Quo Vadis Google ?

[Yeden]

Pewnie, że wizytówka, a nie epicki content, ale z frazami ogólnymi doradzałbym ostrożność w kwestii ignorowania ich, bo... geolokalizacja. Nawet na frazy ogólne bez dopisku miasta pokazują się wyniki lokalne z uwzględnieniem miejsc, więc to nie jest tak całkowicie pozbawione sensu.

[mark]

GoogleWatcher: równy z Ciebie koleś. Mam teraz już pomysł na świetny biznes. Widziałbym to tak

"Panie Józefie, przecież Pan przepycha kible w Górce Dolnej i okolicach. Nie ma sensu, żeby każdy Polak wpisujący "przepychanie kibli" z dowolnego miejsca widział Pańską ofertę. Ten kto proponuje Panu takie pozycjonowanie jest albo durniem albo oszustem. A najprawdopodobniej łączy w sobie obie te cechy naraz. Dla biznesu takiego jak Pański Google ma specjalną usługę Local Search. Teraz doradzę w jaki sposób przygotować wizytówkę i jakie są sposoby pozyskiwania opinii od klientów. „

* Za tą świetną usługę wezmę jedynie od 300 do 1000 PLN. Stworzenie wizytówki jest naprawdę skomplikowaną sprawą warto zlecić to profesjonaliście ponieważ napiszę Panu taki content, że xxxx ludziom pourywa, a Google umieści nas na samej górze listy. No jak będzie więcej takich speców jak ja to może będzie Pan 20-30, ale ruchu tak czy siak będzie co nie miara.

„Jako dobre uzupełnienie polecam również AdWords. „

*Wezmę za przeprowadzanie kampanii jedynie kolejnych kilka stówek, niech Pan przeznaczy na budżet kolejne tyle albo najlepiej z 2k i jak będzie 0-wa konwersja to powiem Panu po paru mc – nie warto, ale powalczyliśmy i daliśmy czadu jak prawdziwi profesjonaliści proszę Pana!

”Jeżeli ma Pan ambicje zaistnienia w Google, to proszę wybrać tematykę związaną z Pańska działalnością, ale nie bezpośrednio komercyjną, ale proszę się dobrze zastanowić czy ma Pan na to zasoby i rzeczywistą pasję."

* Proponowałbym frazy pokroju: „osuszanie kibli w województwie Górnej i Dolnej”, „osuszanie kibli w okolicy województwa Górnej i Dolnej”, wie Pan jaka będzie konwersja? No złote góry proszę Pana!

Zgadzam się z GoogleWatcherem. Czasy pseudo pozycjonerów się kończą. Teraz do gry wchodzą prawdziwi profesjonaliści. Alleluja Google, słabi muszą odejść !

[vermis]

GoogleWatcher: równy z Ciebie koleś. Mam teraz już pomysł na świetny biznes. Widziałbym to tak

Po przeczytaniu GoogleWatcher nie wiedziałem możliwości zarobienia a tu proszę zamiast 100 zł za SEO można wyciągnąć kilka tyś .

[Beerbant]

za SEO można wyciągnąć kilka tyś .

Za dobrze robione SEO można wyciągnąć znacznie więcej, a co najważniejsze opłaca się to obu stronom

[FancyFactory]

Topy maja zająć serwisy informacyjne, branżowe fora etc. Małe lokalne firmy siłą rzeczy będą musiały korzystać z AdWords a koliber to ma zapewnić.

[GoogleWatcher]

* Proponowałbym frazy pokroju: „osuszanie kibli w województwie Górnej i Dolnej”, „osuszanie kibli w okolicy województwa Górnej i Dolnej”, wie Pan jaka będzie konwersja? No złote góry proszę Pana!

To zupełnie nie tak! Panie Józefie, nie koncentrujmy się na frazach, myślmy o rzeczach jakie naprawdę fascynują ludzi. Proponuję, żebyśmy zamiast fraz wspólnie zastanowili się, jakie są optymalne nurty prowadzenia narracji dialogu z klientami w przypadku pańskiego biznesu. A więc nie „osuszanie kibli w województwie Górnej i Dolnej” tylko "Ekologiczne i moralne aspekty osuszania kibli w województwie Górnej i Dolnej” i nie „osuszanie kibli w okolicy województwa Górnej i Dolnej” tylko „XIX-wieczni pionierzy osuszania kibli w okolicy województwa Górnej i Dolnej- wilgotni bohaterowie wieku pary i elektryczności” - to jeden nurt narracyjny, z bezpośrednim odniesieniem. Ale potrzebujemy jeszcze ogólniejszej osnowy narracyjnej "Smart living - zacznij od suchego kibla", "Kryzys wieku średniego - czyli nagle komfortowe sr...anie staje się ważne".

I jak bardzo by się wydawało to dziwne, to ludzie to kupują i to jest SEO. Tylko, że nie kupuje go Józef a Patrycja z działu marketingu i PR, która chętnie przesunie kilkadziesiąt tysięcy ze swojego budżetu do kolumny Działania niestandardowe.

[Beerbant]

Tylko w ten sposób nasz Józef traci klientów na osuszanie gówna i niestety nie pozyskuje klientów na osuszanie gówna moralnego bo ci z sejmu maja własnych osuszaczy na etatach ...

A poważnie to właśnie jest cały marketing który doprowadza do tego, że klientom wciska się kit dorabiając ideologie do prostych rzeczy .

Kiedyś w trakcie negocjacji nad scenariuszem reklamy który popełniłem usłyszałem jak gostek z agencji reklamowej wciska kit dyrektorowi polskiej mleczarni , "że plener to tylko RPA bo tam jest odpowiedni kolor trawy , pejzaże i bla bla bla a krowę to sprowadzimy z holenderskiej hodowli ..." - parknąłem śmiechem, powiedziałem, że na marsie jest wykurwisty piasek i polazłem sobie na wódę

[pies]

Osobiście sądzę, że pazerność google na kasę z reklam spowodowała ich kompletne oderwanie od rzeczywistości, okaleczenie wyników i pogardliwe splunięcie w kierunku zarówno użytkowników jak i właścicieli stron / małych firm. Sądziłem, że jak zwykle ich shizofremia jest biegunowa i sezonowa, wyniki (i "nienaturalne" strony) wrócą na przełomie sierpia / września ale się na to nie zapowiada a nawet jest jeszcze gorzej. Uwalili mi kolejną serię klientów, patrze na te frazy a tam już nie ma kompletnie nic.

Powstaje zasadnicze pytanie - quo vadis google ? Myślicie, że już im kompletnie nie zależy na jakości wyników i wyciskają ile się da na reklamie, nie obawiając się konkurencji (Binga) bo userzy są w nich ślepo zakochani ? Myślicie, że to się zmieni ? A może ludzie wreszcie zobaczą, że wyniki google jeszcze nigdy nie były tak słabe i może jednak Bing zacznie zgarniać rynek ? Podobno w USA cieszy się coraz większą popularnością.

Temat na PIO:

https://www.forum.optymalizacja.com/topic/135818-duck-duck-go/

Warto przeczytać :

https://donttrack.us/

[GoogleWatcher]

Tylko w ten sposób nasz Józef traci klientów na osuszanie gówna i niestety nie pozyskuje klientów na osuszanie gówna moralnego bo ci z sejmu maja własnych osuszaczy na etatach ...

A poważnie to właśnie jest cały marketing który doprowadza do tego, że klientom wciska się kit dorabiając ideologie do prostych rzeczy .

Kiedyś w trakcie negocjacji nad scenariuszem reklamy który popełniłem usłyszałem jak gostek z agencji reklamowej wciska kit dyrektorowi polskiej mleczarni , "że plener to tylko RPA bo tam jest odpowiedni kolor trawy , pejzaże i bla bla bla a krowę to sprowadzimy z holenderskiej hodowli ..." - parknąłem śmiechem, powiedziałem, że na marsie jest wykurwisty piasek i polazłem sobie na wódę

Po pierwsze "nie mieszajmy dwóch systemów płatniczych. Nie bądźmy Pewexami" . Józef to zupełnie inna kaloszy niż Unilever, czy takie Zalando. Dla Józefa wystarczy Local Search, AdWords i ogłoszenia wyklejane na przystankach PKSu. Reklamay telewizyjne też nie są dla niego.

[pies]

Dla Józefa wystarczy Local Search, AdWords i ogłoszenia wyklejane na przystankach PKSu. Reklamay telewizyjne też nie są dla niego.

hah :-D>#< na bogato mówisz

[zgred]

W sumie słuszna koncepcja przedstawiona przez GoogleWatcher'sa ... I tak zapewne trzeba będzie działać. Wkrótce tak to właśnie będzie ... lineczki już nie pomogą oj już nie ...

[intruder2600]

Fajne wyniki ma to duck duck go, na pewno lepsze od google Zreszta co teraz nie jest lepsze od google ?

[qazy]

No i w momencie jak takich "panów Józefów" jest 30 to zaczyna się pchanie kitu o content marketingu i tworzenie poematów epickich o sraczach

jedno zdanie a idealnie to wszystko co tutaj jest strasznie rozlazłe treściowo opisuje

[Beerbant]

Działać się będzie tak samo jak do tej pory z małą różnicą taką, że poprzeczka jest wyżej (i 90% jej na szczęście nie przeskoczy) i trzeba szukać alternatyw dla google i tyle

Dla Józefa wystarczy Local Search, AdWords i ogłoszenia wyklejane na przystankach PKSu

Chyba nie zrozumiałeś moich poprzednich obaw - odpowiedz sobie na pytanie co będzie jak takich "józków" w mieścinie będzie piętnastu ?

[Beerbant]

Wkrótce tak to właśnie będzie ... lineczki już nie pomogą oj już nie ...

Ty szybciej od nich wracaj bo Ciebie jeszcze na dobre przekabacą , jakby "skasowali" lineczki i poszli na treści to dopiero radosna "content" twórczość zaleje internet i aby kupić sobie gumkę będę musiał przebrnąć przez poradnik o chorobach wenerycznych, przestudiować propozycje pozycji, zrobić test libido i testosteronu i jak już mi oczy popękają od treści to dadzą mi szansę zakupu (problem w tym że będzie już za późno)