Google Update: Frazy Mocno Spamowane

[ja1]

Głupota.

[Beerbant]

wbijanie do topu przez 2-3 lata frazy np : kancelaria adwokacja (w jakims miescie )

Proste jak drut - dobry wpis w mapkach albo kilkadziesiąt linków wystarczy przy dobrej optymalizacji strony.

PS

na kancelaria adwokacka +miasto i adwokat +miasto w sumie jest nieco więcej wejść niż z długiego ogona który też zależy od specjalizacji danego adwokata.

[blake]

długiego ogona

Zauważyłem, że czepiasz się tego długiego ogona w co drugim temacie, jakieś kompleksy?

[Beerbant]

jakieś kompleksy?

Na Twoim miejscu też bym zazdrościł tych kompleksów

[Hermit90]

Czyli lepiej przeczekać teraz? ;o

[szfab]

Zal czytać co wypisuje radek... nie wiem jakim prawem wypowiada sie o tym co sie dzieje nie znajac tematu w 100%. To jak niegdys wqrwiajacy ksieza uczacy jak robic dzieci nie majac pojecia o pozyciu (pewnie maja, ale coz ;]).

Glupoty piszesz. Na warunki polskie ...nawet jak smap daj eprzychod 2k zł dzień, za te kwote mozna postawic zaplecze na pare k stron. robiac to codziennie z wyprzedzeniem 5 dniowym daje nadal zysk 1,5 k zł przy stalej zmianie zpalecza. O du*e potluc wykrywanie i banowanie bo jak wiadomo google pozre wiecej zasobow do analizowania w. ciebie kazdego slowa po 3 razy w przyd i w tyl. Sprobij n aswoim komputterze przeprowadzic operacje na 1GB danych tekstu, porownac to w te i zpowrotem. Jak ci sie uda to przemnoz to x 100 000 000 i zastawow sie czy to sie googlom oplaci. tym bradziej ze spamerzy ADW nie kupia!!!

sie najebaem ;]

[Darq]

Moim zdaniem Google nie ma nawet ułamka takiej mocy obliczeniowej, aby w czasie rzeczywistym:

1. Zapisać daną treść

2. Desynonimizować ją

3. Porównać z miliardami ton w miarę świeżego! zdesynonimizowanego tekstu zescrapowanego z sieci

4. Określić stopień podobieństwa

Po pierwsze są to niewyobrażalne ilości danych i ogromna ilość zapytań a co za tym idzie - monstrualne koszty.

Nie można też zapomnieć o tym, że:

a) Konieczne byłoby sprawdzenie większej części każdej podstrony, niż tylko 1-2 zdania. Pewnie jakiś procent - załóżmy że 30%. Przy artykule 1,5kzzs daje to 500zzs czyli pewnie ze 4-5 zdań. I teraz pytanie - które zdania? 5 pierwszych? A może 5 ostatnich?

A może zdanie numer 2, 6, 9, 18, 22. Ale chwila - strzelam, że większość witryn w sieci ma teksty o długości ok 1,5kzzs więc na tych podstronach nie będzie zdań numer 18 i 22...

Zostaje więc albo sprawdzić całą podstronę od deski do deski, albo wszędzie sprawdzać te same zdania, co oczywiście jest bez sensu.

Konieczne byłoby sprawdzenie większej ilości podstron danej witryny niż tylko 1-2. I tutaj podobnie jak wyżej - pewnie byłby to jakiś procent z całego site'u ale na jakiej podstawie typować wtedy podstrony aby nie musieć sprawdzać wszystkich i było to efektywne? Moim zdaniem nie ma takiej opcji - albo 100% site'u albo wcale.

c) Treść w sieci cały czas ewoluuje i za godzinę na sprawdzanej podstronie może wisieć już coś całkiem innego - wtedy jakiekolwiek ukaranie domeny będzie bezzasadne. Aby weryfikować ewentualne flagi proces musiałby się toczyć cały czas.

d) Prosta zmiana szyku zdań w tekście spowoduje, że potrzebna moc obliczeniowa do sprawdzenia ewentualnych kombinacji wzrośnie wielokrotnie. Finalnie nie dość, że mamy mnóstwo site'u do zescrapowania, przemielenia, zapisania i porównywania to jeszcze trzeba brać pod uwagę możliwe kombinacje układu.

A teraz kilka liczb

Znalazłem jakieś statystyki z 2012 roku w których szacuje się, że liczba witryn internetowych w całym internecie wynosiła wtedy ponad 644 mln. W podobnym okresie szacowano, że każdego dnia wyszukiwarka Google obsługuje około 3 mld zapytań i należy pamiętać, że są to jedynie bardzo proste zapytania do bazy danych a nie jakieś skomplikowane obliczenia.

Na podstawie powyższego moim zdaniem próba samej analizy tekstu wymagałaby wielokrotnie więcej mocy niż obsługa całej wyszukiwarki.

[blake]

Po co te precle tutaj wypisujecie? Przecież wiadomo, że to stek bzdur jest. Musieliby chyba na księżycu DC zrobić, żeby mieć taką moc, żeby zsynonimizowany tekst porównywać z każdą stroną w siecie i to każdą z każdą, każdą podstronę z każdą podstroną, przecież to jest nieskończoność, na ziemi na pewno zabrakłoby miejsca na ich DC, chyba, że wypompowali by całą wodę z globu i wysiedlili ludzi, ale co by im wtedy serwery chłodziło...

[Mariusz]

Po co te precle tutaj wypisujecie?

Dla unikalnej treści :)

M

[Darq]

Po co te precle tutaj wypisujecie?

Po to, żeby opinie były oparte o konkrety a nie pierdoły w stylu:

na ziemi na pewno zabrakłoby miejsca na ich DC, chyba, że wypompowali by całą wodę z globu i wysiedlili ludzi

[blake]

Dla każdego, kto ma o tym jakiekolwiek pojęcie wystarczą te pierdoły, innych to nie dotyczy

Inni mogą sobie odpalić lenivca albo synoglote, wrzucić 5k tekstu i sprawdzić ile będzie trwała synonimizacja jednego tekstu

[krzysiekp]

To jest normalny zabieg marketingowy. Stosowany przez setki firm na zachodzie i często w Polsce. Taki artykuł ma na celu wskazania jak to branża staje się trudna i mało kto sobie poradzi. W domyśle twórca artykułu bez problemu

[Beerbant]

Algorytm google jest w stanie odróżnić tekst synonimizowany od "naturalnego" bardzo dobrze . Algorytm ten cechują następujące parametry:

2 nogi

2 ręce

2 oczu

kodowana nazwa algorytmu to "rejter"

aha, byłbym zapomniał, dodatkowym parametrem jest umiejętność czytania.

[szfab]

Żeby nie było niejasnosci. W pomysle Radka moze i duzo rozwiazan, ale raczej nieoplacalnych dla G.

Lepiej gufna nie tykac i dac spamowi miejsca i luki "podwórko" gdzi ebede hulac. Zajac sie reszta gdzie jest $ z ADW.

mam nadzije ze pojda po rozum do glowy ;] do czego ich serdrecznie namawiam

[Beerbant]

To o logicznym rozbiorze tekstu przez robota / komp to bujda na resorach i tyle. Czekam na następne "rewelacje" w stylu "semantyczne wyszukiwanie"