Skocz do zawartości

[startup] TextBookers.com - błyskawiczna realizacja tekstów SEO


Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawi mnie w jakiej tematyce jest najwięcej zleceń(od początku giełdy i w ostatnim miesiącu albo dwóch). Pisarz może wtedy robić teksty i wstawiać je na giełdy tekstów i w razie braku sprzedaży ma sie juz prawie gotowe teksty na TB, tylko trzeba zmienić słowa kluczowe. Fajnie jak by były takie statystyki.

I program partnerski umożliwiający wypłatę pieniędzy a nie dostawania pkt też mógłby moim zdaniem bardziej zachęcać do pozyskiwania nowych pisarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mnóstwo zleceń oczekujących na moderację i nic. Nie chce pisać nie wiadomo ile bez akceptacji tekstów, bo jak będę mieć ewentualne teksty do poprawy, to się nie wyrobię.

Czy normalny człowiek pracuje w niedziele?

Odpowiedz sobie na takie pytanie zanim zadasz je jeszcze raz

(możesz sobie pisać do woli, ale każdy normalny przedsiębiorca, zleceniodawca czy ktokolwiek rozliczy się w jakikolwiek sposób jutro)

Najlepszy Warsztat samochodowy Goleniów

Najlepsze i sprawdzone typy bukmacherskie

Poznaj najlepszy serwis samochodowy Kraków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herkules, wszystkiego się czepiasz.

Jestem normalna i wyobraź sobie, że pracuję w niedzielę. W sobotę także. Sklepy również są otwarte w niedzielę, ale jak znam życie, to pewnie Ty do nich nie chodzisz, bo przecież tam nienormalni siedzą i pracują.

Pytam o weekend,bo żaden mój tekst nie przeszedł przez moderację od piątku wieczorem. Jestem ciekawa czy to przypadek, że tak się stało, czy po prostu moderatorzy sprawdzają teksty od poniedziałku do piątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra widzę, iż z toba dyskusja to w stylu "w piątek oddam teksty" w poniedziałek 8 rano sprawdzenie i wypłata na koncie

nie chce mi się dyskutować z ludźmi, którzy piszą o mnie (nie wiedząc co i jak), ja pracowałem w boże ciało i wigilię i nie płaczę, iż mi zapłacili w oparciu UoD wcale nie tyle, ile mi się należało

śmiecicie w temacie pytaniami w stylu

Kiedy przelew bo o 8 była realizacja (rozumiem, gdyby to był wasz 1wszy z tej firmy ale to kolejny)

Podobnie jak setki niezrozumiałych dla mnie sugestii i pytań

No ale polak nigdy nie będzie usatysfakcjonowany możliwością dorobienia kilku złotych

Najlepszy Warsztat samochodowy Goleniów

Najlepsze i sprawdzone typy bukmacherskie

Poznaj najlepszy serwis samochodowy Kraków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herkules, czy Ty wiesz w ogóle o czym piszesz? Jaka wypłata na koncie w poniedziałek, o co Ci chodzi? (jeśli bardzo chcesz wiedzieć, wypłatę zamierzam zlecić we wrześniu, żeby zapłacić czesne za studia). Pytałam wcześniej jak długo czeka się teraz na wypłatę, żeby wiedzieć jak rozplanować sobie domowy budżet.

Przestań w końcu krytykować, nie bądź wiecznie najmądrzejszy. Uważasz, że jakieś pytanie jest głupie, to zwyczajnie nie odpowiadaj i tyle. Poza tym nie wiem czy wiesz, ale jak zgłaszasz się do realizacji zleceń indywidualnych, to możesz mieć "zarezerwowaną" ich ograniczoną liczbę. Gdy teksty nie są sprawdzane, nie możesz brać kolejnych zleceń indywidualnych i choćbym miała czas i chciała je pisać, to nie mogę. Czy to zaśmiecanie forum, że pytam o coś co pomoże mi zorganizować swoją pracę? Chcę sobie trochę dorobić, nie narzekam, tylko pytam.

właśnie widzę, że nienormalni moderatorzy z textbookers pracują w niedziele, bo niektóre moje teksty przeszły przed paroma minutami przez moderację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


śmiecicie w temacie pytaniami w stylu

Sam śmiecisz takimi odpowiedziami i do tego nie ogarniasz interpunkcji ani stylistyki.

Nie interesuje cię pytanie to nie odpowiadaj, proste.

Żeby nie było offtopu, dodam: Textbookers, idziecie w lekko złym kierunku! Copywriterom nie potrzeba podwyżek tylko przyjaznego interfejsu. Zlecenia nie są realizowane nie przez kiepskie płace (świetnie się z wami współpracuje pod kątem finansowym, w internecie generalnie panuje zasada opóźniania przelewów szaraczkom ile się da, a wy myk myk od ręki to robicie), tylko przez to że nikomu nie chce się przeklikiwać przez 200 tych samych tekstów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko przez to że nikomu nie chce się przeklikiwać przez 200 tych samych tekstów.

Cały czas przewagą tego portalu jest to, iż w ustawieniach wybierasz sobie tematykę, z której jesteś dobry, nie znalazłem takiem gdzie jest 200 tekstów a jeśli owa nie odpowiada to ją eliminuje dalej nie rozumiem gdzie jest problem?

Jakie pytanie? W stylu czemu nikt w dzien wolny od pracy nie sprawdził a pieniążków nie ma jutro?

Idźcie do normalnej roboty, to jest dodatek raz na miesiąc a nie stałe źródło dochodu

Interfejs jasny, przejrzysty i wiem czego chcę ale niektórym się nie dogodzi

Jedna zasada

TO WY AKCEPTUJECIE WARUNKI BO WY ZARABIACIE JAK NIE ODPOWIADA TO IDZCIE TO ROBIĆ GDZIE INDZIEJ

Edit

W temacie wiele osób ze stażem, wypowiedziało się pozytywnie o całokształcie tego projektu

Sam śmiecisz takimi odpowiedziami i do tego nie ogarniasz interpunkcji ani stylistyki.

Nie interesuje cię pytanie to nie odpowiadaj, proste.

No to zabłysłeś pokaż mi swojego precelka za złotówkę i wtedy pogadamy czy masz kropki, stylistki, interpunkcje, logiczne zdania i wypowiedzi na temat

TO JEST FORUM, FORMA SWOBODNEJ WYPOWIEDZI (za kropki i przecinki mi tu nie płacą)

Najlepszy Warsztat samochodowy Goleniów

Najlepsze i sprawdzone typy bukmacherskie

Poznaj najlepszy serwis samochodowy Kraków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herkules, musiałam przeczytać Twoje ostatnie posty kilkakrotnie, by uwierzyć, że napisałeś, to co napisałeś. Nie mieści mi się w głowie, że młody, widać po niektórych wypowiedziach, że niegłupi, ceniący swoje umiejętności człowiek może mieć takie podejście do spraw związanych z pracą zarobkową.

Jedna zasada
TO WY AKCEPTUJECIE WARUNKI BO WY ZARABIACIE JAK NIE ODPOWIADA TO IDZCIE TO ROBIĆ GDZIE INDZIEJ
Ta zasada sprawiła, że polscy specjaliści zasilają dziś szeregi zagranicznych firm. Skala porównania jest być może przesadzona, ale trzeba zrozumieć, że w relacji zawodowej (nawet jeżeli jest to napisanie kilku zdań w internecie czy rozdawanie ulotek za piątaka) nie ma miejsca na wartościowanie stron umowy. Z twojej wypowiedzi wynika, że textbookers robi copywriterom łaskę, pozwalając szlachetnie dorobić kilka złotych. Jest to tak samo śmieszne, niepoważne i (no kurde naprawdę!) uwłaczające samemu sobie, że szokujące. Takie myślenie spowodowało, że w Polsce tylko bogatsza strona umowy jest istotna. Operator komórkowy może nie dotrzymać warunków, blokując ci połączenia na dobę czy dwie, ale konsument ponosi karę finansową za każde odstępstwo od zapisów. Ludzie machają po prostu na takie sprawy ręką, a jak już ktoś narzeka na swoją pracę, to w ogóle roszczeniowy ignorant. Trzeba się cieszyć, że się pracę ma! Jakąkolwiek. Jeszcze, gdzieś tam pokutuje w głowach Polaków przekonanie, że najbardziej szanujemy człowieka, który popyla do pracy sto kilometrów na boso, tyra przez 23 godziny, a w wolnym czasie skręca długopisy.
Poważne podejście do pracy, a przede wszystkim zorientowane na współczesne warunki ekonomiczne nie ma nic wspólnego z poddaństwem. Warto wnosić sugestie, reagować na sytuacje patologiczne, mieć pretensje, a nawet kategorycznie domagać się, by ten pracodawca tworzył coraz lepsze warunki do zarabiania. Ja, Ty czy ktokolwiek inny wypowiadający się w tym temacie ma takie samo prawo dyskutować o współpracy i oceniać jej jakość, jak sam serwis i klienci mają prawo ocenić tekst krytycznie, zwrócić go do poprawki, zrezygnować z usłu Tak samo twoja praca związana z pisaniem pozwala właścicielowi wyjść do kina i zapłacić rachunki, jak jego praca przy zarządzaniu serwisem pozwala zrealizować (nieważne jakie i jak wyceniane) potrzeby tobie. Pomiędzy byciem roszczeniowym i narzekającym Polaczkiem a pokornym człowiekiem pracującym za przysłowiową miskę ryżu jest jeszcze szerokie spektrum postaw wobec zatrudnienia.
Trzeba jednak zrozumieć, że harmonii nie osiągnie się bez komunikacji i wymiany doświadczeń na linii pracodawca - pracownik. Tylko wtedy będą powstawały firmy dbające o jakość usług, mające szansę na długofalowy sukces. To czy kogoś pretensje, pytania, wątpliwości są zasadne czy roszczeniowe roztrząsa się w bezstronnej dyskusji, a nie sięgając w swoje jakieś kulturowo-społeczne przekonania, że praca to łaska, a w niedzielę się odpoczywa.
Na szczęście właściciele textbookersa pokazują, że podzielają raczej moją opinię. W gronie ich copywriterów czuję się istotnym elementem, nie boję się zgłaszać sugestii i oceniać warunków pracy, a żadne moje pytanie, zadane tutaj czy mailowo, nie doczekało się odpowiedzi zbywającej czy umniejszającej mojej pracy. Ja też zapytałam o przelew po zmianach zasad, czy "płakałam", że "tu mi proszę pana nie działa, a ten zleceniodawca to się nie zna". Właściciele co chwilę praktycznie wprowadzają zmiany i eksperymentują. Większość tych zmian jest odpowiedzią na dyskusję w tym temacie. Dotyczą zarówno kwestii kosmetycznych, jak i najistotniejszych w pracy zarobkowej - oceny jej jakości, wypłat czy terminów. To, że propozycji zmian jest jeszcze wiele to dla nich bardzo korzystna sytuacja. Textbookers stara się chyba robić miejsce, gdzie zleceniodawca nie będzie ważniejszy od copywritera, a copywriter od zleceniodawcy. Liczę się z tym, że wymaga to czasu, czasem metody "prób i błędów", a nawet potknięć po obu stronach. Wydaje mi się też, że nie mówimy tu o międzynarodowym gigancie z iluś tam letnim doświadczeniem czy ludziach, którzy mając miliony, założyli sobie stronkę ze zleceniami, a takich, którzy prawdopodobnie drżeli ze strachu czy ten projekt wypali czy nie. Stworzyli sobie sami środowisko pracy, a próbując czegoś nowego, ryzykowali wiele. Jeżeli jest to chociaż minimalnie zgodne z prawdą, to jestem pewna, że doceniają każdy napisany post w tym temacie, każde zadane mailowo pytanie i ostatnie co im w głowie to zachęcanie ludzi do zamknięcia się i robienia co trzeba, bo przecież zaakceptowało się regulamin. Sam zwróciłeś uwagę, że większość ludzi wypowiada się o serwisie pozytywnie i entuzjastycznie, ale wiara, że jest to podstawą do zaprzestania dyskusji i niezaglądania w zęby darowanemu [sic!] koniowi jest dla mnie kompletnie niezrozumiała.
Nie potrafię się bardziej streścić, bo spraw istotnych sam poruszyłeś wiele i niektóre z nich pragnę poruszyć i ja. Raz zwracasz uwagę, że powinniśmy pamiętać, że textbookers to dodatkowa forma zarobku, a raz, że niedziela jest absolutnie wyłączona z zawodowego kalendarza. Proponuję zadać sobie pytanie, kiedy większość ludzi ma czas na pracę dodatkową i kto takiej pracy najczęściej się podejmuje, bo moim zdaniem te dwa przekonania się wykluczają. Proponuję też przypomnieć sobie to, że serwis błyskawiczną realizację zamówionych tekstów chce czynić swoim głównym atutem. Moderacja weekendowa jest więc im zwyczajnie potrzebna do wywiązania się z obowiązków wobec kupującego teksty. Jest też przecież różnica pomiędzy pracą w piekarni, sklepie, w szkole, a pracą w internetowym serwisie. W niedziele pracują firmy pożyczkowe, strony programów partnerskich, serwisy aukcyjne, konsultanci telefoniczni odbierają telefony, przyjmują reklamacje, podpisują umowy. Jeżeli w tych branżach zatrudniano, by same "nienormalne" osoby, być może zniknąłby problem z ośrodkami dla upośledzonych i ich często niskim statusem majątkowym. Do tego dochodzi też słynna - tutaj adekwatna - kwestia "nic ci do tego", Ja np. nie pracuję w środy, podczas pełni księżyca, w imieniny Dorot, Karolin i Pawłów oraz gdy wilgotność powietrza spada poniżej 78 procent - nie powinno cię to obchodzić. Nie powinno cię też obchodzić czy kwestia terminu realizacji przelewu jest dla kogoś istotna, nawet jeżeli do wypłaty miałby kwotę wystarczającą na zakup gumy do żucia.
Osoba, która chce doprecyzować szczegóły współpracy, zaplanować przyjmowanie zleceń, ustalić budżet i zapytać o wypłatę czy moderację na (wybranym przez samych założycieli na kanał komunikacji) forum to raczej osoba poważnie podchodząca do pracy i życia w ogóle. Nie widzę żadnych powodów, nawet najmniejszych, a potrafię się zdobyć na dużą empatię, by zjechać tak pytanie monis190. Wprost przeciwnie. To twoje posty czyta się jak wypowiedzi człowieka nie do końca zaznajomionego z rzeczywistością, a z poziomu językowego nawet pracą, którą wykonuje. Rozumiem, że na forum można walnąć się w przecinku, walnąć nawet ortografa, nieskładnie coś napisać, bo to swobodna forma wypowiedzi, ale uwaga o tym, że ci nie płacą za układanie poprawnych zdań w życiu codziennym, pozwala myśleć, że do ich konstrukcji musisz się jakoś specjalnie przyłożyć. Dla tworzącego nawet precelki autora jest to raczej kiepską autopromocją. Podejrzewam, że dobry kucharz nawet domownikom wstydziłby się podać niedosolonej zupy czy niedogotowanego ziemniaka, a gdyby mu się to zdarzyło, na pewno nie czułby się rozgrzeszony brakiem zapłaty.
To, by pisać w miarę składnie, przekłada się też na szybsze przetworzenie komunikatu, jednoznaczne go zrozumienie, a co za tym idzie, szybsze dojście do wspólnych wniosków i wniesienie nowej - opartej na wymianie doświadczeń - jakości w temacie. Wydaje mi się, że powołując się na arbitralne funkcje forum warto sięgnąć najpierw ku zasadom leżącym u źródeł, a nie tych, które nieco ułatwiają i rozszerzają dostępność do takiej formy porozumiewania. Wypowiedź swobodna nie jest tożsama z wypowiedzią niedbałą i niezrozumiałą. Jeżeli ktoś swój czas włożony w pisanie posta czy konstrukcję zdania w mówionej odpowiedzi, przedkłada nad czas osoby, która jest odbiorcą, powinien zastanowić się, czy pisze po to, żeby wyrazić swoje zdanie, zostać zrozumianym i być może zmienić coś, z czym się nie zgadza, czy by dać upust kompleksom i osobistym frustracjom.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ucinając wszelkie dyskusje zaznaczam, że normalny człowiek potrzebujący pieniędzy pracuje i w niedzielę :D

Zgadzam się również, że powinno pojawić się kilka dodatkowych form filtrowania tekstów i tylko tego mi brakuje w textbookers. Większy wybór pozwala nieco zróżnicować swoją pracę - pisząc 200 tekstów pod rząd o kombajnach można wyczerpać swoje pomysły na nie, za to przeplatając je z innymi można być o wiele bardziej produktywnym.

Co do tempa moderacji nie mam większych zastrzeżeń, ale to subiektywna opinia.

Pozdrawiam, Paweł Ryszka. Potrzebujesz copywritera? Pisz na kontakt [at] dobreteksty.pl!

 

Gry komputerowe - najlepsze w sieci! SEO dla początkujących - wejdź! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

Ja nie rozumiem jednej rzeczy. Poprzednia kwota wypłaty jaka znajduje się w panelu wygląda następująco:

Przelano: 315,75 zł

Natomiast przelew, jaki do mnie doszedł opiewał na kwotę: 287,75 zł.

I teraz chcąc wykonać nową wypłatę w panelu widzę następującą informację:

Korekta zaległego podatku: 29 zł

Przecież najzwyklej sobie licząc, to ja już przy poprzedniej wypłacie odprowadziłam ten podatek, więc dlaczego mam go płacić jeszcze raz? Nie rozumiem tego i proszę o wyjaśnienie.

Przytoczona wypłata na Pani prośbę odbyła się przed zmianą oprogramowania i nie była potrącona od niej korekta zaległych wypłat tylko normalna zaliczka na podatek dochodowy. Faktycznie doszło w ten sposób do podwójnego odciągnięcia zaliczki za co przepraszam. Przeleję brakującą kwotę na rachunek bankowy. Z racji, że pozostali użytkownicy otrzymywali wypłaty już po zmianach to podobna sytuacja nie miała już miejsca.

Nie da sie ukryc, ze ta niedogodnosc jest glowna przyczyna opoznien w realizacji zlecen. Jesli zostanie to naprawione, wtedy beda zadowoleni zarowno copywriterzy, jak i zleceniodawcy :)

Uprzedzając dalsze pytania w tym temacie mogę napisać, że właśnie pracujemy nad nowym interfejsem dla zleceń normalnych - na pewno będzie wygodniej:)

Czy moderatorzy pracują w weekendy?

Mam mnóstwo zleceń oczekujących na moderację i nic. Nie chce pisać nie wiadomo ile bez akceptacji tekstów, bo jak będę mieć ewentualne teksty do poprawy, to się nie wyrobię.

Tak pracują ale w mniejszym wymiarze czasowym niż w dni robocze.

Na szczęście właściciele textbookersa pokazują, że podzielają raczej moją opinię. W gronie ich copywriterów czuję się istotnym elementem, nie boję się zgłaszać sugestii i oceniać warunków pracy, a żadne moje pytanie, zadane tutaj czy mailowo, nie doczekało się odpowiedzi zbywającej czy umniejszającej mojej pracy. Ja też zapytałam o przelew po zmianach zasad, czy "płakałam", że "tu mi proszę pana nie działa, a ten zleceniodawca to się nie zna". Właściciele co chwilę praktycznie wprowadzają zmiany i eksperymentują. Większość tych zmian jest odpowiedzią na dyskusję w tym temacie. Dotyczą zarówno kwestii kosmetycznych, jak i najistotniejszych w pracy zarobkowej - oceny jej jakości, wypłat czy terminów. To, że propozycji zmian jest jeszcze wiele to dla nich bardzo korzystna sytuacja. Textbookers stara się chyba robić miejsce, gdzie zleceniodawca nie będzie ważniejszy od copywritera, a copywriter od zleceniodawcy. Liczę się z tym, że wymaga to czasu, czasem metody "prób i błędów", a nawet potknięć po obu stronach. Wydaje mi się też, że nie mówimy tu o międzynarodowym gigancie z iluś tam letnim doświadczeniem czy ludziach, którzy mając miliony, założyli sobie stronkę ze zleceniami, a takich, którzy prawdopodobnie drżeli ze strachu czy ten projekt wypali czy nie. Stworzyli sobie sami środowisko pracy, a próbując czegoś nowego, ryzykowali wiele. Jeżeli jest to chociaż minimalnie zgodne z prawdą, to jestem pewna, że doceniają każdy napisany post w tym temacie, każde zadane mailowo pytanie i ostatnie co im w głowie to zachęcanie ludzi do zamknięcia się i robienia co trzeba, bo przecież zaakceptowało się regulamin. Sam zwróciłeś uwagę, że większość ludzi wypowiada się o serwisie pozytywnie i entuzjastycznie, ale wiara, że jest to podstawą do zaprzestania dyskusji i niezaglądania w zęby darowanemu [sic!] koniowi jest dla mnie kompletnie niezrozumiała.
Nie potrafię się bardziej streścić, bo spraw istotnych sam poruszyłeś wiele i niektóre z nich pragnę poruszyć i ja. Raz zwracasz uwagę, że powinniśmy pamiętać, że textbookers to dodatkowa forma zarobku, a raz, że niedziela jest absolutnie wyłączona z zawodowego kalendarza. Proponuję zadać sobie pytanie, kiedy większość ludzi ma czas na pracę dodatkową i kto takiej pracy najczęściej się podejmuje, bo moim zdaniem te dwa przekonania się wykluczają. Proponuję też przypomnieć sobie to, że serwis błyskawiczną realizację zamówionych tekstów chce czynić swoim głównym atutem. Moderacja weekendowa jest więc im zwyczajnie potrzebna do wywiązania się z obowiązków wobec kupującego teksty. Jest też przecież różnica pomiędzy pracą w piekarni, sklepie, w szkole, a pracą w internetowym serwisie. W niedziele pracują firmy pożyczkowe, strony programów partnerskich, serwisy aukcyjne, konsultanci telefoniczni odbierają telefony, przyjmują reklamacje, podpisują umowy. Jeżeli w tych branżach zatrudniano, by same "nienormalne" osoby, być może zniknąłby problem z ośrodkami dla upośledzonych i ich często niskim statusem majątkowym. Do tego dochodzi też słynna - tutaj adekwatna - kwestia "nic ci do tego", Ja np. nie pracuję w środy, podczas pełni księżyca, w imieniny Dorot, Karolin i Pawłów oraz gdy wilgotność powietrza spada poniżej 78 procent - nie powinno cię to obchodzić. Nie powinno cię też obchodzić czy kwestia terminu realizacji przelewu jest dla kogoś istotna, nawet jeżeli do wypłaty miałby kwotę wystarczającą na zakup gumy do żucia.
Osoba, która chce doprecyzować szczegóły współpracy, zaplanować przyjmowanie zleceń, ustalić budżet i zapytać o wypłatę czy moderację na (wybranym przez samych założycieli na kanał komunikacji) forum to raczej osoba poważnie podchodząca do pracy i życia w ogóle. Nie widzę żadnych powodów, nawet najmniejszych, a potrafię się zdobyć na dużą empatię, by zjechać tak pytanie monis190. Wprost przeciwnie. To twoje posty czyta się jak wypowiedzi człowieka nie do końca zaznajomionego z rzeczywistością, a z poziomu językowego nawet pracą, którą wykonuje. Rozumiem, że na forum można walnąć się w przecinku, walnąć nawet ortografa, nieskładnie coś napisać, bo to swobodna forma wypowiedzi, ale uwaga o tym, że ci nie płacą za układanie poprawnych zdań w życiu codziennym, pozwala myśleć, że do ich konstrukcji musisz się jakoś specjalnie przyłożyć. Dla tworzącego nawet precelki autora jest to raczej kiepską autopromocją. Podejrzewam, że dobry kucharz nawet domownikom wstydziłby się podać niedosolonej zupy czy niedogotowanego ziemniaka, a gdyby mu się to zdarzyło, na pewno nie czułby się rozgrzeszony brakiem zapłaty.

Na wstępie chciałbym bardzo podziękować wszystkim którzy wypowiadają się pozytywnie na temat naszego portalu - bardzo motywuje nas to do pracy. Słusznie Karolina zauważyła, że zależy nam jednakowo na wszystkich naszych użytkownikach - zarówno na copywriterach jak i na klientach. Zarówno bez copywriterów jak i bez klientów nasza firma nie miałaby racji bytu :) Dlatego też zależy nam aby każda ze stron była zadowolona ze współpracy z nami.

Staramy się na bieżąco rozwijać i wprowadzać udogodnienia jednak na wszystko potrzeba trochę czasu - na pewno nie raz Was jeszcze miło zaskoczymy:)

Pozdrawiam,

Maciej Matysik

TextBookers.com - błyskawiczna realizacja tekstów SEO
E-mail: biuro@textbookers.com
Najlepszy copywriter w TextBookres dla copywriting online

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego 5, a nie 6? Chyba każdy docelowo stara się pisać tak, żeby dostawać te szóstki, chyba, że nie zależy mu na najwyższej stawce za teksty. Jeżeli ktoś na ogół dostaje 6 i ma średnią powyżej 5.50, to proponowane przez Ciebie rozwiązanie mogłoby mu tylko zaszkodzić w przypadku napisania dużej ilości tekstów dla zleceniodawcy, który zaspał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności