Chór Aleksandrowa śpiewa Skyfall Adele

[SzlafRock]

z relacji kontrolerów z wieży w Soczi wiadomo, że rozmowa pilotów z wieżą trwała do końca. Łączność została przerwana nagle. Nagły zanik łączności jest w sytuacjach awarii wszystkich systemów pokładowych (jest to prawie niemożliwe, ale nie dotyczy samolotów Rosyjskich  ) lub eksplozji. Zakładam, że eksplozję Rosjanie by odnotowali szczególnie nad morzem Czarnym. 

E.

Może to kara Opatrzności za rosyjskie bombardowania ludności cywilnej w Aleppo... Schemat bombardowań podobny do Groznego.

[MaxPan]

Na pokładzie oprócz ludzi było dużo ładunku + pełne zbiorniki paliwa, głownie lekarstwa które wiozła  "Doktor Lena". Z tego co teraz piszą nieoficjalne źródła dość mocno brana pod uwagę ewentualność, że ładunek odczepił się, samolot stracił centr wagi i spadł. Podobna sytuacja była w końcu lat 80-tych kiedy w jednym samolocie zginęło cale dowództwo floty północno oceańskiej. Mocowanie ładunku pękło przy starcie. Po tym wypadku jest zakaż wsiadania do jednego samolotu określonej ilości generałów, marszałków i pułkowników.

[Arkaszka]

pewnie WP to nie najlepsze źródło informacji, ale tu podali że szczątki rozrzucone w promieniu 15km, nie wiem jak w tym samolocie ale w cywilnych przycisk SOS włącza się jednym dotknięciem

https://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Katastrofa-T-154-w-Rosji-Kontakt-z-zaloga-urwal-sie-nagle-nie-zdazyli-nawet-nadac-sygnalu-SOS,wid,18653416,wiadomosc.html

[MaxPan]

Quote

tu podali że szczątki rozrzucone w promieniu 15km

Europejski satelita Sentinel-1B, wskazał miejsce gdzie spadł samolot z dokładnością do 10 m ( zaznaczona na obrazku plama ropy tuż po katastrofie),.

 

 

 

 

 

 

[Siciliano]

2 godziny temu, MaxPan napisał:

Po tym wypadku jest zakaż wsiadania do jednego samolotu określonej ilości generałów, marszałków i pułkowników.

U nas katastrofa Casy nikogo niczego nie nauczyła, podobnie było z Tupolewem, o czym mogliśmy przekonać się podczas ostatniego powrotu przedstawicieli rządu z Londynu.

Co do samej katastrofy, wydaje mi się, że wszystko będzie kierowane ku błędowi pilota, związanego z "niewielką" usterką techniczną.

[Lars]

4 hours ago, MaxPan said:

Na pokładzie oprócz ludzi było dużo ładunku + pełne zbiorniki paliwa, głownie lekarstwa które wiozła  "Doktor Lena". Z tego co teraz piszą nieoficjalne źródła dość mocno brana pod uwagę ewentualność, że ładunek odczepił się, samolot stracił centr wagi i spadł. Podobna sytuacja była w końcu lat 80-tych kiedy w jednym samolocie zginęło cale dowództwo floty północno oceańskiej. Mocowanie ładunku pękło przy starcie. Po tym wypadku jest zakaż wsiadania do jednego samolotu określonej ilości generałów, marszałków i pułkowników.

Coś jak tu: