Skocz do zawartości

Pingwin 2.0 - linki i regeneracja


m112

Rekomendowane odpowiedzi

Raczej: "panie, kto panu tak linkował(czyt. spier...)?"

w twarz nie musi sobie spoglądać.

Bo nie staje przed lustrem z otwartą przyłbicą :)

Każdy ma swoje zasady.

Jeszcze jedna od G - "dziel i rządź" ;)

e:mer.

nihil fit sine causa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Jedna z moich zasad - Kasa, owszem, ale nie za wszelką cenę.

No właśnie, proste i konkretne. Szkoda, że nie dla wszystkich jasne.

Piłeś? Nie jedź (i nie loguj się na forum) !

Siciliano: Robić szeptankę tutaj to jak sprawdzać w zbiorniku poziom paliwa zapalniczką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inaczej...

Stronę pozycjonuje firma A w taki sposób, że Google nakłada filtr. Firma dalej działa przez kilka miesięcy i nie jest w stanie jej w niego wyciągnąć, a klient traci w międzyczasie kilkumiesięczny zarobek. Klient w końcu zrywa umowę, idzie do firmy B, ta porządkuje profil linków, w razie potrzeby korzysta z disavow i likwiduje filtr. Strona może wrócić na nieco niższe pozycje niż przed filtrem, ponieważ mniej linków wpływa na ranking, ale są to na tyle małe różnice, że strona znowu zarabia na podobnym poziomie co wcześniej, więc wystarczy kontynuować pozycjonowanie. Dodatkowo klient dostaje informację o tym, jakie działania były powodem nałożenia filtra, jest bardziej świadomy i kolejnej firmie SEO będzie już patrzył na ręce, żeby nie dopuścić do podobnej sytuacji.

Zdarzają się również sytuacje, w których kontaktuje się ze mną bezpośrednio osoba odpowiedzialna za SEO. W takim przypadku po otrzymaniu wskazówek, wie jakich błędów unikać w przyszłości, aby zminimalizować ryzyko kolejnej wpadki. I raczej nie wróci do źródeł, jakie wcześniej zostały zgłoszone ze względu na ich jakość.

Powiem tak:

P.I.E.R.D.O.L.I.S.Z

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lexy, sprawdźmy w takim razie, czy intensywne zgłaszanie linków na blogu Lexy.com.pl i wszystkich innych uprawiających ten biały PR, "poskutkuje".

Nie trzeba się bronić przed Google i można korzystać z ich narzędzi, ale Disalov konkretnie uderza w branże i niech potem branża się nie zdzwi jak trzeba będzie zgłaszać swoje zaplecze do Disalov bo już nikt nie da możliwości umieszczenia linku na swoim zapleczom takim "białasom" co najpierw spamują i korzstają ze wszystkiego, a potem z płaczem do wujka bo strona filtra zarobiła za ich działania, ale przecież to wina tych stron gdzie linki dodawali.

niezaleznosc-finansowa.pl - czasami coś napiszę

Hippos - Katalog stron PREMIUM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robić to co przynosi kasę, przy okazji prześcigając konkurencję.

Z takiego podejścia wychodzą ci, którzy doprowadzają do filtrów - idą na masówkę i nie patrzą na jakość, żeby tylko jak najwięcej zarobić jak najniższym kosztem. Dla mnie najważniejsza jest satysfakcja jak widzę efekt - zresztą to tak samo jak widzi się efekty swojego pozycjonowania.

Nie wiem, z iloma takimi przypadkami mieliście do czynienia, ale te jakie ja widziałam, to typowa masówka. Niektórym się oberwało, bo przesadzili z masowymi wpisami w katalogach (to akurat główny czynnik wspólny u nich), ale w wielu przypadkach było to połączenie ich z SWLem (albo kilkoma, np. zarówno rotacyjnym, jak i stałym), Scrapeboxem i dużej liczby linków z niskiej jakości zaplecza.

działania disavow to tylko w przypadku konkurencji się stosuje :) bo samemu sie robi idealnie hehe

Gdybym dostała filtr na którąś ze swoich stron, w większości nie potrzebowałabym korzystać z disavow, bo byłabym w stanie samodzielnie usunąć szkodliwe linki.

Disalov konkretnie uderza w branże

Czemu tak sądzisz, skoro z założenia narzędzie ma pomagać w zgłaszaniu linków, których właściciele stron nie zgodzili się usunąć?

I skąd założenie, że korzystanie z disavow ma jakikolwiek związek z kolorem stosowanych technik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takiego podejścia wychodzą ci, którzy doprowadzają do filtrów - idą na masówkę i nie patrzą na jakość

Filtry i bany dostaję tylko na domenach testowych, jak na razie nigdy na swoich a tym bardziej klientów.

Klientów mam mało, sam sobie ich dobieram. Idę na jakość nie na ilość. Moje strony są w topie non stop od kilku ładnych lat.

Pozycjonowanie nie stanowi dla mnie źródła utrzymania. Traktuje to jako hobby lub bardziej jako prywatną wojnę z G. ;)

Dlatego wobec powyższego, nie wszyscy, którzy wychodzą z takiego podejścia doprowadzają do filtrów. :)

Ale faktem jest, że pogoń za zyskiem (u niektórych) zasłania zdroworozsądkowe podejście. Lub i także brak wiedzy.

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym dostała filtr na którąś ze swoich stron, w większości nie potrzebowałabym korzystać z disavow, bo byłabym w stanie samodzielnie usunąć szkodliwe linki.

Nie usuniesz - stawiam na to dobrą wódkę np czarnego Smirnoffa.

Agencja marketingowa Semgence istnieje na rynku od 2018 i odpowiada za prowadzenie działań SEO dla wielu firm małych i dużych. Prowadzimy też kampanie Google Ads - niedawno zostaliśmy sie Partnerem Google spełniając odpowiednie kryteria. Betapoint

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I skąd założenie, że korzystanie z disavow ma jakikolwiek związek z kolorem stosowanych technik?

Skad? Stad, ze stosujesz sie do tego co wymysli sobie google:) Sami nie potrafia wykryc nienaturalnych linkow - to podaj im na tacy! Normalnie darmowa sila robocza. Disavow to to samo praktycznie co spam reporty, rownie dobrze mozesz siedziec i przegladac najpopularniejsze frazy i przesylac zapytania na forum G czy to na pewno naturalne linkowanie. Google sobie doskonale zdawal sprawe z tego jakie beda tego skutki no i na efekty dlugo nie trzeba bylo czekac.Strach myslec jakie beda kolejne narzedzia.

Takiej ery podpier******a jak jest dzis nie bylo chyba nigdy! I do tego doprowadzasz miedzy innymi i ty szerzac taka filozofie. Ktos dostanie powiadomienie, to ze zlosci zaraz zapuszcza stado rumakow na konkurencje, albo sle raporty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy link, który został wyprodukowany po to, by wpłynąć na pozycję strony w wyszukiwarce jest nienaturalny. Możecie tu sobie gadać a chodzi jedynie o to, by G. miało podkładkę do możliwości "ukarania" każdej strony i wymuszania użycia Adwords.

A skąd wiedzieć, które linki to te złe? Znikąd, bo o to chodzi, żeby nikt nie wiedział ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filtry i bany dostaję tylko na domenach testowych, jak na razie nigdy na swoich a tym bardziej klientów.

No i stąd zapewne inne podejście. Na swoich zapleczówkach czy prywatnych projektach też bym porównywała czas wyjścia z filtra różnymi metodami - jakbym trochę pogrzebała to pewnie w zapleczu znalazłabym stronki do takich testów. Ale podejście do strony klienta mam inne i uważam, że nie mogę sobie pozwolić na testowanie na nich, mając sprawdzoną metodę. Bez względu na to, czy dla mnie SEO jest głównym czy dodatkowym źródłem dochodu, klient zazwyczaj utrzymuje się właśnie z działalności reklamowanej na pozycjonowanej stronie i jeśli przez 3 miesiące stronę ciężko znaleźć w wyszukiwarce, to on przez te 3 miesiące zarabia niewielki % tego, co wcześniej.

A Ty jakbyś postępował mając filtr na stronie klienta (niekoniecznie ze swojej winy - mogłeś przejąć stronę po innej firmie, albo filtr mógł być wynikiem działań konkurencji)? Tym bardziej, gdyby trafił się w sezonie, np. teraz na stronę biura podróży. Tylko proszę Cię, żebyś odpowiedział szczerze.

nie wszyscy, którzy wychodzą z takiego podejścia doprowadzają do filtrów

To by znaczyło, że dostajesz filtry za nienaturalne linki przychodzące na stronach, z którymi obchodzisz się bardzo ostrożnie, a nie idąc na masówkę. Zgadza się? Jeśli tak to masz pecha, bo większości obrywa się za jechanie po bandzie, a nie drobne potyczki przy linkowaniu.

Nie usuniesz

No fakt, jakbym miała zafiltrowanego bloga przez kilkakrotne już próby ze strony życzliwej konkurencji, nie bawiłabym się w ogóle w próby usuwania tylko zgłosiłabym wszystko, co mi nie pasuje :) No chyba że to by nie dało rezultatu, wtedy nie miałabym wyjścia.

roli, nadal nie widzę związku pomiędzy korzystaniem z disavow w celu zdjęcia filtra, a tym w jaki sposób sama linkuję strony. Z tego co kilak osób tu pisało, mogę stosować SWLe i inne automaty, stawiać śmieciowe zaplecze, ale w momencie korzystania z disavow zostaję zaszufladkowana jako WHS :)

BTW, jeśli disavow szkodzi zgłaszanym stronom, to w tym samym stopniu szkodzi samo usuwanie niechcianych linków po nałożeniu filtra - Google wyłapie usuwane linki i może uznać je za nienaturalne, skoro zniknęły tuż po filtrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale w momencie korzystania z disavow zostaję zaszufladkowana jako WHS :)

Nie, w tym momencie zostajesz zaszufladkowana jako podp*^^@#cz.

"Ja nie bywam w kuluarach, nie wiem gdzie to jest. Bywam w innych miejscach w innym towarzystwie..." SEO Norris - cytat roku 2014
"Dlatego dużo firm i freelancerów zajęło się pp, nie poradzili sobie z klientami i aktualizacjami algo." Cytat wszech czasów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie usuniesz

No fakt, jakbym miała zafiltrowanego bloga przez kilkakrotne już próby ze strony życzliwej konkurencji, nie bawiłabym się w ogóle w próby usuwania tylko zgłosiłabym wszystko, co mi nie pasuje :) No chyba że to by nie dało rezultatu, wtedy nie miałabym wyjścia.

Też by nie pomogło. Jestem o tym głęboko przekonany.

Antysz akysz

https://piaseczno.eu/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty jakbyś postępował mając filtr na stronie klienta (niekoniecznie ze swojej winy - mogłeś przejąć stronę po innej firmie, albo filtr mógł być wynikiem działań konkurencji)? Tym bardziej, gdyby trafił się w sezonie, np. teraz na stronę biura podróży. Tylko proszę Cię, żebyś odpowiedział szczerze.

Szczerze. ;)

Jeśli przejmuje stronę to w pierwszej kolejności robię audyt linkowania.To jest podstawa do dalszej rozmowy. Jak już pisałem wcześniej nie biorę wszystkiego, jestem wybredny. Jeśli juz podejmę się pozycjonowania lub wyciagniecia strony z filtra to stawiam sprawę jasno ile to może potrwać. W zależności od rodzaju nałożenia kary od miesiąca do pół roku. Ostatecznością jest zmiana domeny ale tylko w skrajnych przypadkach.

Ogólnie nie biorę strony, która jest źle linkowana.

Ale podobno konkurencja nie może zaszkodzić. ;)

To by znaczyło, że dostajesz filtry za nienaturalne linki przychodzące na stronach, z którymi obchodzisz się bardzo ostrożnie, a nie idąc na masówkę. Zgadza się? Jeśli tak to masz pecha, bo większości obrywa się za jechanie po bandzie, a nie drobne potyczki przy linkowaniu.

Musisz wyjaśnić co rozumiesz przez pojęcie nienaturalne linki.

Ja w głównej mierze zatrudniam ludzi aby w miarę możliwości linkowali ręcznie. Ot taka rzemieślnicza robota.

Narzędzia, które mam są w dużej mierze nie znane na tym forum. Są to głównie dedykowane narzędzia.

Dlatego jeszcze raz pytam o nienaturalne linki.

Głównym celem wyszukiwarek NIE jest dostarczanie trafnych wyników. Głównym celem wyszukiwarek jest dostarczanie zysku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jeszcze raz pytam o nienaturalne linki.

Tak jak Ty ona używa linków między innymi z forów. Nie obchodzi jej publiczne zaplecze, reszta to tylko pseudofilozofia. Zgłasza się klient z $ - donosi.

Bardzo to krótkowzroczne. To tak jakby wyjmować poniektóre cegły z fundamentów i sprzedawać za grosze.

nihil fit sine causa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"qazy" ma rację co do addwords... Google na siłę chce zmusić by z nich korzystać. Widzę to na swoim przykładzie, nie używam SWLi, linki tylko w artykułach na dobrych stronach itd... Od lutego byłem na 1-2 pozycji na kilka trudnych fraz. Od soboty jak poleciałem to z 1-2 miejsca na ponad 30. Czyli raczej dziwne zachowanie google... Tym bardziej że podobną sytuację miałem w listopadzie i płaciłem za adwordsy od listopada do stycznia duże pieniądze. Nagle strona w lutym odzyskała pozycję, dodam że nic nie robiłem dodatkowo tylko to co zawsze (parę artykułów z linkami) .. ps. Zrobili by TOP-30 rotacyjnie za każdym wyszukiwaniem i był by spokój i sprawiedliwie

Faktura Small Business - Program do faktur

Rachunek Small Business - Program do wystawiania rachunków uproszczonych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności