Filtr za linki z domeny na subdomeny

[lasic]

Witajcie, bardzo dawno nie pisałem, ale obecnie nie mam już pomysłu co zrobić. Jest strona przykladowyadres.com, która dostała jakieś półtora roku temu filtr i od tego czasu trwa walka o wyjście z niego. Odrazu zaznaczam, że zmiana domeny nie wchodzi w grę. Jako, że sytuacja jest dość beznadziejna, postanowiłem zacząć od nowa pozycjonowanie, dla poszczególnych elementów serwisu, które od ponad 5 lat działały i działają pod swoimi subdomenami. W szczególności zależało mi na subdomenie blog.przykladowyadres.com, która nigdy nie była linkowana i pozycjonowanowana (a przynajmniej nie od 3 lat). Jedyne linki jakie do niej prowadzą to te z głównego serwisu (zajawki artykułów, ważna w sumie funkcjonalność) i kilknaście linków od osób zainteresowanych opisywanym tematem. Co ciekawe, mimo braku powiadomienia w wiadomościach, w narzędziach dla webmastrów jest informacja o działaniu ręcznym przeciw tej witrynie (linki). Zgłosiłem do ponownego rozpatrzenia i co się okazało? System pokazuje kilka przykładowych linków na których nie ma i nigdy nie było linków do bloga, jest za to jakiś zapomniany link do strony głównej. Co z tym fantem zrobić, norel?

Problem dotyczy najprawdopobniej całego serwisu, który działa na subdomenach dla każdego wojewodztwa, a jest wewnątrz polinkowany (artykuły itp). Domena ma 8 lat, serwis dość duży.

I pytanie numer dwa, czy mimo filtra na linki, jest sens cokolwiek pozycjonowanować, przed uporaniem się z filtrem, czy to tylko strata czasu i pieniędzy?

[heretyk]

Pozycjonowanie zafiltrowanej domeny IMO mija się z celem.

Bez adresu witryny konkretnych sugestii nie otrzymasz.

Te przykłady, które przesyła Google to czasem tylko wskazówka a nie konkret.

Z tego co piszesz, wszystkie subdomeny są traktowane jako jeden serwis i filtr jest nałożony na całość..

[mcmagik]

Pozycjonowanie zafiltrowanej domeny IMO mija się z celem.

filtry dostaje się za linki - złe linki (zły profil linków)

pozycjonując zafiltrowaną domenę (zmieniając jej profil linków) można pozbyć się filtra

[pies]

Cześć. Jeżeli filtr otrzymała domena główna nie wykluczone że subdomeny również dostały - wszystko zależy jakie linki idą z serwisu o którym mówisz - te "funkcjonalne" Jeżeli są to linki np

masz domene: jakiśsklep.com i masz pod nim kilka subdomen np : produkty.jakiśsklep.com, blog.jakiśsklep.com i linkują się nawzajem, w skali masowej, anchorami follow to nie wykluczone że algorytm uznał to za sterowanie rankngiem dla anchora - najważniejsze teraz czy w odpowiedzi dostałeś info z tym linkiem :

? System pokazuje kilka przykładowych linków na których nie ma i nigdy nie było linków do bloga, jest za to jakiś zapomniany link do strony głównej. Co z tym fantem zrobić, norel?

(pokazuje link na jakiejś Twojej subdomenie ? )

zobacz jak wygląda link, czym się charakteryzuje, taki "styl linków" jest niepodążany w Twoim przypadku

ale to moja opinia, za malo wiem i również moge się mylić.

[lasic]

Tak, wygląda na to, że google traktuje globalnie całą domenę. Co wydało mi się ciekawe, to fakt, że w przykładowych linkach podanych po RR bloga, pojawiły się linki z głównej domeny, mimo, że w Linkach do strony (bloga) już ich nie ma. Spodziewałem się, że mogli główną domenę uznać, za źródło złych linków i się rozniosło na cały serwis, ale chyba nie. Same linki do bloga to zwykłe linki, anchor to tytuł artykułu, pod spodem krótki fragment artykułu, fotka i tyle.

Co do sensu pozycjonowania, to jak widzę są różne podejścia. Tzn osobiście jestem za zdobywaniem linków, które są w 100% pewne, ale chyba faktycznie trzeba zacząć od pełnego przejrzenia linków i kolejnym RR dla głównej domeny.

[Lexy]

jest sens cokolwiek pozycjonowanować, przed uporaniem się z filtrem, czy to tylko strata czasu i pieniędzy?

Przede wszystkim większą pewność co do zdjęcia filtra będziesz miał wtedy, gdy chwilowo wstrzymasz linkowanie i postarasz się o zdjęcie filtra. Przy filtrze algorytmicznym można byłoby się zastanowić nad innym podejściem, ale tutaj zgłoszenie rozpatruje pracownik Google i jeśli zobaczy, że trochę posprzątałeś, ale dalej zdobywasz nowe linki, to raczej nie odpuści.

BTW, kiedyś też miałam filtr na całą domenę łącznie z subdomenami. Nawet jeśli utworzyłam zupełnie nową subdomenę, z automatu miała nałożony filtr.

[pies]

wg mnie w niektórych przypadkach linkowanie w określonej domenie do subdomen i odwrotnie <-|-> , anchorem follow może doprowadzić do filtra, każda subdomena jest traktowana jako zupełnie inny podmiot (przynajmniej powinna to by tyle serpów nie było zajechanych serwisami "partnerów") , polki czy inny podobny serwis chyba kiedys miał incydent z tym, profil usera robił sie automatycznie na subdomenie i miał linkowanie do domena.tld

[Anonim44]

Pytanie z okolicy tematu. Czy można dostać filtr za 301 z podstrony do subdomeny?

[remberciak]

"Przede wszystkim większą pewność co do zdjęcia filtra będziesz miał wtedy, gdy chwilowo wstrzymasz linkowanie i postarasz się o zdjęcie filtra."

LEXY zawsze prawdę powie

zdjęcie filtra średni 6 msc.... chyba że zrobisz całkowity raport i wyślesz do google dziękujemy ci lexy za twoje rady to za między innymi twoją zasługą ta osoba ma kłopoty

[faktor.biz]

Lexy nic nie napisze?

[Lexy]

Lexy nic nie napisze?

Lexy nic nowego nie napisze, bo zaczyna się sezon i nie ma czasu na pogaduszki ;-) Mam wyłączone powiadomienia w większości wątków, a w tym temacie wypowiedziałam się kilka postów wyżej.

[Kung Fu SEO]

Hahaha, to bardzo wygodne zrzucić winę na Lexy, Zgreda, czy kogokolwiek. Ale prawda jest taka, że robicie ch....e SEO, a potem o filtry, spadki i inne plagi egipskie musicie obwinić kogoś. To nie Lexy wyprawia głupoty z Waszymi domenami, zastanówcie się

[faktor.biz]

No to ja dorzucę swoje 3 grosze:

Jeżeli te "banned" przy "remberciak" jest prawdziwe (nie wiem czy tak się oznacza tych zbanowanych), to w ten sposób go uwiarygodniliście, tzn jego słowa o tym że dzięki Lexy jest filtr. Wygląda to z boku jak, nazwijmy to, "ochrona interesów Lexy" (i kółeczko wzajemnej adoracji). Wg mnie lepiej gdyby nie został zbanowany a wywiązała się merytoryczna dyskusja. Dodatkowo Lexy nie napisałaś nic (a powinnaś) co jeszcze bardziej zastanawia i utwierdza w tym, że remberciak mógł mieć rację. Nie jesteś nieznana, więc tym bardziej powinnaś mimo wszystko coś tam skrobnąć. Dyskusja pewnie by się potoczyła w kierunku przyczyn filtra i może wyszłoby na jaw, że on sam jest sobie winien (lub jak mój klient, który chciał pomóc i wykupił blast 20k postów). Teraz wygląda to tak, że każdy (lub prawie), który wgryzie się w dyskusję pomyśli że kurs pozycjonowania nie jest wart uwagi itp...

To tak a propos erystyki.

[zgred]

No to ja dorzucę swoje 3 grosze:

Ja też dorzucę 5 groszy - skoro już zacząłeś udzielac się na forum Google to zacznij pisac coś wartościowego nawet jeśli inni się z tym nei zgadzają. I miast pisac o kółku wzajemnej adoracji odpowiedz jak na "białasa" przystało

To tak a propos erystyki.

ROTFL LMAO.

A teraz konkretnie:

- bez adresu URL to odpowiedzi jakie tu padną/padły to wróżenie z fusów

- za linki z własnej poddomeny można dostać filtra ręcznego (jeśli stoi tam spam) lub algorytmicznego (za prawie wszystko)

- podczas filtra WARTO linkować o ile wiesz (masz 40% pewność ), że dotychczasowe linkowanie było złe (filtr ręczny a linki)... a jeśli dostałeś filtr algorytmiczny to nadal warto linkować - w obu przypadkach równolegle próbujesz odzyskac zafiltrowaną domenę - o ile CI na niej zależy

Powodzenia

[Nikonem]

Jeżeli te "banned" przy "remberciak" jest prawdziwe (nie wiem czy tak się oznacza tych zbanowanych), to w ten sposób go uwiarygodniliście, tzn jego słowa o tym że dzięki Lexy jest filtr.

Od dawna wiadomo, że Lexy ma wajchę od filtrów w Google a Zgred od banów na PiO. Ludzie, nie wpadajmy w paranoje bo naprawdę wylądujemy w Matrixie