Uwaga! nierzetelny partner! /proszę zgłaszać [nierzetelnych] partnerów wyłącznie tutaj, żeby nie brudzić na całym forum/

[zakręcony]

$ ma znaczenie, jeżeli płacisz za tekst z synonimami prawie tyle co za tekst bez synonimów, to bez sprawdzania można sie domyslec jakiej jakości to będzie. Nie wiem jak tu było, ale w wiekszości podobnych przypadków ktos pisze tekst i wrzuca do czegoś ala Leniwiec i załącza funkcje "twórz synonimy automatem". Ty dostajesz to co dostajesz i jest problem. Dobry tekst z synonimami kosztuje kilka do kilkanaście razy więcej niż zwykły tekst - oczywiście jeżeli ma to być dobry tekst, a nie takie gOw*o jakie Ty dosta dostałeś.

I oczywiście takiego tekstu raczej nie ma co wstawiac do katalogów

[mkmak]

Nie chcę się z Tobą kłócić ale zrobiłem zlecenie u kogoś innego bo mój writer wyjechał na kilka dni a zależało mi na czasie. I uwierz mi, że osoba z którą współpracuję na co dzień bierze niewielkie pieniądze i robi teksty z synonimami bardzo dobrej jakości. Nie chcę wszystkich copywriterów wrzucać do jednego wora tylko dlatego, że ktoś bierze mniej i to od razu dla Ciebie znaczy gorzej. Chodzi wyłącznie o podejście tym bardziej, że w tym przypadku to ta osoba zaproponowała stawkę a Ja ją przyjąłem.

I tu nawet nie chodzi czy te teksty są takie czy siakie tylko o to, że takie pisarskie beztalencie w końcowej fazie pisze, że to wszystko moja wina jak już poniżej przytoczyłem jej wypowiedzi. A już grożenie, że mnie zgłosi za nękanie i ze to Ja popełniłem przestępstwo bo jej rachunku nie przesłałem (i tylko dlatego o niego poprosiła gdy napisałem, że zgłoszę jej osobę do US za prowadzenie DG bez jej rejestracji, bo ta Pani regularnie ma wpływy ze swoich śmiesznych tekstów) jest jakimś prima aprilisowym żarcikiem. Tylko, że prima aprilis jeszcze przed Nami.

[zakręcony]

Twoja osoba pisząca dobrze za mało jest tylko wyjatkiem potwierdzającym regułę. Ja pisze o ogólnej zasadzie, nie o wyjątkach. A zasada jest taka, że jak chcesz cos dobrego to musisz troche zapłacić i naczej dostajesz to za co zapłaciłeś.

I by nie było... Tak jak za małą kasę trafiają sie dobrzy pisarze, tak i za dobrą kasę trafiają się marni pisarze.

O podejściu wykonawcy do Ciebie celowo nie piszę, bo tu nie ma co pisać, może poza jednym słowem - kompromitacja.

[dywyn]

Z copywriter_new miałem okazje współpracować. Naprawdę bardzo słabe teksty pisała. Źle dobrane synonimy tłumaczyła "złymi mieszarkami".

Nie polecam: Lvcas. Nie zrealizował całości zlecenia dotyczącego "pisania wartościowych postów" na forach internetowych. Unika kontaktu. Wydaje mi się, że używa kilku loginów, ale w detektywa bawić się nie będę.

edycja:

Inny login Lvcas to najprawdopodobniej vastar0

Edytowane 6 Marca 2012 przez dywyn

[Herkules]

Nie chciałbym się tutaj wypowiadać na temat innych, dodam tylko, że swoją ofertę na 1,10 i z próbnym tekstem wysłałem ( co do tego zlecenia), a co do powyższych niektórych użytkowników, to podałbym jednego z nich schemat działania

"Szybko 50 precli na jutro jak będą dobre to daje umowę o pracę " (takie ogłoszenie wisi co tydzień na ZPN)

potem..czekam tydziń..dwa przelewu brak ( bo to ja jestem winny że się upominam, i takich jak ja jest wielu)

prawie wszędzie tak jest, nie jestem święty mam poślizgi do 24 godzin (często nie ze zswojej winy, trechnologia, technika, to są tylko martw instrumenty które mogą zawodzić) jednak zawsze pozostawiam nr telefonu..

sumując, miałem zlecenie gdzie trzeba było napisać 100 szt zdążyłem z 80 szt, przeprosiłem, oddałem je za darmo ( tak tak dokładnie) i współpracę dalej kontynuujemy, jeśli ja zawiodłem, to ponoszę konsewkencję, ale dlaczego wciąż ocenia się jedynie drugą stronę? i to zwłaszcza ludzie piszący

"nie korzystamy z tych precli za złotówkę czy tekstów by zaraz napisać na pw 80 gr za 1000 znaków to moja ostateczna decyzja"

i tak to się kręci..

tu pieją Kaczki Donalda..tam inna, co jedna ze stada pozostała

życie

Edytowane 5 Marca 2012 przez Herkules

[mkmak]

@Herkules - zgadzam się z Tobą, że obie strony barykady dają nadzwyczajnej w świecie xxxx. Ty piszesz, że się nie wywiązałeś, oddałeś teksty i trudno, dałeś ciała ale może klienta masz. A co Ja mam jednak powiedzieć o osobie, która nie napisała wszystkich tekstów na czas, Ja ich nie chcę bo wiem, że będą gówniane ale taki tłuk mi pisze, że pieniędzy nie zwróci tylko napisze mi te gó**o warte teksty? A Ja wiem, że będę musiał je poprawić bo jak ktoś nie umie pisać tekstów to się nie nauczy, z tym trzeba się urodzić. Ja nie piszę sam bo wiem, że bym siedział do emerytury (w sumie to rząd przesuwa termin tej emerytury więc może bym zdążył).

PS. Nie będę też ukrywał, że jesteś jednym z nielicznych copywriterów, który walczy o wasze dobre imię. W sumie to szkoda bo zgadzam się z Tobą, że trzeba tępić również nieuczciwych zleceniodawców.

Edytowane 5 Marca 2012 przez mkmak

[Herkules]

Ja was też rozumiem, teksty słabszej jakości to nie oznacza, że mają posiadać błędy ort, albo myślowe, rozumiem gdzieś przecinek się zje, ale każdy mój precel jest przeczytany po tym jak napiszę, czy artykuł, jak nie wiem czegoś na dany temat to pogłębiam wiedzę, niby dla niektórych "ajmazing" lub "miszjon imposible" a jednak dla wielu taki "stupid jak ja" proste elementy tej układanki i tego świata gdzieś stoją z boku, ja po pierwsze nie rozumiem was po raz kolejny, nigdy nie otrzymałem zaliczki, nawet jej nie chciałem w mniejszych zleceniach, większość osób pisze :

"siema jestem z PiO" patrzę czy to rzeczywiście tak jak się mówi, wysyłam przykład i uwagi, potem podsyłam przykład do zlecenia i tak to się kręci..

większość osób, która bierze zlecenia po 200 czy 300 precli, rozdziela je potem po pw, dla 20 albo 30 gr zysku, probują szukać takich naiwniaków jak ja, co się godzą pisać za mniejszą kwotę (moja wina, moja wina..jednak jestem zadowolony że ich znajdują) jeśli ich nie ma..( bo terminy albo 80 gr) to piszą sami

Są pewne zasady, których należy przestrzegać, to przede wszystkim szczerość dotycząca zasad współpracy w ramach danego zlecenia i nie ważna jest kwota, a podejście obu stron do siebie jak wszystko cyka, to obie strony są zadowolone jak nie ( to jedna przeżywa jakiś "problemik")

Rozumiem obie strony, które często są zdegustowane, nie ma chyba na to, żadnego lekarstwa, ani recepty

a co do tekstów, to faktycznie, nawet opis do katalogu wymaga chociaż zdrowej odmiany

Pozdrawiam

i spokojnego tygodnia życzę, w tym kolejnym który nadszedł, oby był lepszy dla nas wszystkich

[lena1985]

Cały czas rozmawiamy o nierzetelności w kontekście niewypłacalności i braku terminowości. A co z nieszczerością pisarzy? Znam wiele takich "pisarzy", którzy uważają się za "najlepszych". W praktyce: Nie potrafią wymyśleć 10 unikatowych tematów, 10-20 tekstów w oparciu o ten sam materiał, żadnej kreatywności, a tekst minimum za 10 zł od 1000 znaków:D

Edytowane 6 Marca 2012 przez lena1985

[sindirus]

Spróbuj wymyślić unikatowy temat do 100 precli o du**e Maryni Siłą rzeczy jakieś frazy/wyrażenia będą się powtarzać, tak w tytułach jak i w samych tekstach.

@mkmak, masz nauczkę na przyszłość, by sprawdzać wykonawcę przed zleceniem mu jakichkolwiek tekstów. Czasem wpisanie e-maila lub nicka w wyszukiwarkę wiele daje. Zawarliście umowę ustną przez emaila, określiliście rodzaj, zakres prac, cenę oraz termin wykonania, wpłaciłeś zaliczkę (całą kwotę whatever), więc masz pełne prawo żądać jej zwrotu. I to nie tylko za niewykonane teksty, ale też za te, które nie spełniają wymogów.

@Herkules, nie wiem do którego usera pijesz, ale z takimi frazami kojarzy mi się jedynie SeoActive czy jakoś tak :-)

[lena1985]

Napisałam o 10 unikatowych tematach;)

I to nie takich z wyszukiwarki:)

Skoro ktoś piszę, że jest kreatywnym pisarzem, to nie powinien być to problem.

Nawet 100 to nie trudność

Poza tym nie wiem, czemu znowu dyskusja o tekstach najniższej jakości:/

Kiedyś na tym forum był znacznie wyższy poziom:/

Edytowane 6 Marca 2012 przez lena1985

[Sebastek]

Widzę, że co niektórzy ostro się reklamują w tym wątku a do tego on raczej nie służy.

[soprano]

Zabawne No ale co się dziwisz, to przecież Twoja wina Dlaczego jej nie wysłałeś rachunku za pracę, która ona miała wykonać? Widzisz jaki jesteś nieodpowiedzialny .

A tak na marginesie, to jest to wiążąca umowa dla niej (kontakt mailowy). Nie musi ona być wcale zawarta na piśmie. Problem widzę tu w tym, że zlecenie zostało "wykonane".

[mkmak]

@Soprano - oczywiście można się podśmiewać, ale Ona naprawdę jest poważnie upośledzona.

Nie wysłałem jej umowy bo do dnia dzisiejszego nie otrzymałem pełnych danych np. czy jest zatrudniona, czy jest studentką (a to jest potrzebne do wyliczenia należnych składek). Co lepsze podała mi w danych imię Beata a na tym forum przedstawia się jako Katarzyna i Ci, którzy zostali przez nią oszukani też twierdzą, że jest Katarzyną. To na kogo niby wystawiam tą umowę?!

W sumie to nie chodzi mi o pieniądze, ale o to, że ten tępak wciąż twierdzi, że przesłał mi profesjonalne teksty i mogę je spokojnie używać i to mieszarki źle mieszają.

Osobiście to mi już to wisi. Zazwyczaj staram się być fair ale w stosunku do Niej na pewno nie będę i narobię jej takich nieprzyjemności, że nawet sobie Ona nie zdaje sprawy.

[xavi1984]

@mkmak to są właśnie pisarze, zawalają terminy, kombinują z tekstami, zamiast 60 artów dziennie piszą 5 bo choroba, uszkodzony komp, nagły wyjazd itd, tłumaczenie że kasa dopiero jak zlecenie bedzie zakończone ich nie interesuje a potem jak 15zł nie zapłacisz to na forum piszą bzdury i oczerniają człowieka. Miałem również z tą Panią doczynienia i skończyło się również na kombinacjach, ostatnio nawet z pewnym userem umowa o dzielo nie pomogła - olał spraw całkowicie po napisaniu kilku artykułów.

Bez pytania - wynagrodzenie w zakresie 0,5-1,5 zł za tekst, prawda?

[Marches]

kpisz sobie z tymi cenami, absolutne minimum to 1.50zł a nie często 2.20zł za tekst ale tu nie chodzi o cenę tylko o to że z pisarzami ustalam 50 artów dziennie, obiecują a przesyła mi 10 i to co 2-3 dni więc sorry ale marnuje mój czas i swój, to tak jak by chociażby do jakiegoś biura pracownicy przychodzili kiedy im pasuje i pracowali tyle na ile mają ochotę - wtedy każda instytucja czy firma upadnie wcześniej czy później. Takich przykładów możne setki podawać, wy bronicie pisarzy ja bronię osoby zlecające którzy nad sobą mają jeszcze klientów i muszą wywiązać się z terminów - więc to jest maszyna jak jedno ogniwo zawali reszta też idzie się jeb** .

Przykład z wczoraj, "pisarz" od kilku dni obiecywał 60 artykułów do precli (zwykłe precle nie wymagam super jakości), dałem mu raz 20 do napisania testowo bo chciałem zobaczyć w jakim czasie się wyrobi - coś kręcił ale napisał na wieczór - no przez cały dzień 20 artów to coś nie halo, zaryzykowałem i zleciłem mu 60 artów - cały dzień brak kontaktu (chciałem się upewnić że pisze).

aż późnym wieczorem dostałem od niego wiadomość :

"nie mam dobrych wieści niestety, zawaliłem na całej lini, dostałem lepszą pracę na lepszych warunkach, dlatego sam wiesz jak jest w życiu. Chce jednak pisać dalej dla Ciebie teksty jednak w ograniczonej liczbie do 15 dziennie. Jeżeli sie zgodzisz to super, jeżeli nie to ok. Chce współpracować ale chce być też uczciwy że nie dam rady od dzis pisać umówionych 60 dziennie. Mam nadzieje że rozumiesz mnie?" (żeby było jasne kolesiowi się po prostu nie chciało pisać, przerosło go to a to że niby dostał lepszą ofertę to wielka ściema)

takich kwiatków jest coraz więcej, jeśli zlecacie 20 artów na tydzień to większośc pisarzy będzie tyle pisać ale przy ilości conajmniej 60 dziennie zaczynają się schody.

Edytowane 8 Marca 2012 przez Marches