Spadek zarobków o 91%...

[Zapleczak]

''potencjalnie'' może ktoś w to uwierzy

[Lis]

Jak ktoś się nie zna, może nie wierzyć. Choć w sumie wystarczy przeprowadzić prosty eksperyment myślowy.

Wyobraź sobie, że sprzedajesz 1 produkt. Zarabiasz na sprzedaży na czysto 10 PLN, po odjęciu wszystkich kosztów (produkt, hosting, pakowanie i wysyłka, podatki, itd.).

Ile jesteś w stanie zapłacić prowizji za poleceni Ci klienta? Czy jesteś skłonny zapłacić 5 PLN za przyprowadzenie klienta, na którym zarobisz 10 PLN?

Ile jesteś w stanie zapłacić za przyprowadzenie Ci na stronę potencjalnego klienta? 0,5 PLN, jeśli masz niezłą konwersję w sklepie i dobrze dopasowaną do niej reklamę? A może 0,05 PLN, jeśli reklamę widzą głównie gimnazjaliści, którzy i tak nic nie kupią?

Ile jesteś w stanie zapłacić za wyświetlenie 1 000 razy swojej reklamy? 5 PLN, licząc, że co setna osoba kliknie w reklamę (bo ją zainteresuje), a co 10 z klikających złoży i opłaci zamówienie? Czy 1 PLN biorąc poprawkę na to, że Twój banner będzie wyświetlany na samym dole strony, do którego mało kto doscrolluje?

[Zapleczak]

? Jest mniej kasy na koncie, dlatego nie podobają mi się te zmiany, a takie rozważania są nie potrzebne, rozumiem że Ktoś może mieć inne zdanie nisz Ja. (Napisałeś potencjalnie, czyli pewności nie masz że tak będzie)

[Hermit90]

Ale wy nie rozumiecie pewnego mechanizmu. Jedyne czego trzeba się bać to coraz większa liczba adwordsów w wyszukiwarce. Akurat jeżeli chodzi o reklamy wyświetlane na stronach to jest to jedyna sytuacja gdy gogle działa na naszą korzyść albo na naszą korzyść w dłuższym okresie.

[Lis]

Im więcej reklam w wyszukiwarce, tym lepiej dla nas -- bo rosną stawki i ludzie będą siłą rzeczy puszczać reklamy w sieci AdSense, gdzie jest jednak nieco taniej.

[Hermit90]

@Lis? Co ty opowiadasz?

Większa ilość reklam w wynikach wyszukiwania to nic innego jak pominięcie nas w łańcuchu. Dlatego gogle stawia aktualnie na to i bądź co bądź godzi to w nasze interesy. Jedyne co nas ratuje to to, że obrazków to chyba oni tam nie wstawią (mam nadzieje) więc nie wszystkie reklamy się tam nadają.

A > B > C

to jest łańcuch $ w przypadku zwykłego adsense

A > C

to jest łańcuch w przypadku wyszukiwarki

Nie mówiąc już o tym, że reklamy w wyszukiwarce bezpośrednio pozbawiają nas ruchu na stronach, którego nie da się spieniężyć w inny sposób.

W momencie gdy zwiększa się podaż miejsca w wyszukiwarce, to części firm przerzuci zasoby do wyszukiwarki, a więc wpadnie popyt na zwykłe reklamy, co z kolei powoduje spadek cen za kliknięcia. Jako właściciele stron powinniśmy lobbować za zniesieniem/ograniczeniem reklam zarówno w wyszukiwarce, jak i na youtube, bo to spowodowałoby wzrost cpc. Tylko, że dla gogle nie jest to na rękę, bo zmniejsza konkurencyjność ich sieci, dlatego tylko część wybrałaby zwykłe adsense powodując nasz wzrost cpc. Reszta odeszłaby do konkurencji. Już pomijając spadek zysków w takiej hipotetycznej sytuacji przez gogle.

Do tego powyższego trzeba dodać fakt, że gogle ma większą prowizję na youtube, nie muszę chyba mówić co to oznacza?

Nasza część adsense jest dla nich najmniej opłacalna, stąd priorytety

Adwordsy w wyszukiwarce (są dla nich najbardziej opłacalne dlatego cały czas to rozwijają i bawią się w głupoty pokroju "informacje na stronie wyszukiwania" - to wszystko dla polepszenia konkurencyjności tej formy reklamy poprzez dłuższe utrzymanie użytkownika na danych stronach. W końcu jest większa szansa, że ktoś kliknie na reklamę będąc na stronie 30 sek, a nie 5)

Youtube

Witryny

[Lis]

Jeśli reklamodawcy nagle będą musieli podnieść stawki z 0,5 PLN do 1,0 PLN, by w ogóle ich reklamy się wyświetlały obok wyników wyszukiwania, mogą być bardziej skłonni puścić reklamy po 0,5 PLN w AdSense, czego wcześniej nie robili.

Im więcej reklam w wynikach wyszukiwania, tym wyższe stawki, a więc tym wyższe stawki w sieci AdSense.

[Hermit90]

Widzę, że ta dyskusja była od początku bezsensu, bo ty mówisz o większej liczbie firm z zew. źródła zaczynających inwestować magicznie, nagle tylko w adwordsy, a ja o większej liczbie miejsc na reklamy Już nawet z twoim mechanizmem, większa liczba miejsc > mniejsze ceny > mniejsza stawki u nas

[Lis]

No jasne, jeśli zamiast 3 reklam AdWords nad wynikami wyszukiwania będzie ich 10, to naturalne, że stawki tam spadną, spadną też stawki w AdSense.

[Hermit90]

No tylko, że gogle i tak wzrosną przez to dochody. Tu jest właśnie główny problem, że ich interesy są tylko w połowie zgodne z naszymi. Ta sytuacja nie występuje przy zwykłych sieciach reklamowych, bo tam interesy pokrywają się zazwyczaj w 100%.

[kuba1110001]

A Pana Panie Lis jak to wychodzi na plus czy minus? Bo ja odczuwam znaczny spadek, zarobkowy.

Wszyscy byli zgodni że umieszczenie grafiki koło reklamy zwiększa kliki, lub koło menu strony, G robi teraz wszystko czego zabraniało dorabia strzałki, wszędzie a jednostkach 300x600 wygląda jak niewypał, już nie wspomnę o logach flaviconach, i tu pies pogrzebany bo użytkownik najpierw widzi strzałkę potem link z flaviconem, zamiast kliknąć to zobaczy to i zrezygnuje (" i zgłupieje bo 1 raz takie coś widzi"), G zamiast koncentrować się na treści reklamy zmusza użytkownika żeby się koncentrował na jej wyglądzie. I te emaile

"Włącz reklamy tekstowe oraz graficzne" jak by oni wiedzieli jakie reklamy są najlepsze do mojej strony ? Bo na 100 000 000 stronach to się sprawdza to u mnie też ma. Najgorsze to że oni to testują kosztem wydawców.

[Gość]

Nie zauważyłem zmian w zarobkach. 2 miesiące temu był kilkudniowy okres spadków, ale się wyrównało.

Kuba Twoja strona to ta z ofertami pracy za granicą? Popracuj nad nią, kup profesjonalny szablon i nie rób z niej mfa.

[kuba1110001]

no coś w tym jest Pion

[Lis]

Ja u siebie na przestrzeni lat widzę stały spadek CTR (ludzie znają AdSense i klikają coraz rzadziej), wzrost CPC (więcej firm, więcej reklam), a eCPM na zbliżonym poziomie od 2009 r. Wprawdzie na początku mojej przygody z AdSense miałem wyższy, ale tamte czasy już dawno minęły.

I bardzo się cieszę z różnych pomysłów Google na zwiększanie zarobków -- strzałki, favikonki, większe jednostki, później zapełniane mniejszymi bannerami displayowymi. Nie zawsze się u mnie sprawdzają, ale oni nie mają wyjścia -- muszą przeciwdziałać spadkowi zainteresowania internautów.

[kokodżambo]

Rozpoczyna sie sierpień, od lat najgorszy miesiąc jezeli chodzi o zarabianie, może w tym roku będzie inaczej