Pingwin Update 2.1

[SEO_Rak]

Ba, już wszystko leci od rana na nowych domenach

a to tak z autopsji?

Białe SEO wymiękło? to do GoogleWatcher

[unnamed]

Jeszcze raz nie martw się, mam twardą du**ę i dam sobie radę

Masz rację Poniosło mnie. Przepraszam za "jad"

przepraszam tez za off

[SEO_Rak]

Masz rację Poniosło mnie. Przepraszam za "jad"

przepraszam tez za off

teraz groch rozsyp w kącie i klękaj

[wspolczynnik]

A to Twoje drugie konto? Połowe w kampanie czyli w Adwordsa? Hahahhahaha. "Klepanie fraz tylko po to, żeby były w topie już od kilku lat nie ma sensu dla większych graczy "

No tak, zapomniałem, że są tutaj tacy, którzy uważają, że to "płacenie wrogowi", a SEO jest po to, żeby za linki sponsorowane nie płacić Widzę, że musi przyjść jeszcze kilka aktualizacji, żeby wyginęła taka amatorka

Gdybyś prześledził statystyki jakiegokolwiek większego sklepu i zapoznał się z zagadnieniem ścieżek wielokanałowych i optymalizacji konwersji, to wiedziałbyś że same działania SEO są za bardzo dochodowe.

I w stopce.... Ja pierd....

Nie mamy argumentów to stosujemy personalne przytyki?

[GoogleWatcher]

ciach

W sumie to właśnie tak jest. Gra przeciwko Google jest skazana na porażkę, nie przy okazji tego update'u to przy kolejnym. Moje zadanie postrzegam jako lifting strony klienta do takiego stanu, aby zaspokajała ona oczekiwania użytkownika Google i to w taki sposób, aby maksymalnie zwiększyć prawdopodobieństwo konwersji, a z drugiej strony, aby jak najwięcej stron, cieszących się własnym autorytetem i widzialnością w Google umieściło publikacje z rekomendacją tak przebudowanej strony. Ja tutaj nie widzę miejsca na "rozliczenia za pozycje". Pamiętaj również, że najpewniej mamy klientów zupełnie innego rodzaju.

[Beerbant]

chciałbym posłuchać jak przekonujesz takiego klienta, że żeby istnieć trzeba taką kasę płacić

Po prostu podchodzę uczciwie do klienta mówiąc mu , że obojętnie jakim bym nie malował kolorem jego ściany zawsze jest ryzyko,% ryzyka można zmniejszyć robiąc coś lepszego, coś lepszego niestety kosztuje zawsze drożej. Jeżeli chce tanio i szybko polecam mu konkurencję.

Tłumaczę, że nie można całkowicie wyeliminować zagrożenia i cały proces pozycjonowania stoi w sprzeczności z interesami google. No i oczywiście podstawowym warunkiem jest optymalizacja na maxa. Dodatkowo nadmieniam, że to co teraz jest tolerowane przez wyszukiwarkę może być zakazane w ciągu tygodnia . No i oczywiście informuję o "polskim piekiełku" aby był przygotowany, że konkurencja może mu dosrać ....

Dobrym przykładem jest przykład mojego kolegi który specjalizuje się i robi zdjęcia packshotowe , przyszedł do niego klient który jak się sam przyznał zamawiał wcześniej takie foty na allegro za 10 zł (kolega kasuje znacznie więcej) . Jak kolega podał mu cenę to facet "ale pan ma drogo..." wtedy kolega zapytał "to dlaczego pan przyszedł do mnie ??" , wtedy usłyszał : "bo tamte zdjęcia mi się nie podobają a pańskie są ładne" ...

Ostatnio rozmawiałem z potencjalnym klientem ponad dwie godziny i w sumie usłyszał, że niestety ale jedyną gwarancją jaką mogę mu dać to gwarancja, że trochę się znam na rzeczy, że wykorzystam swoją wiedzę i , że będę się starał zminimalizować ryzyko no i to, że moim zdaniem wzrośnie mu targetowany ruch na witrynie.

[straseusz]

Oczywiście, że SEO kosztuje. Chodzi o to, że współpraca z agencją na zasadzie rozliczenia "za pozycje" jest gwarancją przyszłych problemów dla klienta. O ile dla działalności affiliacyjnej nie ma to wielkiego znaczenia, bo zafiltrowane domeny po prostu wymienia się na nowe, to w przypadku nawet małych firm ich domena jest konkretną wartością. Więc jeśli kogoś nie stać na porządne SEO, to po prostu niech go nie robi. Ludzie się tego sami oczywiście nie nauczą. Google ich nauczy.

W przypadku małych firm, których strona jest w ciemnej otchłani, a mają jedynie pare groszy na pozycjonowanie - lepsze jest nawet "gówniane" pozycjonowanie niż żadne.

Dlaczego ?

1. Nie przekonasz szefa/człowieka od marketingu, że ma płacić "za nic".

2. Bycie w topie nawet przez jakiś czas, pokaże im czy jest sens pozycjonować się za grubszą kasę.

3. Robiąc czyste white seo i tak nie masz 100% pewności uniknięcia filtra.

Piszę o mniejszych firmach, nie o takich, w których człowiek "od stron" wie doskonale na czym polega seo - wtedy się zupełnie inaczej rozmawia.

[Beerbant]

rzucał trochę konkretami dla żółtodziobów w seo...

Po co ? Tak czy inaczej polskie Seo to w większości pierdyliardy gó**o dających katalogów i multikodów zachwalanych z xxxx wzietymi testami.

Napisalem ostatnio coś chyba o moich spostrzeżeniach dotyczących analizy jednej strony która weszła w topy dla fraz z wyższej półki i podałem orientacyjny koszt zdobycia silnych linków z grupy polskich portali informacyjnych (linki follow i no follow , wplecione w treść tematyczną , brandowe, EMD, adresowe) .

Niestety operacja dość kosztowna

Podawałem też wskazówki skąd zaczerpnąć informacje "między wierszami" czym powinien sie charakteryzować dobry katalog stron.

Wali mnie to, że 95% nie potrafi tego określić mając cały czas pod nosem te katalogi ....

[GoogleWatcher]

W przypadku małych firm, których strona jest w ciemnej otchłani, a mają jedynie pare groszy na pozycjonowanie - lepsze jest nawet "gówniane" pozycjonowanie niż żadne.

Dlaczego ?

1. Nie przekonasz szefa/człowieka od marketingu, że ma płacić "za nic".

2. Bycie w topie nawet przez jakiś czas, pokaże im czy jest sens pozycjonować się za grubszą kasę.

3. Robiąc czyste white seo i tak nie masz 100% pewności uniknięcia filtra.

Piszę o mniejszych firmach, nie o takich, w których człowiek "od stron" wie doskonale na czym polega seo - wtedy się zupełnie inaczej rozmawia.

No racja. Zwłaszcza Pkt. 1 jest często nie do przeskoczenia. Z drugiej strony jak ktoś sam się prosi o filtra i mimo perswazji nie zaprzestaje nalegań, to co z nim robić....

[K-ny]

Powiedz jeszcze że linkowane od niedawna i te linki z seoków są świeże

Wniosek - polecisz w otchłań maxymalnie do miesiąca czasu

Co do drugiej strony to się zgodzę nic nie robienie daje efety

Linkowana od 2012 roku, od 08.2013 z seokatów z bardzo różnymi opisami, linki z seoków są świeże... no miejmy nadzieję że strona jednak tak zostanie...

... strona dodawana tylko do seokatalogów wg. wskazań podanych chyba przez blake'a na PiO czyli wybierając tylko niektóre katalogi.

[INOMan]

Nic nie robienie nie daje efektów, to są efekty dobrej optymalizacji i dobrego serwisu. Jeżeli ma się dobrze zoptymalizowany serwis to nic nie robienie jest lepsze niż złe linkowanie, aczkolwiek twierdzę, że nadal warto linkować.

[theedge]

Ja linkowałem bardzo delikatnie na 4 frazy, katy, precle,fora, 4 frazy spadły o 10 pozycji, reszta z 195 postów delikatne wahania w dół i w górę. Branża wnętrza, cztery kąty i inne większe serwisy bez zmian

[cardriver]

Po prostu podchodzę uczciwie do klienta mówiąc mu , że obojętnie jakim bym nie malował kolorem jego ściany zawsze jest ryzyko,% ryzyka można zmniejszyć robiąc coś lepszego, coś lepszego niestety kosztuje zawsze drożej. Jeżeli chce tanio i szybko polecam mu konkurencję.

otóż to ja nigdzie nie napisałem, że klient ma do mnie pretensje, że mu strona po pingwinie 2.1 poszla w kosmos, ba sam do mnie napisal, ze chyba dostaliśmy filtr bo nie ma wyniku a było 10 miejsce na 1 stronie. Też każdemu klientowi wmawiam na początku, że pozycjonowanie jest niezgodne z zasadami googla i roczna praca może w tydzień się posypać i nie ma firmy seo ktora może dać jakiekolwiek gwarancje, a jeżeli daje to sie na tym nie znają.

straseusz, dokładnie, dla takiego parkingu jaki robie bycie w top10 przez pół roku to zdobycie wieeeeelu klientów, zapchanie parkingu po brzegi, a później Ci klienci wracają, polecają dalej i jakoś się kręci... ale nadal 1,5 tys /msc to duzo:/ wiadomo, branza branzy nie rowna, ale na moich przykładach to co robiłem po prostu działało.

Nic, czekam, czytam pio i patrze co się dzieje, później zacznę działać... sam nie wiem co jeszcze zrobię ale coś będzie trzeba

[Beerbant]

1. Nie przekonasz szefa/człowieka od marketingu, że ma płacić "za nic".

Więcej wiary w siebie , ludzie od marketingu wydają znacznie cięższą kasę na znacznie słabsze działania ...

[blake]

1. Nie przekonasz szefa/człowieka od marketingu, że ma płacić "za nic".

Więcej wiary w siebie

Ok, to już ustaliliśmy, że kasujesz za nic. Czy w temacie coś jeszcze jest do dodania?