Google Update: Frazy Mocno Spamowane

[pies]

@zgred ma rację, ręcznie jest zawsze małe poprawki muszą być - czynnik ludziacki.

[Beerbant]

Cała sytuacja po prostu uruchomi "perpetum mobile" zamiast czyszczenia będzie tylko jeszcze więcej śmieci powstających na zasadzie "akcja budzi reakcję" a najgorzej na tym wyjdą ci którym się oberwie rykoszetem

Prawda jest taka, że (co z resztą od początku twierdzę) to tak naprawdę rynek decyduje o pozycjach i kasie pompowanej w SEO (bez względu na metody) bo ktoś kto zamawia te usługę musi za nią płacić , aby płacić musi na oferowanych przez siebie usługach/towarach zarabiać a te jeżeli są do (_!_) to nie znajduje na nich klientów w dłuższym okresie czasu (nie zarabia a więc nie ma kasy na promocje i naturalnie wypada z rynku) na co tylko czeka lepsza konkurencja która jest "o kliknięcie dalej" ...

Proste i logiczne jak kilo drutu w kieszeni.

[Analityk Internetowy]

Chyba każy już dawno załapał OD CZEGO był/jest/będzie disavov tools.

Kilka zgłoszeń na jednego spama nie powoduje bana, a powoduje oflagowanie - teraz jest po prostu odcinanie żródeł linków tak oznaczonych dla konkretnych przypadków zaczynając od "najgorszych"(najczęśćiej zgłoszonych ?)

I to wszystko co się zmieniło, żadne tam SI googla czy wzrost zatrudnienia SQT.

Myślę, że to było od początku oczywiste dla większości osób na forum - co zresztą widać, po jednoznacznie negatywnym nastawieniu.

[zurun]

Bardzo fajnie się czyta jak nic dokładnie nie wiadomo a prawie wszyscy "srają w gacie", jakoś mi to przypomina 24 kwietnia 2012

[vi.]

Mnie tylko zastanawia jedno skąd G wiedziało z jakiej branży jest strona, co by świadczyło o znaczeniu tematyczności np. zaplecza. Chyba, że z góry narzucili konkretne frazy i na podstawie serpów porządkowali wyniki.

[Studenciak]

Chyba, że z góry narzucili konkretne frazy i na podstawie serpów porządkowali wyniki.

Tak dokładnie zrobili.Wyłapali ciekawe frazy i tylko je dotknęli.

[morgi]

Eeee, bardziej wydaje mi się , że ten update zapowiedziany na lipiec, który będzie miał "more significant impact on serp results" oraz target SAPE...cóż w czasie dzisiejszej dyskusji postawiłem 30 nowych domen i od jutra gra muzyka

Nie do konca tak z tym sape jest do zrobienia... Rozmawialem z gosciem z G, bezposrednio pracujacym przy wdrazaniu zmian w algorytmach i pytalem czemu tyle lat nikt nie wywalil SWLi w Polsce czy Rosji. Odpowiedz nie jest taka prosta jak by sie moglo wydawac. Po pierwsze G chce zarabiac kase. Aby zarabiac kase na reklamach musi miec ruch, aby miec ruch musi serwowac wyniki. Gdyby wycieli wszystko ruszane SWL to niewiele zostaje a to co zostalo 'zyczliwi' i tak by pociagneli SWLami i zostalo by cale nic. Algo musi uwzgledniac lokalna sytuacje w wynikach i tego nie da sie przeskoczyc tak wiec generalnie lokalne SWL na chwile obecna moga lekko obrywac ale watpie aby caly rynek SWL dostal po du**e. Mozna natomiast wprowadzic zmiany co do ilosci % z obcych TLD (typu 90% .ru walacych w domene .com czy po IP hosta, czy jezyku itd.) co skutecznie utnie uzytecznosc takowych SWLi poza lokalnymi rynkami.

Na początku myślałem, że to spersonalizowana akcja w moje 4 litery.. szukali, tropili Nonstop przez ponad miesiąc. Nie dali nawet zaindeksować domen bo odrazu banowali ale teraz już wiem, że to nie update algo tylko ręczne czyszczenie ! Pod lupe poszły wszystkie strony bez PR.Jak to wszystko zaczeło się to widziałem jak strony konkurencji lecą hurtem.. każdego pokoleji. Te robione spamem z PR siedzą, ale to może promil tego co było.Frazy gdzie jest mała konkurencja a są zrobione spamem siedzą idealnie i nic tam się nie dzieje. Coś za bardzo się ten google webspam team rozrusł i działają coraz bardziej bewzględnie bo odrazu wysyłają żądania do adwordsa/adsense o blokaty kont.Głupcy nie wiedzą co robią...Cały sprzęt już tak zapier***** że tylko chodzić i dorzucać azotu! Konkurencja też już kręci lody za kilka dni serpy znów bedą pełne wartościowych PP a nie jakiś gówien prasowych.

Zgadzam sie. Widac, ze polecieli masowo recznie po wynikach. Widac to chocby po tym jakie frazy oberwaly. Nie widze aby cala branze wykosilo, wyczyscili konkretne frazy. Mam czesc domen ktore nawet nie drgnely i dalej sobie siedza w topach a byly linkowane dokladnie tak samo jak te co zniknely gdzies na pozycjach 100+ albo calkiem polecialy w niebyt.

Jedyna znacząca modyfikacja algo polegała na wzroście zatrudnienia w GSQT i wrzuceniu "na biurka" do ręcznej obróbki domen zgłaszanych jako spam i oznaczanych jako emitujące niechciane linki.

aha edyta

nie wiem czy ktoś pamieta ale jakieś ponad rok temu poszła informacja o tym, że googlasy przymierzaja sie do rozszerzenia swoich usług o porównywarki kredytowe i jakieś usługi związane z medycyną i coś tam jeszcze .

Na pocieszenie pozostaje fakt, że komisja europejska na nich wymusiła inny sposób wyświetlania serpów niż w USA.

Generalnie porownywarki. Google czyscilo sobie przestrzen. Kazdy chyba pamieta jak porownywarki oberwaly po pozycjach? Zreszta widac to przy okazji kazdego nowego produktu jaki G odpala Przed nim jest czystka w wynikach.

Z serpów jasno wynika , że na celownik wzięto określone tematyki . Wyłowić je jest łatwo a wąska tematyka sprzyja posortowaniu i wrzuceniu do dalszej "obróbki" ...

Dlatego widac 'zmiany' tylko na konkretnych branzach. Zaczynam sie nawet zastanawiac czy to czasem nie jest kolejna czesc strategii PRowej. Takie zmiany szybko wywoluja duzo szumu (wiadomo - duza kasa - duza reakcja) i odbija sie falami po innych branzach. Przerazone ludziki pozniej robia rozne gwaltowne ruchu, usuwaja linki, wrzucaja w disavov itd. co suma sumarum feeduje wiecej info do G.

straseusz: disavow jest za cienkie na spamy pokroju loansy, hazard, ero ... nie ma się co rozczulać: grube frazy poszły ręcznie+automat ale akurat nie disavow'em

Mysle, ze jednak nie jest do konca tak jak napisales. Jak sie przyjrzysz kilku wyjadaczom w konkretnych branzach, przejrzysz ich linki, 'styl' itd. to zauwazysz, ze przy wielu domenach powtarzaja sie miejscowki. Kazdy z czasem wypracowuje wlasna liste dzialajacych miejscowek i spawa je ile wlezie. Ciezko o unikalne miejscowki wiec ktos inny tez bedzie takowych uzywal. Nie dokladnie takiej samej listy ale to tu to tam linki sie naloza. Jakies firemce polecialy pozycje, nagle placz, szukanie 'zlych linkow' i leca do disavov co by ratowac brand i pozycje. Powolutku miejscowki traca na wartosci i wszystko leci.

Cała sytuacja po prostu uruchomi "perpetum mobile" zamiast czyszczenia będzie tylko jeszcze więcej śmieci powstających na zasadzie "akcja budzi reakcję" a najgorzej na tym wyjdą ci którym się oberwie rykoszetem

Prawda jest taka, że (co z resztą od początku twierdzę) to tak naprawdę rynek decyduje o pozycjach i kasie pompowanej w SEO (bez względu na metody) bo ktoś kto zamawia te usługę musi za nią płacić , aby płacić musi na oferowanych przez siebie usługach/towarach zarabiać a te jeżeli są do (_!_) to nie znajduje na nich klientów w dłuższym okresie czasu (nie zarabia a więc nie ma kasy na promocje i naturalnie wypada z rynku) na co tylko czeka lepsza konkurencja która jest "o kliknięcie dalej" ...

Proste i logiczne jak kilo drutu w kieszeni.

Nie na SEO i klientach swiat sie konczy:) Zapominasz o ludziach ktorzy robia PP. Nie maja klienta, budzetu itd. Robia swoje i leca do przodu. Co z tego wyjdzie pewnie przekonamy sie juz niedlugo ale jedno jest pewne - to nie byl zaden update a jedynie jego przedsmak.

Gdzie sa najbardziej ogarnieci spamerzy? Hazard, pozyczki, farmaceutyki itd. Jak wynalezc miejscowki ktore trzeba uwalic? Jak wynalezc platformy ktore sa najbardziej spamowane? Wystarczy sprawdzic te branze. Stron jest masa, ciezko to wszystko ogarnac wiec jak przygotowac podworko do testow? Wyczyscic wyniki i dac im chwile. Naturalna reakcja jest taka, ze trzeba odrobic pozycje wiec kazdy teraz nawala spamem na rozne sposoby zeby sprawdzic co dziala. Wystarczy zebrac to co powstanie w ciagu nastepnych kilku dni, przeanalizowac i przylozyc do innych branz.

Kto chce sie zalozyc, ze prawdziwy update dopiero bedzie?

[Beerbant]

Nie na SEO i klientach swiat sie konczy:) Zapominasz o ludziach ktorzy robia PP. Nie maja klienta, budzetu itd.

Tej tematyki również się tyczy prawo rynkowe - nie ma klientów, nie ma zysku = nie ma PP

[zakręcony]

A jak pracują efektywnie Ci, którym sie oberwało można popatrzeć już po 500 na stronach, gdzie jeszcze dzień

Co do Disavow, niektórym nawet w bańce się nie mieści jakie konsekwencje wkrótce zaczną z tego oczyszczania się wynikać

[Beerbant]

Sami sobie zgotowaliśmy ten los podłączając strony do różnych "darmowych" zabawek google i nie zwracając uwagi na ilość przekazywanych im danych a przede wszystkim na ich znaczenie.

[SzlafRock]

Sami sobie zgotowaliśmy ten los podłączając strony do różnych "darmowych" zabawek google

To jest święta prawda, każdy pozycjoner powinien to wziąć sobie za biblię. Nie można walczyć z wrogiem i jednocześnie oddawać MU d-u-p-y. Sorry za słownictwo ale tak lepiej dociera.

[zakręcony]

Niektórzy nie tylko dają, ale jeszcze mówią, że im to sprawia radość :x

[szfab]

O jakich darmowych zabawkach mówicie i o jakim dawaniu D... Być może katalogerzy coś tam podpinaja, ale nie ludzie ktorzy tłucza po 100 stron dziennie i wiecej

[dywyn]

Część branż, które dostały w tej akcji to wrzód na tyłku Google. Po pierwsze dają zły przykład tego, że spam jest skuteczny, a po drugie kasa z leadów odpływa z AdWordsa. Wiadomo, że to tylko częściowy powód. Skoro powszechne w branży jest przekonanie, że białe SEO daje słabe efekty lub jest nieopłacane i są na to namacalne dowody w wynikach wyszukiwań, to doskonałym motywem jest uderzenie w najsilniejszy obóz wroga. Prawa jest taka, że atak się udał i najprawdopodobniej mało istotne jest to co będzie się działo po nim w SERP. Liczy się to, że atak się udał i stosowna informacja poszła w świat: "spamerzy doznali dotkliwej porażki i jeśli nie chcesz podzielić ich losu graj uczciwie!". Myślicie, że nie podziała to na ludzi z branży SEO? Będzie jeszcze więcej disallow i usuwania linków. Google nie wprowadza zmian nagle bo dobrze wie, że lepszy będzie powolny proces drożenia usług SEO i transfer kapitału do AdWordsa. Parę lat temu dodawanie strony do katalogów i precelków nie spowodowałoby nałożenia filra. Co więcej wielu uważało to za białe SEO Dlatego myślę, że gdyby Google chciało (czyli miało w tym interes) to by powycinało co trzeba algorytmem. Tyle, że Google woli to zrobić sprytnie, powoli, zmieniając to co siedzie w głowach pozycjonerów odpowiedzialnych za kasę, która ucieka wyszukiwarce sprzed nosa (czyli w małym stopniu tych co dostali w tej akcji w nos).

[Beerbant]

O jakich darmowych zabawkach mówicie i o jakim dawaniu D... Być może katalogerzy coś tam podpinaja, ale nie ludzie ktorzy tłucza po 100 stron dziennie i wiecej

Zapominasz o tym, że google to system naczyń połączonych i jak ktoś gdzieś pierdnie to smród sie szybko roznosi