To ja też się pochwalę ;)

[EliaSh]

Beer: gratulacje, też się lubię pobawić fotografowaniem (choć bez takich sukcesów;) ale Twój przykład pokazuje, że jak się coś robi z pasją, to i z czasem można to na finanse przełożyć

[Herkules]

To już wiem skąd takie duże zainteresowanie w naszych hotelach białą kiełbasą

Również pogratulować

[Beerbant]

Dzieki

PS

najważniejsze, że jak sie okazuje to wcale nie trzeba mieć "wypaśnego sprzętu" także chyba każdy może

[dargre`]

[Co do kucharzenia to nie wiem czy wiecie ale jeden z naszych modów jest wybitnej klasy kucharzem (nawet żarełko przygotowywał politykom)

To zapewne nie o mnie, ale w mojej restauracji polityków też nie brakowało, tudzież innej maści celebrytów i bandytów. Od premiera, prezesa (wiadomo czego), posłów, pezydentów miast i innych trójmiejskich watażków, dobrze znanych aktorów, muzyków, sportowców aż po Nikosia, Dziada,Siergieja itp. W dobrze zlokalizowanym i porządnym lokalu to normalka. A że trafiłem na dobry czas, to i takich gości miałem na co dzień.

Wesoło było, czasami ciężko, ale się skończyło i nie zamierzam brać się za podobny biznes. Życie i zdrowie jest jedno. Gastronomia to bardzo ciężki kawałek chleba

Ja żarła na ściany nie wieszam. Ale za to w pokoju mam fotki muzyków (spore rozmiary), genralnie gitarzystów jazzowych, które robiłem przy różnych okazjach i w róźnych miejscach na świecie. Same gwiazdy: B.B.King, Eric Clapton, Al Di Meola, Pat Metheny, George Benson, Jeff Beck i paru innych. Każdy ma swoją pasję

[Radeq]

Gratulacje. @Beer a polewasz swoje potrawy sosem typu olej silnikowy lub nadajesz odpowiedni cień mięsu palnikiem?

[Beerbant]

Wszystko co na fotach jest do wszamania (żarcia nie można marnować)

[rissah]

Zdjęciom nie zawsze można wierzyć

https://www.shredesign.com/photography/eyes

Oczywiście żartuję. Dodam jeszcze, że kucharz ze mnie żaden, ale uwielbiam książki kucharskie przeglądać, właśnie ze względu na zdjęcia potraw.

[Beerbant]

aż po Nikosia

Nikoś swego czasu to mnie z "Morenki" (taka knajpa gdzie często bywał) czasami do domu odwoził

Gastronomia to bardzo ciężki kawałek chleba

Czyżbyś "trzymał" Maxima ?

[dargre`]

Czyżbyś "trzymał" Maxima ?

Maxim to stare czasy, ja nie aż tak dawno się w to bawiłem. I tych lokali było kilka.

Swoją drogą to pewna Pani mnie namawiała na Maxima, bo to akurat ktoś z rodziny trzymał. No ale jak Maxim wygląda to wiadomo. Poza tym nie sądzę, zeby politycy o których pisałem zaglądali do tego typu przybytków. Raczej wolą spokojne miejsca, anonimowe.

Swoją drogą to niewiarygodne jak długo można taką ruinę tolerować w takim miejscu. Niby inwestują w Orłowo, wiele się dzieje, a tu taka ruina w samym środku.

[Beerbant]

a tu taka ruina w samym środku.

Dokladnie, ale tam są chyba jakieś jaja z własnością gruntu z tego co słyszałem

[kokodżambo]

Potem się okazuje, że zdjęcia lepsze, niż jedzenie.

[Beerbant]

Potem się okazuje, że zdjęcia lepsze, niż jedzenie.

Czasami tak jest

[Odkurzacz]

@ beer a powiesz w tajemnicy z kąd hotel mial na ciebie namiary? (znajomi, strona www, czy seowiec okazał się handlowcem?)

[Beerbant]

Szczerze to się nawet nie pytałem ale sądzę , że z www lub fejsa w sumie to umowę zawieram z właścicielem tej sieci hoteli, korespondencja leciała z polskiego biura projektowego a projekt (wizualizacja) jaka dostałem do wglądu podpisana jest przez jakiegoś projektanta z Paryża...

W poniedziałek mam się spotkać to się dowiem skąd mnie żuczka wyczesali

[Siciliano]

https://joemonster.org/art/25059/Sprytne_sztuczki_w_reklamach_jedzenia

Też używasz takich sztuczek?