Pierwszy wyrok sądu o pozycjonowanie

[Xann]

Zaczeło się https://www.silesiase...ycjonowania jak widać można legalnie depozycjonować a najciekawszym fragmetem jest :

"Skoro nie jest znany mechanizm działania w efekcie którego pojawiają się w wynikach wyszukiwania wyszukiwarki internetowej po wpisaniu słowa kluczowego linki [...] nie można przyjąć, że mamy do czynienia z czynem nieuczciwej konkurencji."

[bluesem]

Oczywiste było, że taki wyrok zapadnie. Sędzia lepiej uargumentować nie mógł. Kiedyś u Zgreda toczyła się dyskusja na fb na temat odpowiedzialności właśnie z tytułu nieuczciwej konkurencji i zamierzonych działań na naszą szkodę. Wówczas wskazałem to, że umieszczanie linków w Polskim prawie nie jest zabronione. Po drugie Google nie informuje za co konkretnie promuje, a za co karze - wskazówki są enigmatyczne. Po trzecie Google nie jest dobrem publicznym więc skazać kogoś z spowodowanie spadku pozycji czyjejś strony byłoby ewenementem na skale światową.

[MaxPan]

Tomek i bardzo słuszne stwierdzenie, jeśli zasady gry celowo nie są wytyczone to o żadnym działaniu na szkodę kogo kol wiek nie może być mowy.

[bluesem]

A ostatnio u Miśkiewicza na blogu nawet pani z kancelarii była cytowana, jako że da się dowieść czynu nieuczciwej konkurencji. Nie będę podawał linku, co by mu reklamy darmowej nie robić.

[Xann]

A ostatnio u Miśkiewicza na blogu nawet pani z kancelarii była cytowana,......

No jeżeli dla Ciebie blog miśka jest lepszą wykładnią od wyroku sądu to gratuluje źródła

[Optymist]

A ostatnio u Miśkiewicza na blogu nawet pani z kancelarii była cytowana, jako że da się dowieść czynu nieuczciwej konkurencji. Nie będę podawał linku, co by mu reklamy darmowej nie robić.

Być może się da, ale do tego trzeba biegłego jak widać po tym wyroku.

[MaxPan]

nawet pani z kancelarii

jest zainteresowana, w każdym przypadku dostaje honorarium. Więc chyba jasne że będzie mówić ze można coś dowieść bo nawet jeśli nie dowiedzie i tak kasę dostaje.

Oczywiście w polskim sądownictwie prawo precedensu nie działa tak jak w USA, ale i tak to jest dość czytelni i potwierdzony komunikat.

Prawomocny wyrok to nie dywagacji Pani z kancelarii.

[janpos]

Trzeba jedynie pamiętać, że w Polsce nie ma prawa precedensu, więc każdy wyrok może być inny.

[dargre`]

No jeżeli dla Ciebie blog miśka jest lepszą wykładnią od wyroku sądu to gratuluje źródła

No niestety blogi miśków, zajączków, i niedźwiedzi aż nadto sa często lepszą wykładnią wielu zgadanień.

Sąd w Polsce jest daleki od ideału, myli się tragicznie dużo razy, wykazuje niekompetencją, ślamazarnością. Różnica jest tylko taka, że jego wyroki mają moc prawną. Ale to nie oznacza że muszą one być czy są jedynie słuszne. Ludzi pokrzywdzonych przez sąd, czy też nie mogących dojść do sprawiedliwości na drodze sądowej jest tyle, że ciężko by ich policzyć.

Ja śmiem twierdzić, że prawo w Polsce, jego przestrzeganie i egzekwowanie jest na tragicznym poziomie, jak na kraj aspirujący na lidera EUropy w swojej części położenia geograficznej. Winę ponosi tu ustawodastwo, ale przede wszystkim poszczególne jednostki zajmujące się zagadnieniami prawnymi, piastujące na codzień odpowiedzialne stanowiska w tym obszarze.

Znam wielu prawników, prokuratorów, kuratorów i na mój gust co najwyżej 10% z nich powinnno piastować swoje stanowiska.

To jest tak jak z nauczycielami. Sa tylko jednostki, które się do tego nadają, które czegoś nas nauczą. Reszta to wyrobnicy nie wnoszący nic do rozwoju uczni, nie przejmujący się kompletnie co z ich uczni wyrośnie.

[Xann]

To żę nie ma praw precedensu to nie znaczy ze sądy nie biorą pod uwagę innych wyroków w tych sprawach otóż wyroki sądów apelacyjnych bardzo często są podnoszone

[novum]

No tak, ale żeby udowodnić winę muszą być chęć wyjaśnienia sytuacji przez Sąd. Mocny materiał dowodowy, rzetelne opinie biegłych (czytaj. firmy SEO). I to nie jednej firmy, ale np. pięciu.

[Beerbant]

Tomek , sorki ale przykład jest z dooopy wzięty, sporawa nie tyczyła pozycjonowania a odszkodowania za użycie cudzego znaku towarowego. Powód nie wykazał strat dlatego sprawa została przegrana a sąd jednoznacznie stwierdził naruszenie znaku towarowego.

Tyle w temacie.

[bluesem]

A ostatnio u Miśkiewicza na blogu nawet pani z kancelarii była cytowana,......

No jeżeli dla Ciebie blog miśka jest lepszą wykładnią od wyroku sądu to gratuluje źródła

Chyba nie wyczułeś prześmiewczego tonu mojej wypowiedzi. Prawnicy, którzy nie mają pojęcia zielonego o SEO, opowiadają bzdury. Gdyby jego blog byl wykładnia dla mnie lub choćby wart krzty dywagacji na temat jego wpisów to bym podał link Teraz chyba nie ma już wątpliwości co do intencji mojej wypowiedzi ?

[Xann]

Jeżeli ktoś chciałby zasięgną niepodważalnej opini u źródła to odsyłam tutaj https://support.goog...9?hl=pl tego nie obali zaden adwokat

[bluesem]

No tak, ale żeby udowodnić winę muszą być chęć wyjaśnienia sytuacji przez Sąd. Mocny materiał dowodowy, rzetelne opinie biegłych (czytaj. firmy SEO). I to nie jednej firmy, ale np. pięciu.

To jeszcze trzeba wskazać autorytet w dziedzinie SEO, bo sądy nie mają listy biegłych z tej dziedziny