Jak zaczynać od nowa po Pingwinie 2.1 oraz wpływ Polski

[magik89]

@intruder2600 chyba dało Ci się mocno we znaki w ostatnich czasach, wniosku po wypowiedzi

Jest jak jest, damy radę.

[Miłosz]

Ale spróbujmy przynajmniej wychodzi z konkretnymi pomysami nawet najgłupszymi.

Nie ma co dywagować o 'quality content' co ciągle powtarza G bo fajne teksty można mieć prowadząc blog o podróżach lub nowych przepisach kucharskich. Co mają zrobić normalne firmy które sprzedają to samo i mają po prostu te kilkanaście podstron o produktach które się nie zmieniają?

Ponieważ dla fraz promowanych prędzej 20-30 oczek niżej pojawi się jakaś podstrona 'o firmie' niż strona docelowa to póki co poprostu skopiowałem treść jednej z podstron na inny URL 'nieskażony'. Bez przekierowania,a duplikowanie treści mnie nie interesuje bo po poprzednim updaci skopiowałem całą stronę pod inną domenę tylko i odzyskałem chociaż 40% wejść.

A później to już nie czekam, kupuje domeny rozbijając np. firmową stronkę na drobne i bardzo delikatne linkowanie.

Ciągle mnie wkurza że Google najpierw daje się czarować dając wrażenie, że tyle linkowania jest ok a potem w updacie przychodzi armagedon.

Czy ktoś zauważył u siebie po stronach które poleciały a które nie gdzie była ta granica przesady w linkowaniu czy w anchorach? U mnie wydaje się, że grzechem było oprócz anchorów zbytnie ignorowanie strony głównej.

Czy w ogóle wycinanie istniejących linków ma sens? I tak zmianę się zobaczy przy następnym Updacie.

[intruder2600]

@magik89 chyba jak każdemu, kto pozycjonuje więcej niż 3 strony na raz.

A teraz zagadka - czy tu jest przypadek, że akurat u nas uwalili najwięcej ? Zniknęło z wyników 80% polskich sklepów. Akuurat tak się składa, że największy partner google, czyli amazon wchodzi na nasz rynek. Czyli ludzie sobie zgłaszali disavow, eliminowali siebie i swoich rodaków a google zrobiło piękną czystkę, żeby odsłonić pole do manwerów amazonowi. Kolejna Wielka korpo zniszczy ich teraz tak, jak supermarkety wykończyły małe sklepy. Nikt tego nie widzi ? Ludzie sie cieszą bo w amazon będzie praca po tysiącpińćset na etat 12h a w ten właśnie sposób nasz kraj został wyprzedany i jesteśmy niewolnikami w obcym już dla nas kraju.

[tomek_25]

@intru - jeszcze w maju nie mogłem zrozumieć Twoich krzyków na temat złego i niedobrego Google (po prostu uznałem że tak musi być) ale z racji tego, że poniekąd Amazon żyje w symbiozie z Google Twoja teoria (post) nie nosi nawet żadnego znamiona teorii spiskowej- jest ona składna i logiczna.

Ludzie sie cieszą bo w amazon będzie praca po tysiącpińćset na etat 12h a w ten właśnie sposób nasz kraj został wyprzedany i jesteśmy niewolnikami w obcym już dla nas kraju.

To samo mówiłem wczoraj mojemu ojcu rozradowanemu że będą inwestować w naszym kraju i będzie super rozwojowa praca (pakowanie paczek na umowę o dzieło za 5PLN na godzinę )

Szef Amazona tłumaczy to bardzo zabawnie (dlaczego powstały centra logistyczne w Polsce)- bo my mamy więcej wykwalifikowanych specjalistów.

Po co do centrum logistycznego (pakowanie i wysyłka paczek) wykwalifikowana siła robocza -chodzi o tanią siłę roboczą.

Amazon może ud****ć lokalny handel - a tym sposobem nie będziemy mieli nawet tego przysłowiowego Mietka co to sprzedaje książki czy ubrania czy też części do bmw...bo zeżre go amazon.

Nie wiem jak wy Panowie ale według mnie to już zbyt daleko wszystko zachodzi. Może przesadzam może panikuje jak tam uważacie wasza sprawa.

Według mnie na podstawie zimnego rozrachunku widzę że jest coraz mniejsze pole do popisu dla nas.

Pozdrawiam!!!

[Analityk Internetowy]

(...)Nie wiem jak wy Panowie ale według mnie to już zbyt daleko wszystko zachodzi. Może przesadzam może panikuje jak tam uważacie wasza sprawa.

Według mnie na podstawie zimnego rozrachunku widzę że jest coraz mniejsze pole do popisu dla nas.(...)

Jedyne rozwiązanie to iść dalej: rozwijać się, specjalizować i ... współpracować (nasze środowisko jest bardzo zatomizowane).

[gielo]

Cóż taki urok korporacji. Myślicie, że tylko w Polsce niszczą rynek? Poczytajcie sobie co się dzieje w innych krajach. Jednak w przeciwieństwie do mieszkańców zachodnich krajów, to przeciętnemu człowiekowi w Polsce dalej się wydaje, że korporacja jest elementem wolnego rynku, a ustrój jaki mamy obecnie to kapitalizm hehe . Kolejna sprawa to, pieniądz nie bierze się z pracy ale ze sprzedaży towarów i usług, bo mówiąc językiem dla debila to jak przeżucisz tonę ziemi pod blokiem u siebie - nie zarobisz nic. Chyba że uda ci się tą usługę komuś sprzedać i on ci za to zapłaci, wtedy wygenerujesz zysk. Jak widać bzdurne teorie komunizmu dalej u nas pokutują, a do tego jak komuniści bredzili o pracy promując człowieka pracy i że z pracy zrobią z nas bogaczy (sam lenin bredził że za kilka lat ludzie będą s..li w kible ze złota), tak teraz demokraci bredzą o kredytach i promują je na siłe zadłużając coraz bardziej samych ludzi i rządy jakie nimi rządzą. Wmawiając, że to jest dobre dla gospodarki i że się dzieki temu wzbogacą

Pieniądz jednak nie bierze się jak juz wspomniałem z pracy ani tez kredytów ale sprzedaży towarów i usług. Co prawda lichwiarz udzielający kredytu generuje dochód w postaci odsetek od kredytu jako że jest to usługa, jednak nie ma ona zbytniego pokrycia w pieniądzu. Jest najzwyczajniej przewartościowana. Sam pieniądz to nie towar i nie usługa więc sam w sobie pokrycia mieć nie może. To że dla kogoś świstek papieru zwany stuzłotowym banknotem jest warty 100zł to tylko wartośc umowna, bo za rok może on być warty tyle co ten świstek papieru na jakim został wydrukowany, jak ludzie przestaną mu ufać. Towar i usluga jednak wartość będa miały dalej takie same. Uściślając temat to pieniądz jedynie uczestniczy w wymianie towarów i usług i tak jak obecnie powiedzmy za jedno DVD o wartości 100zł dostaniesz 50 bochenków chleba, to nawet jak banknot straci na wartości dalej za 1 DVD dostaniesz 50 bochenków chleba, a jedynie kwotowo możesz zapłacić za nie np. 100 000 000 zł. Pieniądz jednym słowem to wartość wszystkich towarów i usług na danym rynku.

[bogdansenator]

Pieniądz jednak nie bierze się jak juz wspomniałem z pracy

Bierze się z pracy którą można sprzedać.

[Odkurzacz]

Pieniądz jednak nie bierze się jak juz wspomniałem z pracy

Bierze się z pracy którą można sprzedać.

Sprzedajesz prace bo klient ma do Ciebie zaufanie, które procentuje.

[roli]

A teraz zagadka - czy tu jest przypadek, że akurat u nas uwalili najwięcej ? Zniknęło z wyników 80% polskich sklepów. Akuurat tak się składa, że największy partner google, czyli amazon wchodzi na nasz rynek. Czyli ludzie sobie zgłaszali disavow, eliminowali siebie i swoich rodaków a google zrobiło piękną czystkę, żeby odsłonić pole do manwerów amazonowi. Kolejna Wielka korpo zniszczy ich teraz tak, jak supermarkety wykończyły małe sklepy. Nikt tego nie widzi ? Ludzie sie cieszą bo w amazon będzie praca po tysiącpińćset na etat 12h a w ten właśnie sposób nasz kraj został wyprzedany i jesteśmy niewolnikami w obcym już dla nas kraju.

Bzdury ze glowa boli. Amazon nie wchodzi wcale do Polski tylko otwiera centrum logistyczne na europe, a sklepu tu nie otwiera.

[kursor]

A szkoda, że nie otwiera. Zabawa w czeki z afi jest męcząca.

[intruder2600]

Bzdury ze glowa boli. Amazon nie wchodzi wcale do Polski tylko otwiera centrum logistyczne na europe, a sklepu tu nie otwiera.

1. dodaj ten temat do zakładek

2. ustaw datę w kalendarzu na przyszły rok o tej samej porze, wejdź wtedy jeszcze raz i przeczytaj

3. kliknij "lubię to"

[roli]

1. dodaj ten temat do zakładek

2. ustaw datę w kalendarzu na przyszły rok o tej samej porze, wejdź wtedy jeszcze raz i przeczytaj

3. kliknij "lubię to"

Hehe a moze

1. skocz do apteki.

2. kup proszki

3. polknij i popij.

do 2015 roku maja byc 3 centra logistyczne amazona w Polsce i nic więcej, wiec za jaki rok i jaki sklep?

[zakręcony]

Nadal o Pingwinie, czy to juz inny temat? :x

lepiej na Panowie i to do baru z rurą i pannami

[Arkaszka]

Bzdury ze glowa boli. Amazon nie wchodzi wcale do Polski tylko otwiera centrum logistyczne na europe, a sklepu tu nie otwiera.

1. dodaj ten temat do zakładek

2. ustaw datę w kalendarzu na przyszły rok o tej samej porze, wejdź wtedy jeszcze raz i przeczytaj

3. kliknij "lubię to"

Dla Amazona jesteśmy biednym rynkiem, przenoszą się tu, bo tu maja czarnuchów do roboty nie po 2 000E tylko 1 500 PLN i będą tłumy chętnych nie rozwydrzonych jak w raichu, nawet jakby policzyć zwiększony koszt transportu to i tak się opłaca, niemieckie autostrady tuż tuz, a dojazd jest naszymi. Nawet jak zaczną tu handel to będzie działalność będzie wisienką na torcie.

Kiedyś centrala japońskiej firmy z którą współpracuje, szukała miejsca na fabrykę, wybór Polska, Czechy, Słowacja trochę za daleko, wszystko szło bajeczne, ministerstwo gospodarki dało ciekawą ofertę, miejscowe władze uchyliłyby Japończykom nieba, wszystko szło w kierunku że fabryka będzie w Polsce (800-1000 miejsc pracy). Japończycy dawali 70/30 na Polskę i niestety, jakiś japoniec chciał zobaczyć gdzie będzie fabryka w realu, 60 km jechał ok 2 godzin, bo wahadełko, toczydło przed nimi, tiry. Poszli do Czech, bo oni maja zasadę ze zapasy nie przekraczają 4 godziny produkcji, a jak tu utrzymać ciągłość dostaw, jak wystarczy ze 1 tir się wyłoży po drodze i dostawy będą wstrzymane na wiele godzin.

[Kung Fu SEO]

nie po 2 000E tylko 1 500 PLN

Tylko tak bardziej brutto. W Gabonie mieliby drożej.