Skocz do zawartości

Pomóżcie Łukaszowi


Karlosky

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

najlepsze że on wpisy na jego temat na wykopie itd uznaje jako pochwałe, a tych co się z niego śmieją ma za zazdrośników lub konkurencje która się jego boi - MA tupet

i taka myśl mi się nasunęła: W sumie Łukasz Grodzki jest takim biznesmenem jak i Anna Grodzka jest kobietą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony to wszystko rzeczywiście wygląda zabawnie :) Natomiast jest jeden mały plus całej sytuacji - przynajmniej chłopak coś robi. Mam tutaj na myśli fakt, że wiele osób tylko planuje i żyje marzeniami a on choćby nieudolnie stara się coś z tym zrobić. To takie bardziej psychologiczne niż biznesowe spojrzenie na sprawę.

Tylko,że on nie chce robić nic, a chce być kierownikiem ... Nie widzisz,ze on ma plany,ale realizować je chce cudzymi rękoma i do tego nic za to nie płacąc ..

Na jakimś forum szukał on ludzi do pracy przy tworzeniu gry przeglądarkowej - oczywiście w formie wolontariatu.... Wszystko byłoby super, tylko że od razu zaznaczył, że prawa autorskie będą należały do "Twierdzy Gier",czyli do jego firmy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kokodżambo a czy nie przypomina to typowego polskiego bYznesmena, co chce się dorobić a się nie narobić? Najlepiej to właśnie znaleźć jakiegoś jelenia co zrobi wszystko za nas i jeszcze nam podziękuje, że pozwoliliśmy mu przy tym pracować. Być może życie wreszcie mocno zweryfikuje jego nastawienie i nabierze chociaż odrobinę pokory. Póki co samych sukcesów mu życzę...

Potrzebujesz linków? Pisz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koles siedzi, reklamuje sie na YT, Oferii i tak dalej, ale powiedzcie mi, czy zauważyliście choć jeden jego produkt, coś jego, coś co on sam zrobił? Ja niestety nie widziałem a wiem nawet, że dołożył kilka cudzych projektów do własnego portfolio. Myślał, że takim sposobem będzie mu łatwiej zarobić? Tak się tego nie robi. Może i chłopak ma plany, jakieś tam cele, ale ich nie realizuje, tylko coraz to nowe reklamy jego usług, jaki to on jest dobry w swoim fachu, że jest kierownikiem... Nawet dostał jakąś tam kase prawdopodobnie, chyba dofinansowanie, czy coś iii??? Nic... Siedzi dalej na tym swoim za..ranym tyłku i myśli, że naciągnie kogoś pisząc, że część środków przeznaczy na cele charytatywne (to tak jak miss: "chce żeby był pokój na świecie"... blablabla...). On się tym poprostu zastawia. Bardzo dobrze, że po nim napierdzielają.

zakładałem multikonta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co on ma, to fajny charakter, i nie grozi mu żadna depresja, bo wszystko ma gdzieś ...Powiem szczerze, że ja to bym się wstydził wziąć nawet 50 zł za te prezentacje, któe on robi . Przecież to wszystko wygląda koszmarnie, i widać,ze robi to ktoś, kto nie ma doświadczenia .

Podejście od kobiet też ma fajne, bo każda musi dokładać się do jego biznesu, bo inaczej zaufania nie będzie :)

Wymagam również dokładania się do mojego biznesu jako forma zaufania między nami.

Tyllko dlaczego nie zakłada,ze kobieta też prowadzi własny biznes? Wtedy jaką forma zaufania, on może dokładać się do jej interesu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maluczcy...nic nie rozumiecie...

Skoro Dżoana Kupa mogła podpisać umowę przedmałżeńską i zagwarantować sobie bzykanie >3x dziennie to Łukasz może zrobić dokładnie to samo. Tyle, nie bzykanie a sponsoring będzie przedmiotem umowy :)

Top Model z Niego :D

Potrzebujesz teksty na stronę, bloga czy do sklepu online? Sprawdź moje portfolio na pawelgibek.pl. Specjalizuję się w tematyce motoryzacji i zdrowej żywności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co on ma, to fajny charakter, i nie grozi mu żadna depresja, bo wszystko ma gdzieś ...

Szczerze mówiąc ja odnoszę przeciwne wrażenie. Myślę, że on tylko pozornie ma wszystko gdzieś, prędzej ten człowiek to chodzący kłębek nerwów.

Gdy miałem jakieś 5-6 lat chciałem zostać jednocześnie czołowym piłkarzem, lekkoatletą, paleontologiem, astronomem, nauczycielem, aktorem i sam nie pamiętam kim jeszcze. Oczywiście moja żona miała być miss świata (z certyfikatem!), a w wolnym czasie miałem pełnić obowiązki prezydenta państwa.

I mnóstwo dzieci tak ma, ale z czasem zaczynają rozumieć, że nie da się robić dobrze tylu różnych rzeczy jednocześnie.

I tu jest cały problem Łukasza, który ma 22 lata, ale z dziecięcego postrzegania biznesu i "spełnienia w życiu" nie wyrósł.

Goni swoje ego, które bez przerwy powtarza, że jest niespełniony. To zaniża jego poczucie własnej wartości i kieruje w stronę kolejnych chaotycznych działań, które w mgnieniu oka mają przynieść sukces, na który inni pracują latami. Oczywiście tak się nie da, o czym Łukasz się boleśnie przekonuje. To wywołuje u niego frustrację, którą przenosi na kontakty z innymi osobami.

Szczerze to szkoda mi chłopaka, myślę, że ma naprawdę niełatwo w życiu. Jeśli nic nie zmieni - prawdopodobnie nigdy nie będzie szczęśliwy. Wiecznie będzie gonił za tym, co nieosiągalne.

Prawdziwie szczęśliwi są ci ludzie, którzy potrafią się cieszyć z rzeczy małych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności