Trochę muzyki klasycznej na wesoło :)

[golum]

Muzyka na wesoło w wykonaniu Rosjan

[ear]

Rosja to nie kraj, Rosja to stan umysłu

[MaxPan]

Er, to prawda.

Jak już o muzyce i piciu.

Piosenka co moim zdaniem dość blisko określa stan duszy rosyjskiej i czemu lubią pic za stołem wódkę.

Zrobiłem szybkie tłumaczenie

[golum]

Coś w tym jest

W sumie nasze narody są bardzo podobne, pomimo iż politycy próbują nam wmówić co innego.

Jednak słowiańską duszę mamy wszyscy

[MaxPan]

Jest bardzo trafne ukraińskie powiedzenie " Kto się lubi ten się czubi", co znaczę Te co się kochają te się bija ( czubić się to określenie ciągnięcia się za "czuby" taki kawałek długich włosów co mieli kozacy na łysych głowach). Co chyba określa historie całej europy wschodniej.

[kayman]

Kto się lubi ten się czubi

to też polskie przysłowie

[slawus]

dobre, a nawet za******e,

a poza tym dobra wódka nie jest zła, a na pewno lepsza od kolorowańców, prawdziwi Słowianie to wiedzą, heh

[Beerbant]

Zawsze i wszędzie mówiłem, że najlepiej piło i pije mi się z Rosjanami Fracuzi pitolili coś o panienkach po czym padali, szkopy pieprzyli o wojnie, angole o piłce kopanej, jankesi kuźwa wszystko mieli naj a z wschodnimi sąsiadami człowiek rzetelnie się sponiewierał , rozmarzył się, łezkę uronił w pięknych okolicznościach przyrody i powspominał

[SzlafRock]

Zawsze i wszędzie mówiłem, że najlepiej piło i pije mi się z Rosjanami

Ja od Rosjan nauczyłem się pić spirytus pod słoninę i cebulę.

[Beerbant]

pod słoninę i cebulę

Smaka mi narobiłeś musze sprawdzić światło w lodówce

[SzlafRock]

A propos Rosjan.

Wczoraj oglądając defiladę Rosyjskiej armii (lubię oglądać defilady, takie zboczenie), usłyszałem ciekawą informację, która przeszła bez echa.

Otóż armia Rosyjska po 300 latach zrezygnowała z onuc.

https://fakty.interia.pl/swiat/news-rosyjska-armia-po-300-latach-rezygnuje-z-onuc,nId,928982

Nie wszyscy zapewne wiedzą co to onuca, https://pl.wikipedia.org/wiki/Onuca

Kiedyś były używane także w LWP, teraz to chyba już nie.

Taka ciekawostka.

Pewnie Rosja podpisała kontrakt z chinami na dostawę skarpetek.

[Yeden]

Onuce dobra rzecz. Kiedy byłem w wojsku to używaliśmy ich, chociaż zimowe skarpetki też były wydawane. W butach, notabene kiepskich i przemakalnych, były też takie plastikowe wkładki w formie siatki. Świetna sprawa na spocone nogi albo mokre buty. Po całonocnych ćwiczeniach w śniegu, każdy kto miał skarpetki, a wkładki wyrzucił to miał gnój w butach. A onucki plus wkładki - bez problemu.

[MaxPan]

Prawidłowo zawinięta onuca jest lepsza jak nawet najlepsze skarpety. Problem taki ze nie wszyscy potrafią zawinąć prawidłowo onuce, nu i zajmuje to o wile dłużej czasu jak naciągnięcia skarpet. Wiem to z autopsji.

Pewnie Rosja podpisała kontrakt z chinami na dostawę skarpetek.

Oczywiście ta zmiana nastąpiła jeszcze dla tego ze się zmienili buty jakie noszą szeregowi i oficerowie w rosyjskiej armii, nie da się tam zawijać nogę w onuce.

lubię oglądać defilady, takie zboczenie

ja tez bardzo łubie, polecam zobaczyć jak wyglądała polska armia w latach 60, jakie wyszkolenie

[Beerbant]

Prawidłowo zawinięta onuca jest lepsza jak nawet najlepsze skarpety. Problem taki ze nie wszyscy potrafią zawinąć prawidłowo onuce, nu i zajmuje to o wile dłużej czasu jak naciągnięcia skarpet. Wiem to z autopsji.

Dokładnie, zawsze wolałem onuce od tych cholernych wojskowych skarpet , na akcje, ćwiczenia i inne takie zawsze wybierałem onuce a poza tym jako kot dopiero po roku mogłem zakładać skarpety (nawet na przepustki) teraz jak wybieram się na ryby z brzegu to też mam onuce do woderów

jakie wyszkolenie

Bo przez rok się było sierściem i się zapierd***alało "z prędkością światła na wysokości lamperii" co skutecznie oduczało zbędnych dyskusji

[golum]

Ja miałem farta z wojem. Załapałem się na rozporządzenie ministra, o przeniesieniu całego rocznika kończącego studia do rezerwy

Ale onuce wykorzystywałem podczas zimowych wypadów na ryby w połączeniu z gazetą, nie było lepszego zabezpieczenia na mrozy