Skocz do zawartości

Matt Cutts: Google Penguin 2.0 Już w "najbliższych tygodniach"


vaterop

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 93
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Chyba aż tak dobrze nie będzie. W końcu dojdie do punktu przegięcia, w którym [...]

Zastanawiałem się jakie będą symptomy takiego punktu. Stworzenie niewielkiej ilości uznanych serwisów byłoby zagrożeniem. To miejsce z którego mogłaby się zrodzić konkurencja. Rozproszenie jest dla G korzystne. Myślę że takim symptomem będzie tracenie rentowności przez średniej wielkości strony. Pozycjonowanie i adwords staną się zbyt drogie.

Do tego punktu jeszcze daleko. Dochody jak widać rosną nie tylko w tempie arytmetycznym, wręcz geometrycznym. Jest jeszcze sporo kasy do "ściągnięcia" z rynku.

Wydaje mi się że jednak G przegoni w przychodach Polskę :)

E:l

nihil fit sine causa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Wprowadzamy pingwina i walczymy ze spamiastymi linkami

2. Jak ktoś dba o content to nie ma się czym martwić

A co ma jedno z drugim wspólnego?

No właśnie nic nie ma wspólnego. Super fajna strona może polecieć, a spam i syf bez linków pójdzie do góry (zresztą chyba cały czas się to dzieje), ale zwykle to co Matt mówi to jest tylko piarowy bełkot (z usmieszkiem na twarzy) i nie ma co się spodziewać jakichkolwiek sensownych informacji. Bynajmniej nie dąża do poprawienia jakości wyników ;) Takie gadanie, że jak ktoś dba o content to nie ma się czego obawiać, to jest już w ogóle bzdura, bo każdy ma się czego obawiać, co już nie raz Google pokazał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@G.Prawda:

Zgadzam się - Matt wypowiada się tak, a nie inaczej, bo po prostu są ludzie, którzy chcą wierzyć, że razem z nim walczą o wartościowy i bardziej ludzki Internet.

Moje zdanie jest takie, że Google najpierw starało się wciągnąć jak najwięcej osób w pozycjonowanie, zaistnieć w ich świadomości jako świetna forma marketingu, a teraz stopniowo "zwiększa koszt" pozycjonowania tak, by kolejni zainteresowani zaczęli przesiadać się na płatne reklamy... Użyteczność wyników wyszukiwania jest na dalszym miejscu.

Bardzo ciekawi mnie to, jaka jest strategia postępowania Google w tej kwestii na najbliższe lata (zapytany o to Matt powiedziałby, że zawsze interesuje ich tylko jedno: lepsze wyniki wyszukiwania...), jak również to, kiedy tak naprawdę weszli na tę ścieżkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Google najpierw starało się wciągnąć jak najwięcej osób w pozycjonowanie,

Nie tyle w pozycjonowanie co w marketing w google. Wciągnięcie tak naprawdę miało jeden cel - wyciąciągnięcie od ludzi jak najwiekszej ilosci informacji dzięki którym "ulepszają swoje produkty" .

Marketing google jest prowadzony na sprawdzonej zasadzie u dilerów narkotykowych którzy najpierw rozprowadzaja próbki za darmochę a jak klienci się uzależnią to wtedy przyciska sie śrubę .

Na a ludzie w swojej masie to krzyżówka pelikanów z lemingami i ćpunami .....

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności