Brutalna napaść w Londynie

[pchlistosc]

Szczerze? kto by nie rozwalił butel;ki i z tulipanem nie skoczył do takiego chudego murzyna?

Tak, tyle że potem wg naszego prawa dostałbyś wyrok. Swoją drogą murzyn dostanie wyrok i będzie przez wiele lat utrzymywany przez angielskiego podatnika. Przez tych kretynów z UE broni nosić nie wolno bo sobie krzywdę zrobisz. Karę śmierci zamienili w Polsce na dożywocie i tak może bandzior wyjść z więzienia po 25 latach.

Więzniowie nie mają obowiązku pracy, a wszystko to w imię demokracji twa mać.

[Herkules]

Ten murzyn już nie żyje a jesli społeczeństwo by mnie wpieprzyło to niestety byłoby głupie temu uciekam z aglomeracji, powiem szczerze nie miałbym problemów po takiej akcji skoczyć na murzyna z nożem czy sikierą i co? Broniłem człowieka którego zabijali..

Zastosowałbym artykuł 25 o obronie koniecznej, ewentualnie udał idiotę ale nie stałbym jak kretyn i nie patrzył w 100 jak 2 obcina komuś głowę, co innego dostać po pysku a co innego publicznie mordować

[entropia]

niestety muszę się z heraklesem zgodzić, chociaż nie czytałem poprzednich postów. mnie również zadziwił brak reakcji, chociaż może w dobie performersów, flashmobów, etc ludzie po prostu stali osłupieni i nie kumali co się dzieje ? wydaje mi się, że kiedy kogoś koło mnie by cięli jakimś scyzorykiem to na pewno nie kalkulowałbym kodeksu karnego - ale może jestem inny.

[SzlafRock]

że kiedy kogoś koło mnie by cięli jakimś scyzorykiem to na pewno nie kalkulowałbym kodeksu karnego - ale może jestem inny.

Życie i statystyki (mówię o Polsce) pokazują coś odwrotnie innego.

Panuje znieczulica i obojętność naszego społeczeństwa.

Oczywiście rozumiem, że jesteś wyjątkiem Twoja chęć obrony innego człowieka jest godna podziwu.

Ale, czy na pewno byś zareagował w pojedynkę, widząc jak dwóch młodych ludzi uzbrojonych w noże i tasaki obcina głowę innej osobie. Z całym szacunkiem ale śmiem wątpić.

[entropia]

myślę, że nie jestem wyjątkiem, poza tym ludzie często potrzebują impulsu, lidera, za którym iść już łatwiej. Tam widocznie kogoś takiego zabrakło.

Z całym szacunkiem ale śmiem wątpić.

tego nie rozumiem, ale pozostawię bez komentarza.

[Herkules]

Ale, czy na pewno byś zareagował w pojedynkę, widząc jak dwóch młodych ludzi uzbrojonych w noże i tasaki obcina głowę innej osobie. Z całym szacunkiem ale śmiem wątpić.

Reakcja nie koniecznie samobójcy ale tam było grono osób, nie jedna a wiele w grupie siła, a co ten murzaj z nożami jakiś guru? Myślę, że z partyzanta na jednego, cięcie od drugiego i dużo zależy od tego czy idzie kilka osób czy jedna

Nie mówimy o sytuacji., gdzie jest dwóch debili z nożami na jedną osobę (choć i tu musi się włączyć człowiekowi instykt przerwania), ale o takiej gdzie widzowie obserwują owe widowisko i je jeszcze nagrywają

[SzlafRock]

tego nie rozumiem, ale pozostawię bez komentarza.

Jeśli tak, to sorry.

Ja do ułomków nie należę i jestem pewny, że też bym zareagował pozytywnie.

Reagowałem już kilka razy, na szczęście nie było to zagrożenie życia ale porządku publicznego i godności innych osób.

Dlatego wiem, że mało osób angażuje się w podobne akcje.

[entropia]

nic się nie stało, domyślam się o co chodziło.

i jestem pewny, że też bym zareagował pozytywnie.

wydaje mi się, że jest to jedna z naszych cech narodowych.

[Leopold]

Czasami odnoszę wrażenie, że ważniejszy jest filmik, czy zdjęcia z takiego dramatu niż pomoc ofierze. Nie wiem czy sobie przypominacie (kilka miesięcy temu) jak reporter jakieś amerykańskiej gazety wolał robić zdjęcia niż pomóc osobie, która wpadła na tory metra. W tym przypadku mogło być podobne. Dopóki mnie osobiście to nie dotyczy, czytaj to nie mi chcą up....dolić głowe to jest OK. Ach, to się fantastycznie składa, bo mogę to filmować i wrzucić na Youtuba jako pierwszy. Bedę miał 10 000 000 wejść!.

[pchlistosc]

wentualnie udał idiotę ale nie stałbym jak kretyn i nie patrzył w 100 jak 2 obcina komuś głowę

Herkules to jest psychoza tłumu (chyba tak się to nazywa). w tłumie spada odpowiedzialność. Przytoczę Wam pewną historię, miesiąc temu stoję w korku we Wrocławiu ul. Armii Krajowej (dwa pasy bardzo ruchliwa ulica). Zatrzymuje się tramwaj wychodzą pasażerowie jeden z nich dostaje ataku padaczki, kilkanaście osób które z nim wysiadało uciekają od niego jak szczury. Zanim wjechałem na chodnik (stałem na lewym pasie, samochody ruszyły żaden nie chciał mnie wpuścić) chłopak miał rozbitą głowę o kostkę brukową.

Dobiegła do mnie tylko czternastoletnia dziewczyna.

A wy tutaj opowiadacie o tłumie, który będzie ratował człowieka jak mu głowę obcinają.

[Trotyl]

Jakiś czas temu byłem świadkiem tego że jakiś starszy człowiek na skrzyżowaniu Oławskiej i Kazimierza otrzymywał pomoc od dużej grupy ludzi. W tym oczywiście kilka bardzo aktywnych.

chłopak miał rozbitą głowę o kostkę brukową.

Ludzie są nafaszerowani lękiem przed HIV, HCV itd. Nie mają wzorców odpowiednich zachowań...

[pchlistosc]

polecam

[shaun_black]

Mówi Pan o tych murzynach, którzy będą nas zarzynać

[bogdansenator]

wydaje mi się, że jest to jedna z naszych cech narodowych.

Po flaszce.

[Grumpy]

Nie mają wzorców odpowiednich zachowań...

Tu nie chodzi chyba o wzorce bo wiadomo, że nie każdy potrafi pomóc w takiej sytuacji (a każdy powinien potrafić) tylko o zbydlęcenie i zobojętnienie społeczeństwa. Padaczka? To pewnie jakiś najebus albo ćpun to po co mu pomagać... a przecież wystarczy głupi telefon na pogotowie. Myślę, że osoby które odbierają tel. potrafiłby powiedzieć co i jak zrobić żeby pomóc do przyjazdu karetki. Z drugiej strony jak kiedyś dzwoniłem na 112 to myślałem, że kur**cy dostanę.