasów , ajfona czy innego gówna jest się niczym i nikim ...

To, że ludzie mają kasę albo to, że mają więcej do wyboru uprawnia ich do zakładania kosza na głowę nauczyciela?

Raczej to jest to, że w pogoni za kasą która stała się nie metodą ale celem samym w sobie zatraciliśmy mnóstwo wartości i zdehumanizowaliśmy się ...

[www.krukus.pl]

W sumie racja. Reklam kiedyś nie było z tego co się orientuję a jeśli były to nie były takie agresywne jak teraz.

Dzisiaj mamy przemoc wszędzie: w internecie, szpitalach, szkołach, telewizji, radiu - dosłownie wszędzie.

Jeszcze chwila [kilka lat] i ludzie zaczną mylić przemoc z modą.

A pieniądze dzisiaj rzeczywiście stają się celem a nie środkiem.

[Herkules]

Z matmy zdałem maturę na 4 pisemną ( do dziś pamiętam zadania, prawdopodobieństwo, algorytmy, równanie etc a na polskim już na dzień dobry wiedziałem że zdam po wylosowaniu zestawu "Tragizm w Antygonie oraz na przykładach w innych lekturach" oraz zamień formę informacyjną na komunikatywną, poległem jednam na jakiejś lekturze z czasów współczesnych

Kto jeszcze dziś pamięta tablice matematyczne?

Uważam, że w dzisiejszych czasach egzamin maturalny to kpina (tematy znane rok wcześniej, a nie 3000 pytań i na jakie trafisz ;(

Jedyne czego nie trawiłem nigdy nie rozumiałem i do dziś to chemia (brak logiki jak A dodać B ma się równać C i jeszcze z cyfrą na dole lub u góry, liczba atomów itd. dobrze, że miałem koleżankę co ściągać pozwalała) tego nie łapię (ale dostateczny jest )

Dzisiaj w podstawówce to mają więcej książek (kolorowe strony powodują wizualne rozkojarzenie a nie skupienie się na treści) i tych gimnazjach niż wiedzy w głowach (ja odkupowałem od starszych kolegów a moje sprzedawałem młodszym, tylko ćwiczenia się brało choć też jak ktoś szarpał ołówkiem czy nie było "ocen" nauczyciela to można było takie mieć)

Kiedyś 5 lat się uczyłem by mieć maturę ( i niby nie być nikim) dziś wystarczy rok no jasny gwint