FreelancerSEOO ściemniacz

[entropia]

FreelancerSEOO <- oferta pisania tekstów, pieniądze przed, po przelewie kontakt się urywa - standardowa ściema - omijać szerokim łukiem.

[dave84]

Masz numer konta, więc sprawę zgłaszasz na policję, prosta sprawa do wygrania;] Dziwne, że kupujecie od nieznajomych/nowych osób teksty, no ale to nie moja sprawa;]

[entropia]

każdy kiedyś był nieznany, nowy, więc daję mu szansę, a że z niej nie skorzysta to inna sprawa.

[zakręcony]

Skorzystał przecież

[Cordor]

To może lepiej wypłata po wykonanej pracy? Tak czy siak ktoś ryzykuje więcej.

[SzlafRock]

Zazwyczaj za usługę płaci się po, lub w znacznej części po wykonaniu. Nie mylić z agencją towarzyską.

[Stanleyek]

Mogłeś podlinkować o kogo chodzi, bo na początku myślałem, że chodzi o :

freelancerSEO

A sprawa rozchodzi się pewno o:

FreelancerSEOO

[entropia]

tak, sorry, zapewne mogła być zbieżność, a chodzi o tego z dwoma O.

a z tym płaceniem przed i po to zawsze działa w dwie strony, nie jest to wielka kwota więc płaczu nie ma, ale z tego co tu poczytać można nie jest to jakiś wyjątek.

[zakręcony]

@Szlaf, jak przelecisz temat dotyczący przekretów, to znajdziesz osoby, które napisały bez zaliczki, czy wpłaty, a zlecający po otrzymaniu txt "zniknął". Lody kręcą i jedni i drudzy, szmaciarze z urodzenia, a może takim sie nie rodzisz, a stajesz. Nie istotne.

Nie ma recepty. Masz farta i trochę rozumu, to trafisz na porządnego człowieka. Jak nie, to przynajmniej stracisz drobne na waciki

[Herkules]

Ja na takich trafiałem i powoli się zastanawiam czy jest sens wysyłać próbny tekst na dany temat, gdyż często..

"Cześć potrzebuje dużo tekstów możesz mi wysłać dwa na wskazane razy,?" (ciekawe ile takich tekstów uzbiera)

Sam mam czasem poślizgi (do których się świadomie przyznaje i przepraszam, oferuje teksty taniej lub nawet za darmo) ale to oczywista sprawa (nigdy jednak nie wziąłem kasy PRZED!!!) i trzymam się tego od urodzenia może i jestem stratny ale wolę być w ten sposób niż inny (zresztą i tak już piszę tylko dla wybranej grupy osób i to w większości UoD)

Najczęściej nowe osoby sprzedają np 50 tekstów za 40 zł, ale pytanie brzmi ILU osobom (sam mam od tego gościa propozycję na PW chyba z 4 kwietnia?)

Gdyby mi w pracy zapłacili za miesiąc z góry to bym chyba od razu rzucił L4

[xavi1984]

Wielu śmieje się z tych, którzy sprzedają teksty po 80 groszy, ale to tak naprawdę oni śmieją się z kupujących, bo tak Was robią w konia, że masakra. Sprzedają wiele razy nawet nie swoje teksty, ale to "rynek" PIO do tego doprowadził, a robienie kupujących w konia jest jak widzę dziecinnie proste.

[Herkules]

Tutaj nie chodzi o cenę, jedni sprzedają na rynku ziemniaki po złotówce za kilogram inni w sklepie za 3 zł, różnica w cenie duża lecz smak ten sam

Powinna być zasada, że płaci się po wykonaniu zlecenia i koniec (to druga strona ponosi ryzyko jeśli omija na kilka groszy takową umowę lub weryfikacja takiej osoby (czasem wystarczy "Cześć co słychać Henio z PIO się kłania" i wszystko)

Jedni karną miliony a inni grosze, nie rozumiem zwłaszcza tych drugich którzy mogliby je zarobić w normalny i uczciwy sposób i to nie wina rynku a ludzi, to oni go psują (pewnie młodych)

[SzlafRock]

Nie ma recepty. Masz farta i trochę rozumu, to trafisz na porządnego człowieka. Jak nie, to przynajmniej stracisz drobne na waciki

Jasne, że nie ma recepty. Wszyscy nie są psychologami i nie potrafią prześwietlić człowieka.

Ja jak każdy nie lubię tracić kasy, nawet jak to są niewielkie kwoty.

Wielu z Was jest już dłuższy czas na forum, więc wiedza jakaś powinna być na temat kombinatorów.

[entropia]

@xavi1984 wiesz, jeżeli zrobienie kogoś na kilkanaście złotych uważasz za jakiś biznes to przykro mi. nawet nie będę się spierał, kto więcej na tym zyskał. Znam natomiast osoby, które piszą za 1 pln, zakupiłem masę tekstów i jakoś nie widzę, aby było to duplikaty.

@Herkules gdyby więcej było takich jak ty to takich tematów byłoby zapewne mniej. cóż, life is brutal

[xavi1984]

Bo istnieją banalne metody na to, żeby przesłany tekst był unikatem, ale w istocie nim nie był i jako seowiec powinieneś o tym wiedzieć. A polityka Google tylko wspiera takie biznesy ;-)