Google to obciach

[mcmagik]

@Krzysiek, jasne, że są.. i chociażby przez to nie zauważają pewnych zmian.

Gugiel dał kiedyś "za darmo" wyjątkowe i nowoczesne narzędzia, o których rodzimi dostawcy mogli jedynie marzyć i dzięki temu zjednał sobie użytkowników. Po dziś dzień wymyślają nowe, "darmowe" funkcjonalności i dodatki do swoich usług, które wciąż są postrzegane jako innowacyjne (i tych innowacji zaprzeczyć się nie da) - takie podejście daje im także psychiczną przewagę nad konkurencją.

[Beerbant]

psychiczną przewagę nad konkurencją.

Psychiczna to pikuś , mają wszystko jak na tacy jeżeli chodzi o badania rynkowe, statystyki i inne dane do których dostęp daje znaczącą przewagę nad konkurencją ...

[dargre`]

*** - kombinować nad alternatywnymi sposobami pozyskania ruchu

Ja to rozumiem, tylko że prównanie jest takie:

1. Kiedyś - 90% ruchu to Google szukajka.

2. Dizs mam to rozłożone, trochę googla, trochę youtuby, trochę facebooki, i wiele innych cudów.

Procentowo niby wszystko się zgadza i jest piknie, jak wszyscu guru zalecają.

Tylko, że UU jest 60% mniej niż bywało to dawniej, kiedy ruch dawała wyłącznie szukajka G.

Nie wspomnę, że ciągnięcie ruchu z tych wszystkich nowych cudów wymaga znacznie większych nakładów pracy.

Nie jest tajemnicą, że jednym z głównych skutków nowych algorytmów jest wyniszczanie longtaila, a w jego miejsce wprowadzenie sieczki pochodzącej od grubych wydawców, typu Facebook, Linkedin, itd, itp.

Opowiadania o bogatej w treść zawartości, linkach, strukturze linków na stronie można między bajki włożyć, bynajmniej w stosunku do małych i średnich serwisów.

Facebook nie ma żadnej struktury linków, często żadnej treści a go nie przeskoczysz, podobnie jak wiele innych podobnych cudów.

[Beerbant]

1. Kiedyś - 90% ruchu to Google szukajka.
2. Dizs mam to rozłożone, trochę googla, trochę youtuby, trochę facebooki, i wiele innych cudów.

Tylko nie ma co się zastanawiać nad "kiedyś" bo to "se ne wrati"

ciągnięcie ruchu z tych wszystkich nowych cudów wymaga znacznie większych nakładów pracy.

No, niestety tak.

Tylko, że trzeba tak robić, bo jeżeli się nie pomyśli o tym to w razie dupnięcia w google zostaje się z niczym.

[dargre`]

Tylko nie ma co się zastanawiać nad "kiedyś" bo to "se ne wrati"

No ja się nie zastanawiwam, robię jak się da i o czym się mówi. Niestety na wszystko czasu brakuje.

Tyle, że jak to dalej będzie szło w takim kierunku, to pracy będzie więcej i więcej, a rezultatów mniej i mniej.

Aż przyjdzie czas zmienić profesję i zająć się garncarstwem.

Mógłbym też np. kandydować, na posła EU. Znajomość języków u mnie znacznie lepsza niż u większości kandydatów, wykształcenia nie brakuje, ogłady i obycia też. Tudzież świrować tez potrafię niezgorzej. Ale jakoś brzydzę się robieniem z siebie pajaca, a z własnej gęby cholewy. Nie umiałbym w lustro rano spojrzeć.

[Beerbant]

na posła EU

Jakby co , masz mój głos

[SzlafRock]

1 zasada biznesu.

Gdy zarabiasz inwestuj. Także a nawet szczególnie w inne branże.

[Beerbant]

2. zasada biznesu

Dywersyfikuj swoje źródła przychodów ....

[wirtualny]

3. zasada biznesu

Patrz 1 i 2 zasada biznesu