Wyniki ankiety na temat filtrów za backlinki

[pies]

pierdyliard to jest to Jw. ! @UsBekistan server

--

@ Beerbant przecież wg. G wszystko co robisz poza strona swoja/klienta jest złe .. cokowliek bys nie robił

[Lexy]

Piszę o odpowiedzialności, o przyznaniu się do błędu.

Winny jest zawsze pozycjoner, bo to on dobiera sposoby działania i powinien brać na siebie odpowiedzialność za efekty - tak te dobre, jak i złe. To również on doskonale wie, że nie jest w stanie przewidzieć zmian algorytmów, czy tego, w którym momencie jego działania przekraczają granicę, po której dostanie mu się po łapkach, i z pełną świadomością tego podejmuje się zlecenia za kasę. Cześć winy można zrzucić na klienta, jeśli informowało się go o podwyższonym ryzyku niektórych działań, a ten mimo wszystko się na nie zgodził. Ale temat odpowiedzialności to temat poboczny w tej rozmowie, bo nie wpływa na to, jak ostatecznie powinniśmy sobie radzić z filtrami.

[pies]

[SzlafRock]

O jakim błędzie może być mowa skoro dowiadujesz się raptem że od dzisiaj zmieniają się warunki gry

To można skwitować jednym słowem. Rozwój.

Rozwój firmy i rozwój pozycjonera. Podążanie za zmianami lub wyprzedzanie ich. Trzeba być o krok przed Mattem.

Jak Tommy Lee Jones w Ściganym.

[Beerbant]

@ Beerbant przecież wg. G wszystko co robisz poza strona swoja/klienta jest złe .. cokowliek bys nie robił

No i tu "leży pis pogrzebany" ... Klient musi mieć świadomość ryzyka i świadomość tego, że panienka google jest zwykłą rozkapryszoną babą

[Studenciak]

Rozwój firmy i rozwój pozycjonera. Podążanie za zmianami lub wyprzedzanie ich. Trzeba być o krok przed Mattem.

on właśnie tylko na to czeka - publikuje zapowiedzi zmian w algorytmie, które już nastapiły i cały czas w ten sposób się głupio zabawia

[Trotyl]

On służy dezinformacji. Wszelkie działania G dążą do $. Zbaczamy z tematu.

Jak sobie postawiłem 1k qlwebów to nie będę ich moderował Jak ktoś się do nich dodaje to jego wybór. A tu widzę coś w rodzaju pretensji o to że umożliwiam dodanie.

Czy Jimmi pozwala na edycję lub usuwa stare posty? Jest analogia?

[Lexy]

Jak sobie postawiłem 1k qlwebów to nie będę ich moderował Jak ktoś się do nich dodaje to jego wybór. A tu widzę coś w rodzaju pretensji o to że umożliwiam dodanie.

Oj nie, pretensje są po Twojej stronie o to, że inni zgłoszą te 1k qlwebów, bo nie ma możliwości usunięcia linków z nich. Dla mnie to bez różnicy, czy link uda się usunąć czy nie... dla Ciebie jest różnica, bo w drugim przypadku adresy trafią na takie listy.

[Trotyl]

"To tobie zależy więc się staraj." Ta filozofia jest obca dla rodu męskiego.

Wszystko co nie zabronione jest dozwolone. Business is business.

Tak?

dla Ciebie jest różnica, bo w drugim przypadku adresy trafią na takie listy.

Napisze wprost. Przestanę udostępniać miejsca na linki. I te dobre i te złe.

e:l

[antysz1313]

Ano własnie czy jest różnica między tym, że ktoś wpisze te qlweby na listę bo nie usuwasz czy tez nie wpisze bo usuniesz ?!

[Trotyl]

To tylko trywialny przykład. Disallow jak się łatwo domyśleć służy do "uczenia" bota i dalej do filtrowania i banowania. Zgłaszając disallow filtrujesz i banujesz tak naprawdę kolejne strony. I tak do wykończenia publicznego zaplecza, wykończenia branży. Mało która firma nie zależy od niego...

Te w białych kapeluszach też

[SzlafRock]

Disallow jak się łatwo domyśleć służy do "uczenia" bota

Algorytm dotyczący tzw. spamu lub "jakości wyników" wziął w łeb i wymyślono disallow.

Teraz sami pozycjonerzy są algorytmem. To taka przewrotność G.

[Trotyl]

Taniej jest "wynająć" Lexy za pieniądze klientów do walki ze spamem. Co jak co, ale ten który to wykombinował i zrealizował jest dobry.

e:l

[antysz1313]

No tak - Trotylku - ale nie odpowiedziałes mi na pytanie Czy jak zgłoszę i Ty usuniesz, ja nie wrzucam tego do G to czy sprawa jest czysta czy nie ?!

[zakręcony]

Moim zdaniem algo już dawno mogło by sobie poradzić ze spamem. Największy problem jaki ma algo to faktyczne stwierdzenie czy dana strona, która została uznana przez G jako wartościowa jest tak naprawdę pzemyslanym śmieciem pozycjonera czy raczej zwykłą stroną, która powstała by czy było by G czy nie. Zgłaszając masowo spam jednoczesnie przyznajemy się co jest dobrym linkiem, naszym linkiem, bo skoro zgłaszamy smieci, to wiemy co i gdzie zamiescilismy/zamiścił ktoś inny. W ten sposob bardzo niskimi kosztami uczymy algo które "dobre" strony powstały tylko pod pozycjonowanie. Ktoś już napisał tu wyżej, z tego narzędzia nie korzystają właściciele stron, a ludzie, którzy oszukuja bardzo udanie algo. Pewnego dnia jak te wypucowane zapleczówki, strony dopieszczone pod linki zostana oflagowane, to niektórym lampeczka się zapali. A może i nie. Zobaczymy