Serwer, który wytrzyma po "kuchennych rewolucjach"

[chcewypoczac]

Co tydzień po tym jak z żoną oglądniemy kuchenne rewolucje to mam ochotę sprawdzić cennik w tej knajpce. I jak co tydzień te ich serwery nie wytrzymują... Pół godziny po emisji a strona dalej nie działa. Co polecicie restauratorom aby takie sytuacje nie miały miejsca...?

[TRENS]

Sugerowałbym brak rozgłosu.

[kokodżambo]

Po takim programie pojawia sie cos w stylu ataku DDOS, a czegoś takiego to nawet dobry dedyk nie wytrzyma.

[slawus]

wytrzyma, wszystko da się zrobić ale przed emisją programu wypada poruszyć ten temat z firmą hostującą,

problem jest taki że większość restauratorów nie ma o tym pojęcia i o to nie dba, a firma hostująca widząc takiego "ddosa" robi blok aby inni klienci nie mieli problemów

[TRENS]

"poruszyć ten temat z firmą hostującą,"

Dobry pomysł.

[slawus]

znasz lepszy ?

wiadomo że będzie skok, więc trzeba się na to przygotować, inaczej w najlepszym razie max zamuł przedagonalny z drgawkami a potem pad, hehe

oczywiście prosta sprawa że jak masz konto za 10 zeta na rok to przed taką akcją wypada dopłacić

[TRENS]

A jak się ma takie konto, to lepiej już w tedy też przejść na lepsze.

[dziki_rysio_997]

Ja bym zaczął od tego, że strony knajp można zwykle w 100% cache'ować, wcale się nie dziwię, że zdychają w mgnieniu oka, gdy każda nowa wizyta wymaga generowania strony zamiast ją tylko "wypluć"...

Wiadomo, że tani hosting może nie dać rady z różnych względów, ale jak ktoś ma niezoptymalizowaną stronę to i dedyk nie wystarczy...

Kolejna kwestia to przepustowość łącza, niektórzy lubią gdy strona ma 5MB obrazków...

Stety/niestety w głowach większości właścicieli firm niezwiązanych z IT/Internetem nawet nie świta możliwość, że strona może zacząć gorzej działać w związku z większą ilością odwiedzin. Co gorsze często nie zdają sobie z tego sprawy również spece od robienia stronek firmowych.

[slawus]

myśle że spece sobie zdają sprawę, ale właściciele tych stron już nie, a potem:

"panie pińć lat strona chodziła i nie chodzi, coś popsuliście" *

i teraz być mądry wytłumacz że to nie wina serwera a audytu strony i szukania przyczyny o co biega w jego plikach robić nie będziesz

bo nie tego tyczy się usługa.

* zwłaszcza jak strona postawiona na joomli, wp, fusionie, itp. i zero aktualizacji no bo po co ...

[sindirus]

Ja mam przykład z własnego podwórka obrazujący inny problem - restauracja nie miała swojej strony www (a dokładniej była w budowie i miała mieć domenę już z nową nazwą, znaną tylko właścicielowi i producentom programu). Dzień po emisji programu do restauratora dzwoni kobitka z agencji i reklamowej i proponuje odsprzedanie kilku domen ze starą i z nową nazwą restauracji. Kiedy się dowiedziała, że 4 z 8 proponowanych przez nią domen są już wykupione, to szybko skończyła rozmowę

[slawus]

a to takie firmy działają do dziś i próbują nieznającym tematu opychać domeny po 200 zeta, hehe, nawet do mnie dzwonili tacy i też

chcieli mi domeny "tanio" sprzedać, stary temat

[termipl]

Ja bym spróbował podpiąć clud flare

[kokodżambo]

Zdaje się, że wam brakuje wyobraźni. Ten program oglada pewnie z 2 000 000 ludzi, a więc trzeba się przygotować na przyjęcie w jednej chwili przynajmniej z 20 000 - 50 000 online-to zwykłego restauratora utrzymanie płynnosci strony jest nieosiągalne . Takie coś zwyczajnie trzeba odczekać, i tyle...

[chcewypoczac]

Tylko, że jak dla mnie to strata klienta. Zresztą skoro stać ich na 100tysięcy na kuchenne rewolucje to jeszcze powinno im wystarczyć na to aby ludzie po programie mogli zapoznać się z ich ofertą- zresztą dziw, że telewizja ich o tym nie informuje.

[WebReklama]

Tylko, że jak dla mnie to strata klienta. Zresztą skoro stać ich na 100tysięcy na kuchenne rewolucje to jeszcze powinno im wystarczyć na to aby ludzie po programie mogli zapoznać się z ich ofertą- zresztą dziw, że telewizja ich o tym nie informuje.

Święte słowa. Ale niestety często jest tak, że hosting to weźmy najmniejszy bo to razem ze stroną to już duże koszta się robią....