Skocz do zawartości

[startup] TextBookers.com - błyskawiczna realizacja tekstów SEO


Rekomendowane odpowiedzi

Gość maugosias
2 godziny temu, murp napisał:


I anulują 5 za precla? Pytam z ciekawości, bo raz zgłosiłam 5 za zaplecze i dostałam odpowiedź, że przecież 5 to bardzo dobra ocena i o co mi chodzi :D
Parę razy zdarzyło mi się zgłosić 4 i 3  - wtedy nie było problemów, anulowali zawsze.

Przepraszam, miało być "poniżej 5", anie "poniżej 6". 4 mi już raz anulowali. A 5 przestaje być dobra ocena z chwilą, kiedy przerzuca cię do niższej stawki za dany typ tekstów.

3 godziny temu, amebix napisał:

 

Z jednej strony tak, oczywiście masz rację, ale z drugiej, może są osoby, które mają dostęp tylko do precli i w ten sposób sobie dorabiają, nie chcę ich tego pozbawiać.

Jednak są zlecane też precle w rozsądnej długości i z rozsądnymi słowami kluczowym- jest co realizować. Pamiętam, że jak zaczynałam tu pisać, to było mnóstwo precli - wszystkie po 1000 - 2000 zzs ( to był styczeń br), te od 3000 zzs w tak masowych ilościach "za mojej kariery" (hi hi!!!) zaczęły się dopiero w drugim półroczu 2018

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, murp napisał:


I anulują 5 za precla? Pytam z ciekawości, bo raz zgłosiłam 5 za zaplecze i dostałam odpowiedź, że przecież 5 to bardzo dobra ocena i o co mi chodzi :D
Parę razy zdarzyło mi się zgłosić 4 i 3  - wtedy nie było problemów, anulowali zawsze.

 

serio zgłaszasz 5 i dziwisz się odpowiedzi moderatorów? trochę brak godności wychodzi. spróbuj następnym razem 6 zgłosić, może 7 Ci się należy, co?  nie wiem, jakim bufonem trzeba być żeby 5 zgłaszać jako zaniżoną ocenę... 

8 godzin temu, maugosias napisał:

 

Jednak są zlecane też precle w rozsądnej długości i z rozsądnymi słowami kluczowym- jest co realizować. Pamiętam, że jak zaczynałam tu pisać, to było mnóstwo precli - wszystkie po 1000 - 2000 zzs ( to był styczeń br), te od 3000 zzs w tak masowych ilościach "za mojej kariery" (hi hi!!!) zaczęły się dopiero w drugim półroczu 2018

 

ostatni są tylko niepreclowe precle, a inni zaczynają tak jak Ty niedawno i muszą odblokować inne teksty pisząc te precle, jak pozgłaszasz wszystko, to nowicjusze nie będą nawet mieli szans się wykazać, naprawdę kij ma dwa końce, a Ty wcale wyga taka nie jesteś, też jesteś jeszcze nowicjuszem, nawet pamiętam Twoje wąty i brak pomysłów na używanie trudnych fraz kluczowych, więc zalecałbym trochę pokory koleżanko, bo profesjonalista to jeszcze z Ciebie słaby, a krzyczysz tu najgłośniej, jakbyś co najmniej 5 lat w tym siedziała 

Edytowane przez amebix
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, amebix napisał:

serio zgłaszasz 5 i dziwisz się odpowiedzi moderatorów? trochę brak godności wychodzi. spróbuj następnym razem 6 zgłosić, może 7 Ci się należy, co?  nie wiem, jakim bufonem trzeba być żeby 5 zgłaszać jako zaniżoną ocenę... 


Nie wiem, kim trzeba być, żeby osobę, która w ciągu kilku lat pisania na Textbookers JEDEN RAZ zgłosiła "5" (mając ku temu powód), nazwać pozbawionym godności BUFONEM.
Gratuluję obrażania ludzi i tonu wypowiedzi. Pozdrawiam i życzę Ci wesołych świąt.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość maugosias
12 godzin temu, amebix napisał:

 

serio zgłaszasz 5 i dziwisz się odpowiedzi moderatorów? trochę brak godności wychodzi. spróbuj następnym razem 6 zgłosić, może 7 Ci się należy, co?  nie wiem, jakim bufonem trzeba być żeby 5 zgłaszać jako zaniżoną ocenę... 

 

ostatni są tylko niepreclowe precle, a inni zaczynają tak jak Ty niedawno i muszą odblokować inne teksty pisząc te precle, jak pozgłaszasz wszystko, to nowicjusze nie będą nawet mieli szans się wykazać, naprawdę kij ma dwa końce, a Ty wcale wyga taka nie jesteś, też jesteś jeszcze nowicjuszem, nawet pamiętam Twoje wąty i brak pomysłów na używanie trudnych fraz kluczowych, więc zalecałbym trochę pokory koleżanko, bo profesjonalista to jeszcze z Ciebie słaby, a krzyczysz tu najgłośniej, jakbyś co najmniej 5 lat w tym siedziała 

Zazwyczaj najwięcej do zarzucenia innym po tej samej stronie mają ci, którzy sami zbyt dobrzy nie są. Nie rozumiesz, że mnie chodzi wyłącznie o to, żeby nikt nie oszukiwał ani "starych wyg", ani "średniaków", ani nowicjuszy? Dlaczego nowicjusz ma być oszukiwany?! A to, że na TB piszę od stycznia br. nie znaczy, że od 5 lat nie podejmuję szerokiego spektrum różnorodnych zadań, za które dostaję całkiem fajne wynagrodzenie (i może dlatego tak wnerwia mnie brak profesjonalizmu tych, którzy powinni być bardziej profesjonalni od wykonawców) , ale nie muszę Ci się z tego tłumaczyć.

 

A jeżeli Ty chcesz realizować teksty niezgodne z ich założeniami albo nie masz nic przeciwko temu, żeby skazywać na to innych, to z kim tu jest coś nie tak?

 

Wnioskujesz na mój temat wyłącznie na podstawie tutejszych wypowiedzi, nawet nie wiedząc, po co pytałam o trudne frazy :D. wiesz co, ja się nawet na Ciebie za to nie obrażam, bo po prostu żal mi Cię, ale tylko przez moment.

 

4 godziny temu, murp napisał:


Nie wiem, kim trzeba być, żeby osobę, która w ciągu kilku lat pisania na Textbookers JEDEN RAZ zgłosiła "5" (mając ku temu powód), nazwać pozbawionym godności BUFONEM.
Gratuluję obrażania ludzi i tonu wypowiedzi. Pozdrawiam i życzę Ci wesołych świąt.

Bo to amebix jest, co wyrabia sobie odpowiednią opinię sam :D

Edytowane przez maugosias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo denerwujące i żałosne jest to ciągłe narzekanie, a jak zobaczyłem, że winą TB jest już nawet ocena 5 wystawiona za tekst przez klienta, to mi ręce opadły. Człowieku, 5 to "bardzo dobra ocena", widocznie Twój tekst był bardzo dobry, a nie wniósł wartości naddanej, która mogłaby go czynić wzorowym tekstem. Serio 5 to wina TB? Do wszystkiego macie żale, niektóre są sluszne, ale niektóre są żałosne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, amebix napisał:

bo denerwujące i żałosne jest to ciągłe narzekanie, a jak zobaczyłem, że winą TB jest już nawet ocena 5 wystawiona za tekst przez klienta, to mi ręce opadły. Człowieku, 5 to "bardzo dobra ocena", widocznie Twój tekst był bardzo dobry, a nie wniósł wartości naddanej, która mogłaby go czynić wzorowym tekstem. Serio 5 to wina TB? Do wszystkiego macie żale, niektóre są sluszne, ale niektóre są żałosne. 


Nie mam pojęcia, gdzie widzisz mój żal. Zapytałam koleżankę, czy faktycznie kiedykolwiek skasowali jej "5", bo mi przy JEDNORAZOWEJ prośbie kiedyś tam, dawno temu, nie przepuścili anulowania, za to "4" i "3" zawsze bez żadnego problemu, więc byłam ciekawa, czy w ogóle zdarza się usuwanie oceny "5". Nie mam absolutnie żadnych pretensji do moderatora, nie napisałam też nic o winie TB.


Ale Twoim zdaniem jest to powód, by wyzwać mnie na forum od żałosnych bufonów bez godności.
Życzę nieco więcej szacunku do drugiego człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość maugosias
3 godziny temu, amebix napisał:

bo denerwujące i żałosne jest to ciągłe narzekanie, a jak zobaczyłem, że winą TB jest już nawet ocena 5 wystawiona za tekst przez klienta, to mi ręce opadły. Człowieku, 5 to "bardzo dobra ocena", widocznie Twój tekst był bardzo dobry, a nie wniósł wartości naddanej, która mogłaby go czynić wzorowym tekstem. Serio 5 to wina TB? Do wszystkiego macie żale, niektóre są sluszne, ale niektóre są żałosne. 

No wiesz, Ty postrzegasz pewne rzeczy jako narzekanie; inni jako głośne mówienie o wadach pewnych rozwiązań. Tak, możemy rzucić TB, nie pisać, olać - niech inni dadzą się oszukiwać - ale to też psuje rynek.

 

Co do ocen -  niech każda ocena poniżej 6 będzie obowiązkowo uzasadniana choć jednym słowem i koniec, wtedy okaże się, czy ktoś przypadkiem nie ocenia "na odwal się" i czy mu faktycznie zależy, aby - jeśli ta sama osoba jeszcze podejmie zlecenia danego zleceniodawcy - będzie w stanie sprostać subiektywnym oczekiwaniom konkretnego klienta. Bo nawet obiektywnie bardzo dobry tekst może się nie spodobać, np. z powodu "mało oryginalnego ujęcia tematu" (choć to śmieszne np. przy zapleczach, ale skoro i tu wymogi są, aby "tekst był fajny i przydatny"...)

Edytowane przez maugosias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, maugosias napisał:

No wiesz, Ty postrzegasz pewne rzeczy jako narzekanie; inni jako głośne mówienie o wadach pewnych rozwiązań. Tak, możemy rzucić TB, nie pisać, olać - niech inni dadzą się oszukiwać - ale to też psuje rynek.

 

 

 

Tak, jak pisałem, macie trochę racji, ale nie zawsze jest tak, że ta racja jest całkowita, z resztą wcześniej też sygnalizowałem, że taka sytuacja jest słaba. Spróbuj pomyśleć jednak inaczej. Ty uważasz, że ludzie (którzy może zaczynają dopiero i muszą się jakoś zaczepić) piszą co najmniej zaplecze w cenie precla i jeszcze się cieszą, że mają coś z pisania, a dla Ciebie to psucie rynku. Oczywiście, że to puscie rynku, też tak uważam, kim jednak jestem, by jako zwykły pracownik TB zabraniać ludziom tego robić i zgłaszać takie teksty? Równie dobrze można odwrócić sytuację. Tektsty tematyczne na TB to 4,59 za 1000 zzs przy najwyższej ocenie. Nie oszukujmy się, to marne pieniądze. Na rynku działają copywriterzy, którzy potrafili się rozreklamować, zbudować siatkę poważnych klientów, a przy tym są dobrzy w tym co robią i za 1000 zzs tematycznego biorą od 45 zł w górę. Oni mogą uważać, że my wszyscy, co pracujemy na TB psujemy rynek i domagać się żebyśmy tego nie robili, bo jak wszyscy klienci przyjdą na TB, to on nie będzie miał co robić. My piszemy nierzadko po kilkanaście tekstów dziennie i zarabiamy tyle, co taki copy na jednym tekście w dwie godziny, dla nich my psujemy rynek i wszystkie portale tego typu, ale nie będzie mi taki copy mówił, że nie mogę sobie dorabiać na portalach za niskie stawki. To dla mnie oczywiste. Drugi aspekt jest taki, że Ty uważasz, że ci początkujący są okradani, ja po części też, ale to jest nasz punkt widzenia. Rynek jest wolny, a przynajmniej powinien być w teorii, a na wolnym rynku usługa jest tyle warta, ile ktoś zechce za nią wziąć. Wystrugasz piękną bożonarodzeniową figurkę i zechcesz ją sprzedać za 500 zł, bo tak ją wycenisz, ale na rynku nie znajdzie się nikt, kto zapłaci więcej jak 10 zł, to znaczy, że ta figurka na rynku jest warta 10 zł, taka prawda, smutne ale prawdziwe. To tak jak z pracą na etacie. Jeden robi w firmie x jako pracownik biurowy, rejestruje dokumenty, odbiera telefony i udziela inf. klientom, odpisuje na maile i zarabia 1500 zł. Drugi pracuje w firmie y i robi dokładnie to samo, a zarabia 3000 tys. i śmieje się, że tamten daje się oszukiwać, bo robi za 1500. A znajdzie się jeszcez i trzeci, który w ogóle trafił super firmę z, która nakłada na niego mniej obowiązków, bo np. nie musi odbierać telefonów, a zarobi 5000 zł. Czy on ma prawo żądać od tego co za 1500 pracuje w firmie x żeby się zwolnił bo psuje rynek pracy biurowej? No chyba nie. Dlatego, uważam, że każdy kij ma dwa końce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość maugosias
Dnia 22.12.2018 o 17:15, amebix napisał:

 

Tak, jak pisałem, macie trochę racji, ale nie zawsze jest tak, że ta racja jest całkowita, z resztą wcześniej też sygnalizowałem, że taka sytuacja jest słaba. Spróbuj pomyśleć jednak inaczej. Ty uważasz, że ludzie (którzy może zaczynają dopiero i muszą się jakoś zaczepić) piszą co najmniej zaplecze w cenie precla i jeszcze się cieszą, że mają coś z pisania, a dla Ciebie to psucie rynku. Oczywiście, że to puscie rynku, też tak uważam, kim jednak jestem, by jako zwykły pracownik TB zabraniać ludziom tego robić i zgłaszać takie teksty? Równie dobrze można odwrócić sytuację. Tektsty tematyczne na TB to 4,59 za 1000 zzs przy najwyższej ocenie. Nie oszukujmy się, to marne pieniądze. Na rynku działają copywriterzy, którzy potrafili się rozreklamować, zbudować siatkę poważnych klientów, a przy tym są dobrzy w tym co robią i za 1000 zzs tematycznego biorą od 45 zł w górę. Oni mogą uważać, że my wszyscy, co pracujemy na TB psujemy rynek i domagać się żebyśmy tego nie robili, bo jak wszyscy klienci przyjdą na TB, to on nie będzie miał co robić. My piszemy nierzadko po kilkanaście tekstów dziennie i zarabiamy tyle, co taki copy na jednym tekście w dwie godziny, dla nich my psujemy rynek i wszystkie portale tego typu, ale nie będzie mi taki copy mówił, że nie mogę sobie dorabiać na portalach za niskie stawki. To dla mnie oczywiste. Drugi aspekt jest taki, że Ty uważasz, że ci początkujący są okradani, ja po części też, ale to jest nasz punkt widzenia. Rynek jest wolny, a przynajmniej powinien być w teorii, a na wolnym rynku usługa jest tyle warta, ile ktoś zechce za nią wziąć. Wystrugasz piękną bożonarodzeniową figurkę i zechcesz ją sprzedać za 500 zł, bo tak ją wycenisz, ale na rynku nie znajdzie się nikt, kto zapłaci więcej jak 10 zł, to znaczy, że ta figurka na rynku jest warta 10 zł, taka prawda, smutne ale prawdziwe. To tak jak z pracą na etacie. Jeden robi w firmie x jako pracownik biurowy, rejestruje dokumenty, odbiera telefony i udziela inf. klientom, odpisuje na maile i zarabia 1500 zł. Drugi pracuje w firmie y i robi dokładnie to samo, a zarabia 3000 tys. i śmieje się, że tamten daje się oszukiwać, bo robi za 1500. A znajdzie się jeszcez i trzeci, który w ogóle trafił super firmę z, która nakłada na niego mniej obowiązków, bo np. nie musi odbierać telefonów, a zarobi 5000 zł. Czy on ma prawo żądać od tego co za 1500 pracuje w firmie x żeby się zwolnił bo psuje rynek pracy biurowej? No chyba nie. Dlatego, uważam, że każdy kij ma dwa końce. 

 

Nie porównuj pracy "na akord" - bo poniekąd my taką wybieramy - z pracą na etacie, czy na umowie, która gwarantuje  stałą pensję niezależnie, ile dokumentów pracownicy  przerzucą (nie wnikam w tym przypadku w rażące różnice, bo sama przerobiłam iluś pracodawców - firmy prywatne i instytucje państwowe i czuję pod skórą różnice w wymaganiach, oczekiwaniach, obarczeniu odpowiedzialnością oraz w tym za co z takich "prac" można wylecieć). Tyle Ci tylko powiem, że stamtąd, gdzie płacą lepiej za identyczne obowiązku służbowe, łatwiej wylecieć, bo i wymagania wobec pracownika są po prostu większe. Trzeba być ładniejszym, szybszym, bardziej kreatywnym itd. Więc to nie jest jednak tak, że w jednej firmie zaczniesz za najmniejszą krajową, a w drugiej na początek za to samo dostaniesz już 3000 zł, bo to do końca to samo nie będzie - różnice wychodzą w praniu.

 

Natomiast siedzieć i milczeć, choć widzi się, że coś nie tak, będzie najłatwiejsze - OK. Mogę milczeć i nie tracić już dla innych czasu - masz rację, niech każdy sam decyduje, czy dawać się wykorzystywać, czy nie, nie sami się pozjadają i nie mają pretensji, że "nikt im nie powiedział, nie pomógł, nie uświadomił". Najwyżej dostaną mniejszą michę ryżu.  I z taką refleksją zostawiam wszystkich zainteresowanych na Święta i Nowy Rok.

Edytowane przez maugosias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno nie gościłam na forum i nie pisałam dla TB, ale to co zobaczyłam po prostu mnie poraziło. Precel na 6000 zzs za 8 zł (minus marża, podatek) to praca jak w Chinach za miskę ryżu. Żadna poważna firma pozycjonująca nie opiera się na preclach, bo Google już tego nie trawi, stawia przede wszystkim na content marketing. Wniosek prosty - kto zleca takie precle jest albo ignorantem w pozycjonowaniu albo szuka naiwnych niewolników. Szkoda tylko, że takie działania wspierane są przez TB.  

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość maugosias
20 godzin temu, Gocha napisał:

Dawno nie gościłam na forum i nie pisałam dla TB, ale to co zobaczyłam po prostu mnie poraziło. Precel na 6000 zzs za 8 zł (minus marża, podatek) to praca jak w Chinach za miskę ryżu. Żadna poważna firma pozycjonująca nie opiera się na preclach, bo Google już tego nie trawi, stawia przede wszystkim na content marketing. Wniosek prosty - kto zleca takie precle jest albo ignorantem w pozycjonowaniu albo szuka naiwnych niewolników. Szkoda tylko, że takie działania wspierane są przez TB.  

Tak naprawdę i zaplecza nie bywają tak długie :/ A TB nie pomyślało o jednym: nawet jak ktoś pisze szybko, to napisanie 6000 zzs w tekście, którego nie można zarezerwować, tylko napisać od razu po rozpoczęciu (jak komuś zależy jednak na skończeniu tego, co zaczął), to jednak jest pewne "ryzyko" - może stać się wszystko. Mnie raz wylogował podczas pisania i fajny temat po prostu mi przepadł, bo to był właśnie "precel". A pomyślcie - ktoś napisał już 5000 z 6000 znaków a tu się okazuje, że z TB go wylogowało :/

Edytowane przez maugosias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy, że Google nie trawi? Jakieś testy robiłaś poparte wynikami np. stawiałaś 10 stron z tekstami preclowymi po 5000 znaków i osobno 10 stron z wysokiej jakości poradnikami oczywiście wszystkie serwisy pozostawiając bez linkowania?

  • Like 1

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

19 godzin temu, Gocha napisał:

Dawno nie gościłam na forum i nie pisałam dla TB, ale to co zobaczyłam po prostu mnie poraziło. Precel na 6000 zzs za 8 zł (minus marża, podatek) to praca jak w Chinach za miskę ryżu. Żadna poważna firma pozycjonująca nie opiera się na preclach, bo Google już tego nie trawi, stawia przede wszystkim na content marketing. Wniosek prosty - kto zleca takie precle jest albo ignorantem w pozycjonowaniu albo szuka naiwnych niewolników. Szkoda tylko, że takie działania wspierane są przez TB.  

Z tego względu nadal czekamy na@TextBookers.com jeśli chodzi o kolejne zmiany w portalu. Po pierwsze chodzi tutaj o niskie stawki... ale niedociągnięć jest w zasadzie jeszcze sporo, których naprawa sprawi ten portal o wiele atrakcyjniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość maugosias
2 godziny temu, plamster napisał:

 

Z tego względu nadal czekamy na@TextBookers.com jeśli chodzi o kolejne zmiany w portalu. Po pierwsze chodzi tutaj o niskie stawki... ale niedociągnięć jest w zasadzie jeszcze sporo, których naprawa sprawi ten portal o wiele atrakcyjniejszy.

TB raczej nic już "wiekopomnego" nie zrobi, jeśli chodzi o sposób swojego działania. Z założenia miał proponować najtańsze i dobre jakościowo teksty wszystkim chętnym, którzy potrzebują teksty od precli począwszy, a skończywszy nawet na tekstach specjalistycznych. Bo założyciel wiedział, że zawsze będzie popyt na to, co"tanie" (a jak już jednocześnie będzie to dobre jakościowo, to już w ogóle). Natomiast co do ryzyka, że ktoś będzie pisał za śmieszne stawki i to latami, to - jak widać, jednak chętni są i to nawet stali (wystarczy przejrzeć kilka miesięcy pierwszej dziesiątki piszących, aby zobaczyć, że powtarzają się tam te same nicki). A nie ma co ukrywać, że nawet teksty specjalistyczne są tu śmiesznie tanie w porównani u z tym, co "krzyczą" za podobne teksty copywriterzy o ustabilizowanej pozycji na rynku. A jednak są i tacy, którzy są w stanie zrobić za tę kasę nawet research. Chyba przez kwartał musiałoby nie zejść 50% zleceń, żeby coś się zaczęło dziać i ze stawkami i z wyeliminowaniem bezsensownych oczekiwań, a kilku największych zleceniodawców musiałoby się upomnieć o zwrot kilku tysięcy złotych za niewykonane przez kilka tygodni ich zleceń.

 

Z osiągniętych przeze mnie lokat w miesiącach, kiedy pisywałam sporadycznie i osiągałam miesięczną ilość punktów nieprzekraczającą 70 wnioskuję, że pisuje tu +-300 osób w każdym miesiącu, w tym 10-15, które pisują sporo sądząc po kwotach z pierwszej 15. Dopóty ci najbardziej produktywni piszący będą pisać na tych zasadach w takich ilościach, TB nie będzie się przejmował takimi osobami, które można nazwać płotkami, bo dorobią do 300 zł i to też nie w każdym miesiącu. Taka jest prawda. Ale wystarczy, że i takich osób jest ok. 150 co miesiąc, aby TB nic nie robiło sobie z jakimikolwiek pretensjami ze strony piszących. "gadają sobie gadają, ale wciąż piszą" - w myśl zasady: psy szczekają, karawana idzie dalej .

 

Portal w swoim założeniu ma być atrakcyjny dla zlecających... A czy za tym idzie atrakcyjność dla piszących? No właśnie - własnie dlatego jak dostaję zlecenie przez TB konsekwentnie odrzucam motywując, że przy takich śmiesznych stawkach sama sobie wybieram tematy do realizacji - chodzi o to, żebym nie marnowała czasu za śmieszną kasę. Realizuję tu tylko to, co jestem w stanie napisać szybko. Bo za mój "pot i łzy" (wywołane zmęczeniem) trzeba niestety zapłacić  więcej. Żeby nie było - w każdym rodzaju tekstów jestem w najwyższej średniej ocen, a za tematyczne mam niemal 6. 

Edytowane przez maugosias
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności