[startup] TextBookers.com - błyskawiczna realizacja tekstów SEO

[iwonapracaa]

Jestem na TB dwa lata i moje początki były bardzo podobne - zlecenia okazyjnie i pusta tablica. Teraz czasami sprawdzam listę copy (z panelu zleceniodawcy) i jest ich może z cztery razy tyle (w wyższej kategorii tekstów), niż jak ja zaczynałam, więc to na minus dla początkujących. 

Rok 2018 był mega dobry, nikomu chyba nie brakowało tekstów. I tutaj mnie zastanawia, co się wydarzyło. TB ogłosiło podwyżki, a równocześnie zapewniło, że obniżą ilość niezrealizowanych zleceń. I faktycznie tak się stało praktycznie z dnia na dzień, a przecież wcześniej te teksty sobie wisiały i wisiały (nawet tematyczne). Dziwi mnie ten nagły przeskok. 

No i to prawda, że nie ma co się poddawać, bo chyba większość zaczynała od drobnych kwot. Ja pamiętam jak się cieszyłam, gdy zarobiłam pierwsze sto złotych żeby się rozkręcić potrzeba czasu i tyle. Można rzucić po miesiącu, bo 'nie ma kasy', ale jak Ci się to podoba, to warto próbować gdzie się da. 

Edytowane 21 Marca 2019 przez iwonapracaa

[bkartol]

Żegnam zatem @TextBookers.com, nie potraficie zapewnić chociaż podstawowej jakości pisanych tekstów.

Zlecałem dużo i część tekstów była ewidentnie przerobiona innych artykułów z dużych stron poprzez wstawianie synonimów.

To że wasz system nie wychwytuje plagiatów...to jest wasz problem i błąd, podobno konkurencja radzi sobie z tym.

 

Przykłady poniżej:
Oryginał:
"Półki sklepów z zabawkami wręcz uginają się pod ciężarem przeróżnych zabawek. Znajdziemy na nich bardzo dużo zabawek z plastiku, ale również zabawki z drewna, którego używano do tworzenia zabawek już przed wiekami. Nadal mają one swoich wiernych zwolenników, dlatego zobaczmy, jaką przewagę mają zabawki drewniane nad plastikowymi. .."

Kopia...i wg textbookers tekst oryginalny
"Półki sklepów z zabawkami wręcz uginają się pod ciężarem różnych zabawek. Odnajdziemy na nich niezwykle dużo zabawek z plastiku, lecz także zabawki z drewna, jakiego wykorzystywano do stworzenia zabawek już przed wiekami. Wciąż mają one swoich oddanych wielbicieli, więc zobaczmy, jaką przewagę mają zabawki drewniane nad plastikowymi... "

 

Następne, oryginał:

"W dzisiejszych czasach huśtawka dla dzieci to jedna z najlepszych możliwych form zabawy połączonej z aktywnością fizyczną. Mogą korzystać z niej nawet niemowlaki, oczywiście pod warunkiem że jest ona odpowiednio dopasowana do umiejętności i wagi maluszka. Wybierając huśtawkę musimy kierować się przede wszystkim względami bezpieczeństwa... "

 

Kopia...textbookers:
"W obecnych czasach huśtawka dla dzieci to jedna z najlepszych potencjalnych form rozrywki związanej z aktywnością fizyczną. Mogą korzystać z niej chociażby niemowlaki, niewątpliwie pod warunkiem iż jest ona dobrze dobrana do umiejętności oraz wagi brzdąca. Wybierając huśtawkę musimy kierować się przede wszystkim względami bezpieczeństwa... "

 

Kończę swój budżet i przenoszę się gdzieś indziej, a jeśli chcecie kiepskich synonimizowanych tekstów to textbookers będzie dla was Najlepszym wyborem

 

[iwonapracaa]

@bkartol Rozumiem Cię, ale to też generalizowanie. Ja osobiście nigdy nie pisałam w ten sposób tekstów i wiem, że wiele osób też pisze rzetelnie. Myślę, że problemem są copy, którzy szukają sposobu "jak szybko zarobić 200 zł, bo potrzebuję na sukienkę". A takich osób nie brakuje, bo mam konta na rozmaitych forach (nie związanych z tą branżą) i widzę, że ludzie sobie to rozwiązanie polecają. Co mnie osobiście denerwuje, bo albo ktoś wkręca się na poważnie i nie robi sobie kpin, albo niech nic nie robi. Plus dziwi mnie dopuszczanie takich zdań - u mnie moderacja potrafiła cofnąć nawet sformułowanie "żywotne komponenty" (bo niezrozumiałe). Więc nie wiem, jak to jest.

[pawig]

Przykłady, które pokazał @bkartok to teksty, które są wręcz identyczne, aż niewiarygodnie identycznie. Ale to oznacza, że moderacja polegająca na sprawdzaniu plagiatów na TB nie istnieje. A to bardzo źle, bo to szkodzi nie tylko klientom, ale i nam copy.

Z drugiej strony napisanie takiego tekstu do bezczelność. @bkartl mógłbyś powiedzieć jakiej jakości było to zlecenie? Precel, zaplecze?

Może jednak nie rezygnuj z TB tylko dawaj zlecenia indywidualne tym copy, z których jesteś zadowolony.

Edytowane 22 Marca 2019 przez pawig

[aleksandra_dabrowska]

@bkartol A nie mogłeś odrzucić tych tekstów? Nie zaakceptować ich po prostu?

[bkartol]

Tak mogłem odrzucić, jednak zlecałem teksty w setkach...i ciężko to było wychwycić od razu

Teksty to precle....wg @TextBookers.com "nie ma plagiatu"

[CzasemSeCośNapiszę]

39 minut temu, bkartol napisał:

Żegnam zatem @TextBookers.com, nie potraficie zapewnić chociaż podstawowej jakości pisanych tekstów.

Zlecałem dużo i część tekstów była ewidentnie przerobiona innych artykułów z dużych stron poprzez wstawianie synonimów.

To że wasz system nie wychwytuje plagiatów...to jest wasz problem i błąd, podobno konkurencja radzi sobie z tym.

 

Przykłady poniżej:
Oryginał:
"Półki sklepów z zabawkami wręcz uginają się pod ciężarem przeróżnych zabawek. Znajdziemy na nich bardzo dużo zabawek z plastiku, ale również zabawki z drewna, którego używano do tworzenia zabawek już przed wiekami. Nadal mają one swoich wiernych zwolenników, dlatego zobaczmy, jaką przewagę mają zabawki drewniane nad plastikowymi. .."

Kopia...i wg textbookers tekst oryginalny
"Półki sklepów z zabawkami wręcz uginają się pod ciężarem różnych zabawek. Odnajdziemy na nich niezwykle dużo zabawek z plastiku, lecz także zabawki z drewna, jakiego wykorzystywano do stworzenia zabawek już przed wiekami. Wciąż mają one swoich oddanych wielbicieli, więc zobaczmy, jaką przewagę mają zabawki drewniane nad plastikowymi... "

 

Następne, oryginał:

"W dzisiejszych czasach huśtawka dla dzieci to jedna z najlepszych możliwych form zabawy połączonej z aktywnością fizyczną. Mogą korzystać z niej nawet niemowlaki, oczywiście pod warunkiem że jest ona odpowiednio dopasowana do umiejętności i wagi maluszka. Wybierając huśtawkę musimy kierować się przede wszystkim względami bezpieczeństwa... "

 

Kopia...textbookers:
"W obecnych czasach huśtawka dla dzieci to jedna z najlepszych potencjalnych form rozrywki związanej z aktywnością fizyczną. Mogą korzystać z niej chociażby niemowlaki, niewątpliwie pod warunkiem iż jest ona dobrze dobrana do umiejętności oraz wagi brzdąca. Wybierając huśtawkę musimy kierować się przede wszystkim względami bezpieczeństwa... "

 

Kończę swój budżet i przenoszę się gdzieś indziej, a jeśli chcecie kiepskich synonimizowanych tekstów to textbookers będzie dla was Najlepszym wyborem

 

Uuu. Rzeczywiście idzie się zdenerwować. Szkoda tylko, że przez takie perełki wszyscy copy zostali wrzuceni do jednego worka. 

Będzie nam brakować precelków

[iwonapracaa]

3 minuty temu, aleksandra_dabrowska napisał:

@bkartol A nie mogłeś odrzucić tych tekstów? Nie zaakceptować ich po prostu?

Dokładnie - reklamacje w 99% uznawane są na korzyść klienta. U mnie była taka sytuacja, że klient oddał tekst do poprawy "fraza w leadzie" - ja zrozumiałam, że słowo kluczowe ma być na początku (każdy klient ma inne wymagania, serio). Było odwrotnie. I reklamacja została przyznana, a klient dostał zwrot kasy. A takie zdania, jak powyżej to abstrakcja dla mnie. Wątpię, że tylko mi moderacja czyta teksty, więc nie wiem co poszło nie tak.

Doczytałam nowe posty - dziwne, nawet bardzo. Też bym się zdenerwowała, bo już pomijając plagiat, to te zdania są beznadziejne nawet jak na precla. A "normalni" copy tracą na osobach, które robią cyrki.

Edytowane 22 Marca 2019 przez iwonapracaa

[pawig]

Poszło nie tak to, że moderacja na TB sprawdza teksty jedynie pod kątem ortografii, gramatyki itp. oraz to czy tekst jest zgodny ze zleceniem. Program antyplagiatowy jak widać jest mega słaby, bo wystarczy dwa słowa zmienić w zdaniu lub wrzucić synonim i już przechodzi.

[Gość maugosias]

23 godziny temu, pawig napisał:

Jeszcze kilka lat temu wszystkie precle miały 1000 - 1500 znaków, max. 2000. Nie mówię tu tylko o TB tylko w ogóle. Ale rynek się zmienia i widać, że klienci potrzebują dłuższych precli. Ale to czy dany tekst jest preclem czy nie, nie ocenia się pod kątem ilości znaków, ale pod kątem jego jakości.

Ja już gdzieś kiedyś pisałem, że w sumie na miejscu klienta raczej zleciłbym dwa zaplecza po 2000 znaków niż jeden precel na 6000. Wydatek taki sam, a jakość dużo lepsza. Ale jeśli klient zamiast dwóch krótszych zaplecz dobrej jakości woli jeden długi precel pisany na zasadzie bla bla bla jak to precel to już sprawa klienta. Ja nie widzę powodu, dla którego miałbym takiego zlecenie nie realizować. Jeśli klient tak woli to ma.

Aaaa i nawet jak jest to zlecenie, gdzie frazą kluczową jest merytoryczne pytanie to w żadnym wypadku nie robię żadnego reserachu. Posiłkuje się jedynie posiadaną wiedzą ogólną. Gdyby było to zaplecze to byłby reaserch i tym samym tekst lepszej jakości.

Czytałam gdzieś, że teraz zaczynają się bardziej liczyć teksty z choć minimalną wartością merytoryczną - jeśli to prawda, to nawet precel na 6000 mało znaczy dla SEO. No, ale fakt, jak klient woli wywalać kasę na coś, co traci wartość SEO, to jego "problem"

[iwonapracaa]

@pawig Mi serio niejednokrotnie czytali - nawet w połowie tekstu na 15 000 znaków potrafili wskazać błąd. A tak sobie przypomniałam, że ktoś tutaj kłócił się z bkartol i odgrażał się, że będzie używał tej strony do podmieniania słów.

[pawig]

No tak, ale to pewnie był błąd typu literówka czy stylistyka. A ciekawe jakbyś wrzuciła w tekście fragment, który byłby niemal identyczny jak fragment z innego artykułu w sieci to czy to by zauważyli.

[Gość maugosias]

19 godzin temu, Dundn napisał:

Ja jestem w tej branży absolutnie nowy. Wczoraj pisałem pierwszego w życiu precla i czułem się troszkę jak bajkopisarz  

 

Na GoodContent jest też taka susza? Bo nie widzi mi się takie ciągłe odświeżanie. Praca sama w sobie naprawdę jest fajna i ciekawa, bo lubię pisać. 

 

Czyli uważacie, że jest jeszcze szansa na powrót większej ilości zleceń? Po tym co jest teraz, to człowiek odnosi wrażenie, że portal pada 

Na GC cały czas coś jest ostatnio; w najgorszym razie 3 strony zleceń. A TB - z tego co czytam na forach tak ma - rok wspaniały, rok posuchy.

[aleksandra_dabrowska]

No to teraz Textbookers sam sobie strzelił w kolano. Bo wydaje mi się, że @bkartol był jednym z głównych zleceniodawców, a przynajmniej w przypadku precli. 

 

[iwonapracaa]

@pawig Tego nie wiem, ale kiedyś dostałam tekst związany z prawem. Musiałam wstawić trzy zdania jakiegoś tam przepisu, bo inaczej tekst nie miałby sensu. Pozmieniałam te słowa, które się dało (z dwa, trzy), a i tak nie przeszło. No, ale ciężko sparafrazować ustawę, a moim zdaniem to nawet nie powinno się tego robić. Tyle, że to było zaplecze, a nie precel. A tutaj zobacz, że w tym ostatnim przykładzie bkartol jest identyczne zdanie, nic nie zmienione. Więc jak system mógł tego nie widzieć.