DG a niski ZUS

[radoslaus]

vat, odliczenia - tego zusu na czysto to wychodzi 30-40%... przesadzacie i tyle...

[piotr.k]

wyrzuci powiedzmy równowartość DOMU

"równowartość domu" to ja już "wyrzuciłem", a myślę, że jeszcze parę wyrzucę prowadząc działalność (mówię o składkach tylko za siebie, a nie za pracowników)

[Trotyl]

To też nie jest do końca tak. Nie wszystko co do tej pory otrzymaliście zawdzięczacie rodzicom. Emerytury wypłacane z ZUS'u otrzymują osoby które pracowały na "wspólne dobro" w PRL. I wy nadal korzystacie z tego dobra prowadząc DG. Podnosząc tego typu argumenty trzeba się kierować pewną "solidarnością pokoleniową". Co prawda ZUS nie daje wam przyszłości, ale daje wam teraźniejszość(infrastruktura itd.) i przeszłość(szkoły itd.).

E:mer

[dziki_rysio_997]

@Trotyl:

Nie miałem na myśli tego, że nagle "wypinamy się na przodków".

Wolałbym jednak, żebyśmy nie tkwili w tym systemie, tylko tych przodków "spłacali" i w pewnym momencie zaczynali pracować każdy na siebie. A tak właściwie to trzeba było się za to zabrać ponad 20 lat temu, teraz z każdym rokiem będzie trudniej (a chętnych do przeprowadzenia prawdziwej reformy brakuje - "za naszej kadencji się jeszcze nie rozleci, a jeszcze by nam słupki poleciały, poprzedłużamy wiek emerytalny w nieskończoność i problem sam się rozwiąże").

Byli tacy, którzy widzieli nadzieję na "wyjście na prostą" i reformę systemu emerytalnego w łupkach. Tylko, że kasy z łupków pewnie jednak nie będzie... Inna rzecz, że przychody z łupków to mógłby być ledwie środek do działania, potrzeba jeszcze kogoś odważnego, kto by właściwie to wykorzystał.

[Trotyl]

Ja też nie widzę sił i środków do takiej reformy. Natomiast realnie można powalczyć o uzależnienie ZUS'u od dochodów. Próbowałem kiedyś rozwiązać dość zawiłą sprawę między innymi z dużymi zaległościami ZUS'owskimi i pamiętam że była jakaś możliwość rezygnacji z "lat w pracy" w zamian za umorzenie. Z tym że to dotyczyło jedynie właściciela firmy, bo składki pracowników są częścią wynagrodzenia. Nie pamiętam zbyt dokładnie.

[kayman]

Natomiast realnie można powalczyć o uzależnienie ZUS'u od dochodów.

i zmienić nazwę na podatek zusowski bo w zasadzie już od podatku niczym się dla płatnika nie będzie różnić

@Trotyl żeby nie było to masz rację z tym uzależnieniem od dochodów

[Kesera]

vat, odliczenia - tego zusu na czysto to wychodzi 30-40%... przesadzacie i tyle...

Co i tak nie zmienia faktu że przy dochodzie 4000 zostaje na czysto z 1700 zł (uwzględniając wszelkie odliczenia).

Ostatnio złamał mi się ząb, koronka z leczeniem kanałowym to koszt 2000 zł prywatnie więc pomyślałem sobie że może w końcu skorzystam z tej słynnej darmowej służby zdrowia i zaoszczędzę 2000 a tu niespodzianka - NFZ nie refunduje ani koronek ani leczenia kanałowego, oni tylko refundują to co jest najtańsze czyli plomby rtęciowe i sztuczne szczęki. Za co ja płacę? Za co ja płacę?

[pchlistosc]

Za co ja płacę?

nie za co tylko na co. Płacisz np. na 700 tys urzędników

A ta swoją drogą lepiej rejestrować DG na żonę, męża, mamę, tatę, wujka, ciocię etc. tego kto ma etat.

W efekcie płacisz tylko składkę zdrowotną, a oszczędności odkładasz

Przykład:

odkładasz różnicę np. 750 PLN/mc daje to 9000 PLN rocznie. Jak zacząłeś DG w wieku 20 lat oszczędzisz do emerytury 423 000 PLN (zakładając że zwrot inwestycji równy inflacji). Jeżeli pożyjesz 10 lat pozostanie 3200 PLN/mc. Jak umrzesz wcześniej to dzici coś dostaną, z ZUSu dostaną jedynie 4000 PLN na pogrzeb.

[bori79]

Zgadza się podałem podstawę, kwoty wolnej przy dużym zusie jest do odliczenia 225,38

Mówisz o odliczeniu od podatku zdrowotnego. Tyle że większość chorobowego odlicza się od dochodu. Tak czy owak kasę trzeba wydać.

[kokodżambo]

@kokodżambo:

Czy jeśli ktoś prowadzi działalność i zarabia X * wysokość ZUSu (pod X wstaw satysfakcjonujący Cię czynnik) to powinien się tak po prostu pogodzić z tym, że co miesiąc wyrzuca realne pieniądze do śmieci?

I z tym, że przez lata prowadzenia działalności wyrzuci powiedzmy równowartość DOMU (który mógłby np. dać swoim dzieciom), a w zamian nie dostanie nawet jałmużny od państwa pozwalającej godnie żyć na stare lata?

Z koniem będziesz się kopał ? Zwyczajnie, sa fakty z którymi się nie dyskutuje, bo szkoda na to czasu, a to z tego względu,ze żadna dyskusja tgo nie zmieni. ZUS był, jest i będzie.

emerytury wcale nie sa takie niskie, bo płaca regularnie składki na ZUS spokojnie mozna liczyć na to 1500 + składki prywatne, i jak na starego człowieka spokojnie wystarczy

Za co ja płacę?

nie za co tylko na co. Płacisz np. na 700 tys urzędników

A ta swoją drogą lepiej rejestrować DG na żonę, męża, mamę, tatę, wujka, ciocię etc. tego kto ma etat.

W efekcie płacisz tylko składkę zdrowotną, a oszczędności odkładasz

Przykład:

odkładasz różnicę np. 750 PLN/mc daje to 9000 PLN rocznie. Jak zacząłeś DG w wieku 20 lat oszczędzisz do emerytury 423 000 PLN (zakładając że zwrot inwestycji równy inflacji). Jeżeli pożyjesz 10 lat pozostanie 3200 PLN/mc. Jak umrzesz wcześniej to dzici coś dostaną, z ZUSu dostaną jedynie 4000 PLN na pogrzeb.

wiesz może z jakich pieniędzy wypłacane,sa np. renty ? Własnie z tej róźnicy

[Herkules]

emerytury wcale nie sa takie niskie - chyba wojskowe, górnicze czy tych co zakosili miliony w ubiegłej epoce, byli agenci SB, UB i komuchy które okradały i dalej okradają ten kraj, czy chociażby pan minister finansów z emeryturą 17 tyś zł (przypominam skąd się wziął, i do ilu lat pracował)

Standardowa to w granicach od 1000 do 1500 zł (40 lat pracy w przemyśle ciężkim, kombatanci wojenni itd, wiem bo wśród takowych ludzi egzystuje)

Prawda jest taka, że my ich nie utrzymujemy lecz bandę darmozjadów, urzędników, podmiotów typu US i innych wymysłów gdzie pracują setki tysięcy niepotrzebnych urzędników

Po co mam płacić ZUS, OFE jak nie wiadomo co bedzie za 40 lat, jak już teraz się o te pieniądze sprzeczają a za dekadę powiedzą mi "PO was okłamało OFE nie istnieje a ZUS likwidujemy" NARA!!! (to jest bardzo prawdopodobny scenariusz)

Podam dobry przykład, mój sąsiad czekał na emeryturę został mu dosłownie 1 rok życia!!! Pracowałem po 12 godzin w pocie czoła od rana do wieczora, gdy zmarł jego rodzina nie dostała nic, prócz zasiłku pogrzebowego

To na co on pracował a kto na niego?

Znam lepszy sposób na emeryturę 10 lat odkładać kupić dwie nieruchomości tak do 50 tyś i wynajem, według wytycznych mam pracować jeszcze 40 lat (no niecałe) czyli mam 8 takich nieruchomości (doszedłbym pewnie do 10-12, zaciskałbym pasa)

Dlaczego moje składki zdrowotne trafiają na wielomilionowe inwestycje w stylu nowego gmachu NFZ a nie bezpośrednio na konto szpitala?

Ja pamiętam wizyty w latach 80 tych (taka fajna mała czerwona książeczka była którą mam do dziś), lekarz był od ręki i allergolog uratował mi możliwość normalnego funkcjonowania dziś? Zapomnij o tym wszystko prywatnie, dentysta prywatnie, chirurg prywatnie, ortopeda prywatnie, kardiolog prywatnie (no chyba iż zapłacisz ze 200 zł to zaraz, i to na sprzęcie badania własności szpitala)

Taka jest prawda, że wszystko trzeba wypracować sobie samemu, mam kolege co 3 rok z rzedu (pracując za granicą) kupuje co miesiąc 1 gram złota, i tak do usranej śmierci, drugi wali w ziemię, trzeci inwestuje w siebie, czwarty ma lasy, a ja wszystkiego próbuje, grosz do grosza i tak trzeba robić.

[pchlistosc]

wiesz może z jakich pieniędzy wypłacane,sa np. renty ? Własnie z tej róźnicy

np. mojemu sąsiadowi - alkoholikowi. A słyszałeś o prywatnych ubezpieczeniach na wypadek inwalidztwa.

Standardowa to w granicach od 1000 do 1500 zł

nawet na tak niską nie możesz liczyć, prowadząc DG i odprowadzając składki minimalne

[Trotyl]

Chile -> https://wsiz.rzeszow.pl/kadra/jrodzinka/Dokumenty_Local_WSIiZ/Systemy_emerytalne_na_%C5%9Bwiecie.pdf

[Herkules]

Gdybym ja miał 80% to bym mógł mysleć o 2 tyś!!! a co dopiero ci co prowadzą DG i inne cuda niewidy.

Renta? pożal się Boże ludzie mają po 30 latach pracy 600 zł (i nie alkoholicy!!!)

Dobrze tam kolega powyżej powiedział, ja jako osoba która porusza się w miarę wolnych finansów oraz możliwości na dwóch kółkach

https://www.metlifeamplico.pl/poland/pl/Home/Assets/pdf/OWU---Umowy-Indywidualne/PA28-E1_UD_Inwalidztwo_NW.pdf

Więc mnie e ZUSy nie bawią,

[wojtekk]

System jest zły ale muszę to napisać - jeśli kogoś nie stać na to by zapłacić po 2 latach działalności 1000zł zusu to niech zostanie na etacie albo ucieka z ubezpieczeniem na jakąś Słowację(można 500 oszczędzić jak ktoś już całkiem sknera).

Tak na prawdę rozwiązań jest sporo, wystarczy zainteresować się tematem(o ile ktoś nie chce płacić) i gwarantuje, że jeśli zamiast użalać się nad tym co nieuniknione poświęcicie ten czas na zarabianie pienięzy to zarobicie ten 1k dodatkowo i problem zniknie sam...