index Google

[rodrigez]

Witam WAS:)

Co myslicie o czystosci indexu google.pl?

Czy odnajdujecie to czego szukacie?

Jak pewnie zauwazyliscie nie zawsze otrzymujemy pozadane strony w trakcie wyszukiwania.

Kogo to jest wina?

Czy latwo jest wypozycjonowac niechciana strone w Google?

Wg mnie nie jest to takie proste jak to bylo wczesniej.

Jakie sa wasze opienie?

Pozdr,

Rodrigez

[Czar]

(...)nie zawsze otrzymujemy pozadane strony w trakcie wyszukiwania.

Czy latwo jest wypozycjonowac niechciana strone w Google?

Wg mnie nie jest to takie proste jak to bylo wczesniej.

Trochę przeczysz sam sobie. Z jednej strony twierdzisz, że teraz w wynikach SĄ niechciane strony, z drugiej strony że nie jest tak łatwo to zrobić, jak kiedys gdy takich niechcianych stron nie było?

Tez widziałem dziwne "niechciane" strony w wynikach, w dodatku w żaden sposób nie mogłem dojśc jak się tam zanalazły - ani treść ani anchory linków nie upoważniały tych stron do zajęcia czasem bardzo wysokich pozycji w wynikach na bardzo oblężone hasła.

Wydawało się, że to wynik tylko i wyłącznie linkowania ze stron pozycjonowanych na dane hasło (ale z anchorem zgodnym z tematyką tej "niechcianej" strony - np. z systemu rotacyjnych linków). Na szczeście Google zaczęło sobie z tym jakoś radzić.

[sq-]

co to za pytanie?

a ktory indeks jest czysty?

Onetu?

[rodrigez]

Pytam sie czy widzieliscie moze w indeksie jakies strony, ktore sa zupelnie bez sensu.

Automatycznie generowane.

[sir nimek]

Tak widzieliśmy i co z tego?

Po co o to pytasz. Przeszkadza Ci to.

Na popularne hasła w top50 śmieci nie znajdziesz.

[rodrigez]

Nie przeszkadza mi to.

Tylko chcialbym poznac strukture takiego "smiecia" jak to nazwales.

Wiec jak znasz jakis url, to go zapostuj.

[sir nimek]

A w jakiej strukturze układaja się śmieci w koszu?

śmietnik to śmietnik i tyle.

EOT

[gizmoo3]

chcesz pooglądac smieci zeby samemu je tworzyc?

czy moze zostaniesz białym rycerzem (bez aluzji Nimek) i bedziesz zgłaszał kazdą taką stronę do spam reportu?

[Beerbant]

Kogo to jest wina?

pytającego