Skocz do zawartości

[startup] TextBookers.com - błyskawiczna realizacja tekstów SEO


Rekomendowane odpowiedzi

Ewentualnie ta konkretna sala weselna organizuje takie nowoczesne imprezy - państwo młodzi pływają w basenie, a cała reszta gości ćwiczy na atlasie lub biega na bieżni. :) A tak serio to takie babole utrudniają pracę. Tak jak brak opisów jakichkolwiek, ale to już pretensje muszę mieć do zleceniodawców. Jak poda tylko samo słowo kluczowe to piszę ogólnie na dany temat, a potem dostaję prośbę o poprawę bo mu nie pasuje coś. Jeśli ktoś chciał tekst, w którym będę się rozpływał nad tym, jaka to dana czynność jest ciężka i lepiej jej samemu nie robić to niech to ujmie. Jeśli jest ona rzeczywiście trywialna, a nie mam żadnych wytycznych to napiszę, że można ją samemu zrobić, proste. Brak opisu i sprecyzowanych wymagań, jeśli się takie ma to strata i mojego czasu i czasu klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź pod uwagę, że czasem goście weselni przyjeżdżają w miejsce gdzie jest nie tyle sala weselna, ale i SPA, basen i siłownia a wesele trwa od czwartku do poniedziałku ;)

Ja zawsze słowo kluczowe staram się powiązać z tematyką ;) choć masz rację, specyfika zlecenia to bardzo ważny aspekt ;)

Uwaga testuje sygnaturę mechanik samochodowy Kraków

Najlepsze i sprawdzone typy bukmacherskie

Poznaj najlepszy serwis samochodowy Kraków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to wygląda na jakąś omyłkę zleceniodawcy, który nie miał pojęcia do jakiej kategorii wrzucić tekst o weselach, więc wybrał sport (może sam się natańczył i to było jego jedyną aktywnością w ciągu roku ;) ). Ja bym wtedy po prostu skupił się na pisaniu o weselach - rzeczowo i poprawnie.
Jeśli zleceniodawca nie chce żadnych konkretów w artykule i podaje same frazy to chyba chodzi mu o to, żeby tekst po prostu spełniał wszystkie warunki zapleczówki. Za to jak widzę dokładny opis z wieloma konkretami, to mi tu już "zajeżdża" artykułem na stronę, a z tego co widzę TB na razie nie jest pośrednikiem przy tego typu tekstach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zleceniodawca nie chce żadnych konkretów w artykule i podaje same frazy to chyba chodzi mu o to, żeby tekst po prostu spełniał wszystkie warunki zapleczówki. Za to jak widzę dokładny opis z wieloma konkretami, to mi tu już "zajeżdża" artykułem na stronę, a z tego co widzę TB na razie nie jest pośrednikiem przy tego typu tekstach.

Dla mnie też jest to jednoznaczne. Tylko nieprzyjemnie się robi, kiedy jedynym zarzutem stawianym mojemu tekstowi jest to, że nie czytałem w myślach zleceniodawcy. Nie mam nic przeciwko temu, żebym musiał poprawiać jeśli rzeczywiście zawiniłem. Jestem jedynie człowiekiem i zdaję sobie sprawę, że jednak za coś płacą zleceniodawcy. Mimo wszystko imho idiotyzmem jest nie podawać żadnych oczekiwań a potem je egzekwować. Jeśli ktoś chce otrzymać czy to precel czy zapleczówkę opisującą konkretną sytuację to niech to zaznaczy. Napisałem tutaj już trochę tekstów i zdarzały się takie, w których np. ktoś chciał opis według podanej strony. Ewentualnie zaznaczał, że ma to być tekst chwalący jakiś serwis. Można? Można, tylko trzeba trochę pomyśleć. Jeśli takie osoby mają gdzieś mój czas i go nie szanują to niech chociaż o swoim pomyślą. Nie chce im się nic napisać a potem się denerwują - niesłusznie na pisarza - że nie czytał mu w myślach i muszą wysyłać tekst do poprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy klient ma obowiązek wystawić ocenę za zatwierdzony tekst? Dziś klient zatwierdził mój tekst (jestem pewien, że to nie był automat po 3 dniach, bo pisałem ten tekst wczoraj). Gdy wchodzę w "zarobki i ocena", cały czas widzę komunikat "żaden z Twoich tekstów nie został oceniony". O co tu chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy klient ma obowiązek wystawić ocenę za zatwierdzony tekst? Dziś klient zatwierdził mój tekst (jestem pewien, że to nie był automat po 3 dniach, bo pisałem ten tekst wczoraj). Gdy wchodzę w "zarobki i ocena", cały czas widzę komunikat "żaden z Twoich tekstów nie został oceniony". O co tu chodzi?

Nie ma, ja np. na ponad 30 tekstów łącznie mam 11 ocen co i tak jest dobrym wynikiem z tego co widziałem na forum.

Co do powiadomień u mnie śmiga wszystko pięknie, dzisiaj miałem zatwierdzonych kilka tekstów i o wszystkim zostałem powiadomiony mailowo.

Interesuje mnie jednak czy biuro rachunkowe już odpowiedziało. Kilka dni na tak prostą kwestię... Chyba naprawdę administracja powinna pomyśleć nad zmianą biura, bo sama może działać w dobrej wierze i wcale tego nie neguję, ale biuro chyba sobie leci w kulki. Ja przytoczone przeze mnie artykuły znalazłem w ciągu jakichś 15 minut a jestem raczej laikiem w sprawach księgowych, amatorsko się interesuję, bo lubię wiedzieć jakie mam prawa i obowiązki, jednak takie biuro pełne wykształconych osób biorących kasę za swoje usługi powinno to wszystko mieć w głowie. A przynajmniej wiedzieć jak dotrzeć do danych informacji w ciągu pięciu minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

Odnośnie sytuacji z podatkiem już wyjaśniam a właściwie to wklejam odpowiedź biura księgowego:

"W przypadku przekroczenia kwoty dochodu w wysokości 3091,00 copywriter będzie zobowiązany do obliczenia podatku i zapłacenia go do 20 dnia m-ca następującego po miesiącu, w którym przekroczył ten dochód. W Pana założeniach kwota uzyskiwanego przez copywriterów przychodu wynosiła 1000-6000zł. Po odliczeniu kosztów dochód wyniósłby 500-3000zł w skali roku. Oznacza to, że copywriter w ciągu roku nie musi odprowadzać miesięcznych zaliczek na podatek dochodowy. Uzyskany dochód ze zbycia praw autorskich wykaże w zeznaniu rocznym składanym do 30 kwietnia.

Nasza forma rozliczania się z copywriterami jest jak najbardziej prawidłowa. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy nie uzyskują oni dodatkowo innych przychodów i w jakiej wysokości np. w konkurencyjnych serwisach. Dlatego też zaznaczałam, że w regulaminie powinna znaleźć się informacja, że copywriterzy mają obowiązek stosować się do obowiązujących przepisów prawa, czyli samodzielnie rozliczyć się z podatku dochodowego."

Czyli innymi słowy:

- Przy przekroczeniu w danym roku przychodu 6 000 zł (dochód po uwzględnieniu kosztów 50% wynosi 3000zł) faktycznie tak jak napisał ampH należy odprowadzać zaliczki co miesiąc. Z tym, że w dochód ten nie wlicza się przychodów gdzie pracodawca odprowadza za Was podatek czyli np umowa o pracę. Wlicza się tutaj dochody z serwisów które rozliczają sprawę podobnie jak my.

Do biura księgowego podałem zarobki copywriterów na podstawie aktualnych danych i do tego się odnieśli, stąd brak wzmianki o konieczności rozliczania się co miesiąc w przypadku wyższych dochodów. Do informacji na stronie TextBookers na temat rozliczania się z podatku dodamy tą kwestię dla pełnej jasności. Przy czym po przekroczeniu przychodów 6 000 zł w dalszym ciągu można w pełni legalnie pisać teksty na TextBookers jedynie trzeba brać pod uwagę to aby odprowadzać co miesiąc podatek na konto Urzędu Skarbowego.

Zasada obliczania zaliczki na podatek jest bardzo prosta:

Łączny przychód uzyskiwany ze wszystkich źródeł - Koszty Uzyskania Przychodu = Dochód
Dochód x 18% - 556,02zł = Podatek
Przykład:
Dochód = 3091,00zł x 18% - 556,02zł = 0,00zł
Podatek można pomniejszyć m.in. o wysokość odprowadzanych składek na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne oraz różnego rodzaju ulgi.
Dalej już tylko na stronie internetowej Urzędu Skarbowego znajdujemy nr konta i przelewamy zaliczkę.
Mam nadzieję, że sprawa rozliczeń jest już w pełni jasna. Jeżeli zdarzyło się, że ktoś w tym roku osiągnął wyższy dochód i brak tej informacji u nas wprowadził pewne zamieszanie to bardzo za to przepraszamy i jesteśmy w stanie pokryć ewentualne odsetki od niezapłaconej zaliczki na podatek jeżeli się takowe pojawią. Bazujemy na opinii biura księgowego które odniosło się do przedstawionych przez nas danych nie biorąc pod uwagę, że ktoś może ewentualnie czerpać dochody z podobnego źródła. Bardzo dziękuję ampH, że zwróciłeś na to uwagę.
Pozdrawiam,
Maciej Matysik

TextBookers.com - błyskawiczna realizacja tekstów SEO
E-mail: biuro@textbookers.com
Najlepszy copywriter w TextBookres dla copywriting online

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź. Biuro rachunkowe chyba przyjęło, że TB jest jedynym źródłem legalnego przychodu. Przynajmniej tak to zrozumiałem z wyjaśnień. Tylko zapewne większość ludzi piszących tutaj mają również inne formy zatrudnienia - inne zlecenia, umowy o dzieło, być może nawet etaty. Tutaj biuro chyba przyjęło jedynie wersję, że jedynym zarobkiem pisarza jest TB - wówczas to ja bym się w ogóle nie kłócił z tym co napisaliście jako formę rozliczania się.

Ja np. mam pracę na etat, do tego łapię pojedyncze zlecenia, Giełdę Tekstów, TextMarket (chociaż ostatnio mało na tych, ale jednak PITy będą) do tego teraz TextBookers. Także muszę się co miesiąc sam, osobiście rozliczać ryczałtowo z fiskusem.

Ponadto to nie jest jednak takie proste jakby się mogło wydawać. Bowiem wcale nie odprowadzamy 18% pomniejszonych o koszty, tylko ryczałt 20% przychodu. Mówi o tym art. 29 ust.1 pkt. 1, który z kolei jest opisany w skali obliczania podatku na zaliczkę w art. 27. ust. 1. Ja Wam powiadam uczciwie, działalność wykonywana osobiście to największy bękart księgowy i najgorsze co może być. Same Urzędy Skarbowe nie wiedzą jak go ugryźć - jak widać biuro rachunkowe swoje i ja swoje. A idę o zakład, że to jeszcze nie jest koniec niespodzianek. Nie sprawdziłem jeszcze co najmniej pięciu artykułów związanych z opodatkowaniem w przypadku działalności wykonywanej osobiście. Nie chcę jednak tutaj całego wątku zaśmiecać artykułami. Także który wybrać? Czy ten co podało biuro rachunkowe przeznaczone dla FIRM, czy ryczałt 20% bez pomniejszania o żadne koszty od kwoty otrzymanej. Ja podałem odpowiednie przepisy, biuro każe nam wierzyć na słowo. Nie przekonuje mnie to w ogóle.

Do tego dlaczego niby trzeba co miesiąc? Jak się nie ma dochodu to się nie wpłaca zaliczki ani nic. Po prostu. Nie znam przepisu, który każe nam zarabiać co miesiąc, bo dokładnie tym by to było. Także poprosiłbym o dokładny artykuł, z którego jasno wynika, że działalność wykonywana osobiście jest takim dziwnym tworem, że trzeba zarabiać co miesiąc. Jeśli jednak jest to zwyczajny wymysł to prosiłbym o zmodyfikowanie tego. Dla mnie będzie uciążliwe opłacanie podatku co miesiąc, poza tym czasem może dojść do sytuacji, w której zarobię 2 zł w ciągu miesiąca. Jakieś wakacje, choroba czy cokolwiek innego. Jaki byłby tego sens? Naprawdę proszę jakoś to zmodyfikować. To na dłuższą metę będzie uciążliwe i dla nas i dla Was. Co miesiąc będziecie zmuszeni robić przelewy wszystkim, podczas gdy niektórzy mogliby chcieć potrzymać te pieniądze dłużej, aż się więcej uzbiera. Ja np. taką politykę lubię dużo bardziej niż rozdrabnianie kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę już od jakiegoś czasu w serwisie.

Ostatnio podczytuję to całe zamieszanie z rozliczaniem...

Nie ukrywam tez uzależniam dalsze pisanie od klarownych informacji na ten temat....

Pytanie mam, także do użytkowników, którzy już się rozliczali w tym roku, albo w poprzednich- tak łopatologicznie- jak to zrobić, co obliczyć, co pokalkulować, tak na chłopski rozum, bo ja humanista jestem :-p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie problem jest w tym, że działalność wykonywana osobiście to ciężki orzech do zgryzienia zarówno dla humanistów jak i matematyków (no i innych). Ba, to jest czasem ciężki orzech do zgryzienia nawet dla Urzędów Skarbowych, także możesz się spodziewać oskarżenia o niezarejestrowaną działalność gospodarczą i będziesz musiał udowodnić, żeś nie wielbłąd. No, chyba że mieszkasz w bardzo dużym mieście to jakoś to wyjaśnisz, chociaż i tak interpretacja Urzędu będzie się różniła od wszystkich, jakie tylko tutaj padną.

Teoretycznie powinieneś do tej pory odprowadzać zaliczki w wysokości 20% od przychodu jeśli wierzyć ustawie, albo jeśli wierzyć biurowi rachunkowemu - według zasad przyjętych TYLKO dla firm. Ja chyba jutro po prostu zawisnę przez pół godziny na telefonie i się wszystkiego tym razem dokładnie i w szczegółach dowiem od Krajowej Informacji Podatkowej. Na biuro, które od TextBookers dostaje pieniądze za ich pracę, nie można się bowiem dowiedzieć niczego sensownego i konkretnego, co by wyczerpało temat. Odnoszę wrażenie, że TB chciało oszczędności a jest dojone za przeproszeniem wbrew swojej woli przez te biuro i wsadzane jest w coraz większą kabałę. A szkoda, bo sam serwis polubiłem, ale jak tak nic nie będzie wiadomo i wszystko tak czy siak zostanie zrzucone na pisarzy to chyba jednak odżałuję tę parę złotych.

Swoją drogą nie zdziwię się, jak spora część odejdzie. Bo akurat to co piszecie, że nie trzeba odprowadzać zaliczki jak się nie przekroczy progu wolnego od podatku to też bzdura niestety. Od każdego przychodu TRZEBA odprowadzać zaliczki - samemu bądź z pośrednikiem płatnika. Jeśli nie przekroczymy progu to nam cały zwrócą, ale tak czy siak trzeba odprowadzać. Jak pisarze zobaczą, że muszą sami co miesiąc płacić skarbówce i do tego wypełniać konkretny PIT (nie jest tak pięknie jak piszecie, że tylko wystarczy przelać kasę, PITy się również ZAWSZE wypełna) i go składać lub wysyłać pocztą to zrezygnują. To jest dobre na jednego, dwóch zleceniobiorców, którzy się zgadzają i mają porządne stawki. Tutaj obawiam się, żę ludziom nie będzie się chciało męczyć aż tyle za parę groszy - mogą je znaleźć gdzie indziej. Chociaż mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ampH dobrze, że drążysz temat. To jest istotne na czym stoimy, TB zbija na nas kasę, bo w końcu napędzamy im klientów, a tak na prawdę, to co prawnie z nami będzie, nikogo nie obchodzi. Ja tam nie chcę, by mnie "ścigali" za niezapłacone podatki, źle wypełnione druki itd itd.

Jak się orientuję to to ma być pit36? tak? Ale co, nie mamy założonej działalności....co wpisać w rubrykach o ubezpieczeniu... heh, jedna wielka niewiadoma. A co z pracą główną? Jak mam to potraktować? Rozliczyć osobno?

ampH- jak coś się jutro dowiesz daj znać :-)

pozdrawiam

ps. Jestem dziewczyną :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, wybacz. :) PIT-36 jest przeznaczony dla ludzi z działalnością gospodarczą, jeśli jej nie masz to wypełniasz PIT-37. W nim umieszczasz wszystkie przychody jakie tylko udało Ci się osiągnąć w poprzednim roku - etaty, umowy zlecenie, dzieło, no po prostu wszystko. Masz odpowiednie rubryczki, w które wpisujesz dane z otrzymanych druków PIT-11 - te powinnaś do końca lutego dostać od swoich pracodawców i zleceniodawców. Po prostu je przepisujesz do dokładnie tych samych rubryk. W przypadku działalności wykonywanej osobiście trzeba ją wpisać w rubrykę oznaczoną "działalność wykonywana osobiście w myśl art. 10 ustawy o pdoof" bodaj czy jakoś tak, nie mam obecnie przed sobą PITa. Tylko jeśli nie odprowadzałaś zaliczek w ciągu całego roku to bardzo prawdopodobne będzie to, że Ci odsetki karne dowalą. Czort wie ile, zapewne jakieś astronomiczne kwoty to nie będą, ale coś czuję w kościach, że dyszkę za każde 100zł niezapłaconej zaliczki to sobie krzykną - to są jednak tylko moje spekulacje.

Dzisiaj się postaram zadzwonić do KIP i się dowiedzieć jak to z tymi zaliczkami i czy nie ma jeszcze jakichś niespodzianek. A czuję w kościach, że to jeszcze nie koniec nowinek związanych z dwo.

Edytowane przez ampH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności