H1 - ma moc czy nie ma ?

[Robbieriviera]

Poczytaj trochę o różnicy pomiędzy koliberkiem a pandą koliberek nie ma za wiele ze zmianą elementów wpływających na ranking, bardziej dotyczy przetwarzania danych w powiązaniu semantycznym ...

Chodziło o upychanie słów i fraz kluczowych w kilku H1 na stronie , jeżeli umieścisz słowo/frazę kluczową w jednym H1 na stronie to nic nie zaszkodzi a wręcz pomoże

Beer nie tylko, Hummingbird to bardzo wiele zmian, a powiązania semantyczne to tylko jedna z najważniejszych, zresztą

https://searchenginel...e-6-ways-173702

akurat śmiem twierdzić, że znaczenie H1 wzrosła, a H2 zmalało, gdy widzę, jak G. buduje title w serpach

a tak na marginesie w Forbsie napisali, że Google potwierdził działania hummingbirda od kilku miesięcy

Update: After contacting Google’s press department I was informed that Google has been running Hummingbird “for a few months,” not just since last month. The press department also reiterated their guidance for those doing SEO, “Our guidance to webmasters is the same as always — we encourage original, high-quality content, since that’s what’s best for web users.”

https://www.forbes.co...fforts-nothing/

[Mion]

“Our guidance to webmasters is the same as always — we encourage original, high-quality content, since that’s what’s best for web users.”

OT: Słowa puste jak wydmuszka na które notabene zawsze można się powołać ... Poza tym co do chole** znaczy "wysokiej jakości treści" jak w sklepie internetowym majacym wysiace produktów takich samych jak inne mają być tej wysokiej jakości treści - Opis np czajnika pisany przez poetów, literatów, polonistów itddd

[arczer]

Strony komercyjne - adwords

Reszta - "wysokiej jakości treści"

[Beerbant]

Poza tym co do chole** znaczy "wysokiej jakości treści"

To znaczy, że zamiast określenia "czarny" trzeba pisać "kolor o głębokiej czerni, tak czarny, że pochłania światło i dlatego właśnie jest nazywany kolorem czarnym" a w przypadku murzyna "afroamerykanin o korzeniach afrykańskich posiadający afroamerykański kolor skóry"

[Mion]

Może nowy gatunek literacki powstanie "Googezja"

[zeki]

Już to jest. Kiedyś Eryk Mistewicz poruszył coś podobnego w jednym felietonie. Otóż firma SEO zrobiła szkolenie dla jakiejś redakcji. Redaktory myśleli, że twitter to szczyt zwięzłości bo tylko 140 znaków a spece od pozycji uświadomili ich, że tytuły artykułów muszą być zdecydowanie krótsze - najlepiej 3 wyrazy no 4 czy 5 to już wszystko. I znaków ok 60. W redakcji szok ponoć był.