pytanie o Unnatural inbound links

[eclipse]

dostałem ostatnio informację w GWT o "manual spam action" wynikającej z "Unnatural inbound links". sprawa tyczy się strony firmowej (agencja interaktywna) i doskonale wiem za co jest - linki sitewide w stopkach stron klientów.

i teraz pytanie - czy zmiana treści linków na "domena.pl" lub "domena" wystarczy, czy trzeba koniecznie dodawać nofollow, żeby reconsideration request przeszedł? skoro kara jest za linki przekazujące PR podejrzewam że trzeba zmienić na nofollow, ale może ktoś zmieniał same anchory i wystarczyło?

[Beerbant]

Radziłbym zmiane na noffolow

[qazy]

na dwoje babka wróżyła: możesz nie robić nic, napisać i przejdzie a możesz się narobić, wszystko wywalić a i tak Ci nie odpuszczą. A nawet jak w końcu dadzą spokój to po usunięciu wszystkiego i tak nie będzie nic

a żeby było nieco konkretniej: osobiście jako przykład dostałem pewien link. Miałem do niego dostęp, więc dałem "nofollow" i napisałem im o tym. Przyszła odmowa i znów ten sam przykład linka. Więc wygląda na to, że trza wywalić. Ja myślę, że oni wbudowanym link-checkerem z SB lecą a tam o ile pamiętam nie rozróżnia DF/NF

[Robbieriviera]

tak usunąć, żeby nie było widać na pierwszy rzut oka, tzn. żeby nie było sitewide

[dave84]

Z tym nofollow to nie pierwszy przypadek widzę, widocznie zmiana nie wystarczy lub po prostu oni nawet tego nie sprawdzają.

[Robbieriviera]

za nofollow sitewide utrzymują karę, przekonałem się o tym na własnej skórze (domniemanie przywrócenia dofollow)

[eclipse]

czyli jedyna pewna droga to usunięcie wszystkich site-wide'ów na amen? trochę bez sensu bo mam z nich ruch większy niż z G przed karą - pozostaje odpalić drugą domenę ze stroną linkowaną pod wytyczne G

[Beerbant]

czyli jedyna pewna droga to usunięcie wszystkich site-wide'ów na amen? trochę bez sensu bo mam z nich ruch większy niż z G przed karą - pozostaje odpalić drugą domenę ze stroną linkowaną pod wytyczne G

Jak masz z tego ruch to zamień na małego flasha i będzie OK

[sting2005]

Ostatnio sporo osób pisze, że wstawienie nofollow nic nie daje przy RR i trzeba usunąć linki do momentu odfiltrowania a potem najlepiej wstawić adres url lub jakąś inna opcje bez anchorową.

[Beerbant]

No cóż trzeba puścić pytanie do czołowych ściemniaczy GSQT : czy linki "autorskie" z parametrem "no follow" są ok czy nie bo ich pracownik (były) wyraźnie napisał, że są OK. dodatkowo przydało by się bezpośrednie zapytanie "kiedy wreszcie przestaną łgać" ... Jest ktoś aktywny na tym gównoplusie ?

[zgred]

Dodać NF to raz

Zmienić frazy aby anchorem była nazwa domeny z www lub bez www

Na niektorych możesz dać tekst bez anchora kto wykonał stronę...

edit:pytanie czy linki site-wide były anchorowane czy nie ? obstawiam że tak skoro był manual action.

[Animal]

to czy można w takim razie załatwiać samemu linki anchorowane?

[qazy]

samemu nic nie można a innym...w zasadzie też nic Tylko G. można wszystko.

[eclipse]

Najprostszy sposób - przestań traktować strony klientów jako swoje zaplecze.

nie pozycjonujemy się stronami klientów, umieszczamy w stopkach tekst "projekt i realizacja: domena.pl", gdzie anchorami były najczęściej samo "Domena.pl" lub "Domena" zgodnie ze stosownym zapisem w umowie z klientami

owszem, część site-wide'ów była z anchorami pozycjonowanymi ale to już nie na stronach klientów tylko naszych stronach semi-zapleczowych (czyli serwisach tematycznych z autorskim contentem i autentycznym ruchem, również na zasadzie podpisania autorstwa) lub stronach wdrażanych osobom zaprzyjaźnionym (za zgodą)

dyskusja poszła w kierunku praw autorskich, trochę niepotrzebnie. skoro mamy w umowie zapis o oznaczeniu dzieła linkiem w stopce prowadzącym do serwisu wykonawcy to klient wie o tym z góry i godzi się na to podpisując umowę. póki co trafił się tylko jeden klient, który się nie zgodził (mimo zapisu w umowie) - stwierdził, że możemy najwyżej umieścić zapis w meta-author, tak też się skończyła tamta sprawa. nie bardzo rozumiem, w którym miejscu "traktujemy stronę klienta jako swoją"? pytanie retoryczne - nie chciałem aby dyskusja schodziła na prawa autorskie, następnym razem zakładając temat postaram się podawać mniej odwracających uwagę detali