Pozycjonowana strona została zlikwidowana

[sting2005]

@It - nie chcę wchodzić w bezsensowne przepychanki słowne, ale wszyscy tylko narzekamy na Googla, a tak naprawdę sami ta branże niszczymy. Nie muszę pisać w jaki sposób bo w każdym temacie jest to poruszane.

Już nie będę komentował tego, że ktoś się chwali, że dopuścił do tego, że ma 20k w plecy i czeka nie wiadomo na co.

[Castor-fiber]

Już nie będę komentował tego, że ktoś się chwali, że dopuścił do tego, że ma 20k w plecy i czeka nie wiadomo na co.

widzę że pijesz do mnie, zupełnie nie znasz sytuacji a komentujesz wypisując farmazony

ta kwota w plecy to w zdecydowanej większości nie z pozycjonowania - to po pierwsze

po drugie widzę że nie prowadzisz interesów na większą skalę, odzyskiwanie długów to nie proces na jeden dzień, że chwytasz karabin w rękę i idziesz do dłużnika dając mu wybór: życie albo kasa. Takie sprawy niestety trwają, chyba że masz jakiś cudowny sposób to zdradź, pewnie niejednemu się przyda.

[sting2005]

To, że nie z pozycjonowania to już doczytałem wcześniej, ale chyba to nie ma znaczenia z jakiej formy usługi/sprzedaży.

Tylko się tak zastanawiam czy się chwalisz czy się żalisz, że masz w plecy taką kasę. Trochę nie bardzo kumam po co tracisz tutaj czas zamiast od razu udać się do konkretnej instytucji, która będzie w stanie Ci pomóc. Nie raz już czytałem na PIO takie tematy i nikt tu Ci nie pomoże bo tylko prawnik jest w stanie zinterpretować odpowiednie zapisy w umowie.

[Castor-fiber]

ani to, ani to

mój wpis dotyczył strony która weszła w TOP-y i została zlikwodowana - zapraszam do pierwszego wpisu

co do tematu długu wplątał się on podczas rozmowy z Beerbantem więc nie wiem po co się wchrzaniasz?

[sting2005]

Widzę, że ciśnienie skoczyło. Zalecam melisę.

[kuba1110001]

ja bym poszedł do TVN, Uwaga tacy są ludzie z internetu, chcą mieć coś za darmo, poza tym poco ma on ci płacić xxxzł za frazę jak go taka fraza nazwa usługi + miejscowość wynosi z 200-300zł /rok lub2 lub katalogu firm. Może przeliczył $ i że mu się to nie opłaca i domeny nie przedłużył.

[Castor-fiber]

TVN dobre

[jachu]

Tylko się tak zastanawiam czy się chwalisz czy się żalisz, że masz w plecy taką kasę. Trochę nie bardzo kumam po co tracisz tutaj czas zamiast od razu udać się do konkretnej instytucji, która będzie w stanie Ci pomóc.

Ale nie wiesz czy się nie udał z tą sprawą do odpowiedniej instytucji. Zdarzają się nie płacący klienci i bardzo łatwo mieć 20k u dłużników, a sprawy sądowe trwają swoje - ostatnio do wyroku w prostej sprawie doszło po 7 miesiącach? A do odzyskania jeszcze daleko ...

A mógł o tym napisać, żeby zwrócić uwagę, że klienci mają problemy z płynnością.

[rechot]

Kosztami obciążą dłużników, o ile coś odzyskają.

Nie pleć bzdur, bo jak nie masz w umowie jasnego zapisu, że koszty windykacji obciążają dłużnika to żądanie od dłużnika chociaż złotówki poza wartość faktur + odsetki jest wyłudzeniem. Dodatkowo jeżeli dłużnik jest osobą fizyczną to w zapisie umownym muszą być wymienione te koszty i muszą one być racjonalne, inaczej możesz mieć UOKIK na karku.

A beknąć za to możesz zarówno ty jak i "konkretna" windykacja.

[Wilk]

To teraz następne umowy chyba będziesz musiał zmodyfikować.

może, ale co dopisać?

Kary umowne za usuniecie witryny itp. oczywiscie tak, zeby bylo rozsadne, bo krotkotrwale awarie serwera zdarzyc moga sie wszedzie, a klient nie bedzie temu winny. Ale juz wylaczenie strony lub jak tutaj nieoplacenie serwera/domeny to juz inna sprawa.

[Arkaszka]

Z drugiej strony nikt nie niszczy swojej strony na którą pracował latami, aby ominąć zapłatę kilkudziesięciu zł za pozycjonowanie. Zapewne firma się zamknęła/ zbankrutowała

[Wilk]

Byś zdziwił Powody sa rozne. Niektorzy nie chca placic i mysla, ze po zakonczeniu czasu trwania umowy jak wlacza strone, to pozycje wroca. A sa i tacy, co najpierw nie chca slyszec o sprawdzeniu fraz w adwordsach bo sa przekonani, ze te wybrane pzez nich na pewno sie sprawdza. A potem frazy wchodza na pozycje i okazuje sie, ze jednak zostaly zle dobrane, ze jednak warto bylo przetestowac w adwordsach. No to co tu robic, zeby nie placic za cos, co sie wczesniej zamowilo mimo ostrzezen? Najprosciej wylaczyc strone.

A co do tych, ktorzy maja strony wylaczone niespecjalnie - jak odnowia w dzien czy dwa, to przeciez nikt rozsądny nie bedzie psuc sobie relacji z klientem. Ale jak to trwa tydzien, czy dwa, to potem w wielu przypadkach jest problem z odzyskaniem pozycji - i kupa p[racy na marne, bo komus sie nie spieszylo.

[alo]

Wow, tyle osób Ci przyklasnęło. Chciałoby się powiedzieć Brawo. Szkoda, że pozycjonerzy nie chcą w umowie zawierać podobnych klauzul aby klient był trochę też chroniony za złe decyzje pozycjonera.

Oczywiście masz racje, umowa musi tak być napisana aby klient także miał poczucie bezpieczeństwa, wszelkie wzmianki o systematycznych analizach linków np. dowalonych przez "przyjaciół" , schemat działań i dokładny plan co chcemy i jak robić klient niestety musi znać, nie wykonanie takich działań przeznaczonych na dany termin to zaniedbanie w stosunku do klienta, systematyczność jest bardzo ważna. Jeśli klient zna to co chcemy zrobić bez wdawania się w bardzo dokładne opisy działań to zupełnie inaczej podchodzi do tematu i z chęcią współpracuje.

Dobrze ułożony plan - konspekt - pracy to podstawa, on obliguje nas do konkretnych działań a klient widzi czy robimy to co wspólnie zostało założone do wykonania.

Odejście od założonego planu może skutkować zerwaniem umowy na korzyść klienta.