Przymusowe wakacje ...

[kayman]

fala przede wszystkim jest po to żeby się nie nazapieprzać a żeby było zrobione bo z nią czy też bez niej musi być zrobione dopiero ten kto tego nie rozumie ma przeje... bo robi koło ()() innym

jasne że są patologie ale gdzie nie są

[Beerbant]

Odsiewa ludzi słabych psychicznie od normalnych.

Raczej produkuje psycholi, którzy znęcają się nad innymi przy najbliższej okazji, najczęściej przyszłej rodzinie. Tylko zaznaczem, zę mówię o prawdziwej fali, a nie jakimś szorowaniu kibli, mierzeniu korytarzy zapałką. To jest bajka, ale znałem osobę, która trafiła dużo gorzej. Bardziej jak na filmiku z tego tematu.

https://wiadomosci.wp....i&wid=13038748

Fajny cytat: "Do wyższej szkoły wojskowej trafia kandydat na oficera. Przyszli koledzy i przełożeni mają z niego zrobić żołnierza z prawdziwego zdarzenia. Chłopak ma jedną wadę - wielkie stopy, tak wielkie, że w jednostce nie ma butów w jego rozmiarze. To jednak żaden problem. Koledzy obcinają mu palce u nóg. Teraz stopy pasują do butów."

Obawiam się, że Twoja wiedza jest czysto teoretyczna lub pochodzi z podobnych źródeł. Akurat u nas z psycholami nie było problemów (może ze względu na fakt iż cały czas byliśmy w "służbie bojowej" czyli non stop z bronią załadowaną ostrymi) natomiast zdarzały się przypadki samookaleczeń i jedno samobójstwo.

Samobója strzelił chłopak którego dziewczyna rzuciła...

Koleś (mój podwładny na akcji) zasnął mi na stanowisku obserwacyjnym a mieliśmy cynk z brygady, że tej nocy ma być "pozoracja" i w przypadku jej nie wykrycia i braku "neutralizacji" cały element czyli 4 ludzi ze mną mógłby pójść do pierdla (do więzienia a nie do aresztu)siedzieć.

Przyznaję wsadziłem mu na grzbiet wszystko co ojczyzna dała plus gaśnicę i popier***dalał tak 10 km ze mną z "zadaniem na domarsz", dodatkowo pozbawiłem go przepustki do domu w efekcie dupek pociął sobie nadgarstki żyletką (na pokaz bo płytko i nawet nie zabrali go do szpitala tylko z powrotem trafił do oddziału ze zwolnieniem ze służby na tydzień) , wybuchła oczywiście afera sporo nieprzyjemności WSW, oficer polityczny, itp, itd. Przyjechali rodzice, po mojej rozmowie z ojcem i przedstawieniu jak było koleś dostał solidny wpierd*** od ojca a po wszystkim mogłem śmiało walnąć się spać w czasie akcji mając go za podwładnego bo mogłem już mu zaufać ...

Jakoś nie czuję sie zupakiem a mogłem dać mu gorzej "popalić" i nikt by mnie za to nie ścigał .

Psychole w wojsku jak juz wcześniej pisałem zdarzali się ale tych ekstremalnych szybko "eliminowano" bo kadra też chciała mieć spokój ...

[bolesna_prawda]

To nie fala przecież Wszystko zapewne zależało od konkretnej jednostki. Ja mam relację od osoby w wieku 52 lat o pobiciach do nieprzytomności, chłoście pasami przez kilka osób naraz, karcerach etc. Z kolei mój ojciec dobrze wojsko wspomina, pełno zdjęć na których promienieje ma z tego okresu.

[Beerbant]

No jak nie jak tak .

Najsmutniejsze jest to, że "fale" (której istnienie w wojsku jest jakoś tam umotywowane) przeniesiono do cywila do szkół i za coś takiego to już bym ostro karał bo akurat w tych cywilnych okolicznościach największymi sadystami są najsłabsze psychicznie dupki które są silne tylko jak czują za soba grupę .

[SzlafRock]

A zlizywanie bitej śmietany z kolan księdza to nie fala, fala.

[kayman]

Z kolei mój ojciec dobrze wojsko wspomina, pełno zdjęć na których promienieje ma z tego okresu.

ja też -> chociaż zrobiłem jako kot 300+ pompek jednym ciągiem praktycznie (odpoczynek z metalowym stołkiem w rękach) po czym brałem kilka dni leki przeciwbólowe na mięśnie teraz jak sobie o tym pomyślę to sam nie wierzę że tyle można w ogóle zrobić

co prawda miałem niezłą fuchę -> meteorolog służba 24/24 czyli za starego służba/lewizna bo po służbie przy pewnej wprawie i pomocy kolesi nikt cię nie szukał

[Altaica]

Oj Pawle, ale żeś poruszył temat od fali, po księdza, od patriotyzmu, po pi*dy nieźle nieźle.

Wracając do wojska, to w zasadzie wszędzie w życiu jest tak, że istnieje zjawisko "fali" wchodzisz do copro i też mogą każdego przepie*dolić jak młodego. Idziesz do zakładu produkcyjnego, czy na kopalnie i miotają tobą jak szmatą. Liceum, gimbaza to samo. Więc jest to do przeżycia, może nie jest to tak bolesne, ale patrząc na ilość tematów samobójstw w wieku nastoletnim, a wśród wojska, to raczej wydaje mnie się, że fala w wojsku jest zbytnio nieszkodliwa.

Jednak najważniejsze jest to, że gdyby coś się działo, to Ci którzy gnębili ciebie w wojsku zawsze Ci pomogą, a to robi ogromną różnicę.

[Tomahawk]

Ja bym powiedział że jest to patologia.

Jak ktoś jest piz*a to nim będą miotać wszędzie. Także wypowiadaj się za siebie.

Wojsko jest dla pi*d jak już wcześniej zostało ustalone.

[zgred]

tylko piz*y uzywają słowa piz*a

[Osiek]

A nie, bo Ty!

[Jacek J.]

Utrzymywanie wojska bez sprzętu jest dla mnie głupotą... W razie ataku na Polskę nie mamy tak naprawdę szans, w dzisiejszych czasach nie liczy się ilość wojska, a technologia. Armia, która niegdyś ilością przyprawiała o "sracz...ę" przeciwnika jest już historią. I po co? Na co? Bo musi być?

Czego wojsko uczy?

Picia...

Wulgaryzmów...

I co brać na chore nerki, wątrobę?

.

[Tomahawk]

No dokładnie.

Dlatego dobrze że to znieśli bo lepiej żeby ludzie przez ten czas się kształcili/zarabiali pieniądze niż się marnie ćwiczyć.

Chociaż i tak jak znieśli te wojsko całe to rząd swoją propagandą wpakował cały ten zaoszczędzony potencjał w marne prywatne szkoły wyższe.

Już wole nabufonowanych po wojsku niż tych co się nabufonili po szkołach prywatnych. Powie ci że on jest mądry bo ma "wyższe". A co to wyższe jest warte... a spytaj się takiego gdzie pracuje jeśli w ogóle

[Siciliano]

FollowUp jak to nie mamy sprzętu? Cały czas trwa modernizacja. Jakbyś przeczytał kilka stron wcześniej, to byś wiedział jak opisywałem modernizacje u nas. Przez pryzmat ostatnich kilka lat śmiało można powiedzieć, że nie ma się co do sprzętu przywiązywać, bo i tak za chwilę go zmienią. Jedyne co jest w wojsku wadliwe to proces decyzyjny, czasem potrafiący trwać za długo ( co wiąże się także z wadliwym obiegiem informacji).

[Jacek J.]

FollowUp jak to nie mamy sprzętu? Cały czas trwa modernizacja. Jakbyś przeczytał kilka stron wcześniej, to byś wiedział jak opisywałem modernizacje u nas. Przez pryzmat ostatnich kilka lat śmiało można powiedzieć, że nie ma się co do sprzętu przywiązywać, bo i tak za chwilę go zmienią. Jedyne co jest w wojsku wadliwe to proces decyzyjny, czasem potrafiący trwać za długo ( co wiąże się także z wadliwym obiegiem informacji).

No czyli jak nadleci setka nowoczesnych myśliwców to musimy tylko szybko zdecydować do jakiej jamy się schować?

Rzeczywiście to Nas uratuje...

Proszę Cię...

[Altaica]

Ja właśnie planuje zakup łuku Przed wschodem mnie nie obroni, ale przed atakiem zombie jest szansa