Skocz do zawartości

Siła wygasłej domeny


zecke

Rekomendowane odpowiedzi

Mam takie pytanko, czy da się sprawdzić siłę wygasłej domeny? Tzn ile linków do niej prowdziło? Aby potem ewentualnie ją zarejestrować i cieszyć się z tego, że ktoś ją już kiedyś pozycjonował?

Czy ktoś wie jak to zrobić? I czy polowanie na taką domenę jest to w ogóle opłacalne?

Dzięki i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra napiszę elaborat: (może mi się uda krócej):

Stare, używane domeny do niedawna pozostawały jedną z niewielu informacji funkcjonujących w "drugim obiegu" - uważane za kamień filozoficzny i lek na biegunkę. W związku z tym, że o cudownych właściwościach "używanych domen" wiedziała tylko garstka wybrańców stanowiły dodatkową podnietę dla ich posiadaczy.

Przynać się muszę, że ja również posiadałem "tajmeną wiedzę" o mocy starych domen więc tak jak nieliczni obkupiłem się 3 a nawet 5-letnimi .com i .org. Ba udało mi się odnależć nawet te, do których prowadziły jeszcze linki i istniały zaindeksowane podstrony.

Ponieważ akurat toworzyłem swoje anglojęzyczne zaplecze mogłem porównać efektywność starych domen w starciu z nowymi. I co ? ... zacytuję Obelixa który jeden jedyny raz dostał "cudownego napoju" - "phi nie widzę różnicy z napojem czy bez". I to pod warunkiem, że domena nie miała przykrych filtrów lub Bana.

Otóz okazuje się, że Google, które nie potrafi samo odnaleźć ukrytych tekstów, niewidocznych warstw i innego spamu doskonale wie, że zmienił się właściciel domeny, doskonale "kuma" że jest tam co innego i doskonale olewa "starodwaność" domeny.

Jednym słowem "Stare dobre domeny" to mit który prysł zanim zdążył urosnąć. Prosze również zauważyć, że zaindeksowane często podstrony takich super-okazyjnych domen to w 98% wyniki uzupełniające - czyli indeksacja bez znaczenia dla pozycjonowania.

Podsumowanie:

Po lek na biegunkę udać należy się do apteki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Google (...) doskonale wie, że zmienił się właściciel domeny

Czyli sprawdza whois i jak się zmienia to lipa. Trochę bez sens, bo ktos mógł przejąć domenę a prowadzić dokladnie ten sam serwis.

Myślę, że G olewając "starodawność" domeny oprócz zmiany whois bada też czy zmienił się całkowicie kontent.

Mówiąc, że G olewa starodawnośc takich domen masz na myśli, że linki z nich wcale nie mają lepszego link powera, czy też że same ze względu na swoją starość wcale nie stoja lepiej w wynikach? Czy tez jedno i drugie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności