Chamstwo polskiej policji nie zna granic...

[Imperator]

Policjant dostał mandat

[el_polako]

Dla przykładu powinni wylecieć z roboty na zbity pysk...

U mnie w mieście jest taka gruba menda (policjantka), podjeżdża często radiowozem pod budę z hot-dogami, burgerkami itp stając na zakazie, próba zwrócenia uwagi zawsze kończy się wulgarnymi odzywkami... Nie wiem skąd takie prostactwo się bierze... Paradoksem jest to, że kiedyś mi wlepiła mandat za używanie wulgarnych słów..

[it-dreams]

Chyba nie słyszeliście jeszcze co się u nas w czwartek zeszły stało

Pijani policjanci i strażnicy pobili przechodniów

W czwartek około godziny 18-19 trzech funkcjonariuszy częstochowskiej straży miejskiej i dwóch policjantów pobiło przypadkowych przechodniów w okolicach ulicy Krakowskiej. Wszyscy byli po służbie. — Na chwilę obecną mamy tylko wstępne ustalenia. Jednak wynika z nich, że funkcjonariusze straży miejskiej i policji zaczepiali i stosowali wobec przechodniów przemoc. Użyli także gazu łzawiącego — mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Strażnicy miejscy i policjanci byli pijani. — Na polecenie prokuratora cała piątka została zatrzymana. Obecnie przebywają oni w policyjnej izbie zatrzymań i są do dyspozycji prokuratury. Czynności w tej sprawie wciąż trwają – śledztwo, okazanie, przesłuchanie świadków. Ponadto prokuratura uzyskuje dokumentację lekarską, gdyż ze wstępnych ustaleń wynika, że kilkanaście osób trafiło do szpitala z obrażeniami oczu. Być może powstały one od użycia gazu łzawiącego. Na tę chwilę tyle możemy powiedzieć — podsumowuje prokurator Tomasz Ozimek. Jak udało nam się dowiedzieć funkcjonariusze policji zamieszani w pobicie, byli młodzi stażem. Służyli oni od około 12 miesięcy. Komendant miejskiej policji w Częstochowie wszczął procedurę wyrzucenia ich z policji.

Artykuł z "Życie Częstochowy i powiatu" . Nie ma niestety jak linku wstawić, bo to na FP jest wstawione.

[TRENS]

Dla przykładu powinni wylecieć z roboty na zbity pysk...

U mnie w mieście jest taka gruba menda (policjantka), podjeżdża często radiowozem pod budę z hot-dogami, burgerkami itp stając na zakazie, próba zwrócenia uwagi zawsze kończy się wulgarnymi odzywkami... Nie wiem skąd takie prostactwo się bierze... Paradoksem jest to, że kiedyś mi wlepiła mandat za używanie wulgarnych słów..

To nagraj psiaka i w neta puść

[Borgis]

Dla przykładu powinni wylecieć z roboty na zbity pysk...

Wszystko jeszcze przed nami. Na teraz dostał mandat bo wykroczenie było ewidentne. Reszta po postępowaniu wydziału wewnętrznego.