Błąd w przelewie do ZUS

[Barrackin]

Witam.

Dziś opłacając ZUS pomyliłem się w deklaracji i zamiast za październik zapłaciłem za wrzesień (po raz drugi). Nie wiecie może co zrobić w takiej sytuacji?

[kokodżambo]

Musisz napisać pismo z prośba o przeksięgowanie.

[Barrackin]

Dzięki!

[mmr88]

Jest jakaś pomoc telefoniczna i działa bardzo sprawnie, z rok temu się kontaktowałem i uzyskałem wszystkie informacje i pomoc. Także zawsze możesz spróbować zadzwonić i zapytać u źródła

[novum]

Kiedyś kazali mi deklaracje/sprostowanie wypełnić. Zadzwoń na infolinię ZUS to ci wszystko powiedzą co i jak. ;-)

Edit.

Nie zauważyłem, że już ktoś powyżej odpowiedział :-)

[THI]

przechodziłem to samo 2 miechy temu.

Tylko i wyłącznie musisz napisać oświadczenie do ZUS, że zrobiłeś błąd i prosisz o zaksięgowanie tej kasy na ten miesiąc.

[SzlafRock]

Tak jak pisze koko, pismo. Zadnych telefonow, wszystko na papierze. Przeciez to ZUS.

[Jacek J.]

No nie zawsze papier wystarcza. Miałem podobną sytuację. "proszę napisać oświadczenie i złożyć do okienka podawczego". Nie minął miesiąc dostaje polecony z ZUS, że nie odnotowali należnej składki za ów miesiąc. Oczywiście zgłosiłem się w wyznaczone przez nich miejsce i pytam o co chodzi. Dowiedziałem się, że nie zapłaciłem ZUS za miesiąc x. Mówię, że zapłaciłem i prosiłem o przeksięgowanie z powodu pomyłki. Poszperała coś na biurku w stosie papierów i nagle słyszę: "rzeczywiście jest - w takim razie po co Pan przyszedł?" ... Padło wtedy z moich ust kilka słów na K i CH, których nie przytoczę, ale poznałem miłego Pana ochroniarza, który niezwłocznie wskazał mi wyjście grożąc surową miną. Oczywiście Pani urzędnik nie widziała w tej sytuacji niczego złego, nawet nie przeprosiła!

Problem w tym, że w przypadku nadpłaty ZUS ma obowiązek z niej pokryć przyszłe, niezapłacone należności, albo zaległe, niezapłacone składki:

"Nienależnie opłacone składki podlegają zaliczeniu przez ZUS z urzędu na poczet zaległych lub bieżących składek, a w razie ich braku - na poczet przyszłych składek, chyba że płatnik złoży wniosek o ich zwrot. Uregulowanie takie wynika z art. 24 ust. 6a i art. 32 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej ustawy systemowej) oraz art. 94 ust. 1 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych."

[wedrowiec]

Ja przez kilka miesięcy wysyłałem nie na te konta co trzeba. Przysłali mi pismo, że sobie przeksięgowali i proszą o wpłaty na właściwe konto

[Jacek J.]

Co ZUS to inne zwyczaje;)

.

.

"Weźmie i wypełni druk"

"Siada i czeka"

"Złoży wypełnione pismo"

.

.

.

Tam Panie pracują chyba za karę...

[wedrowiec]

No wiesz jak kiedyś zakładałem firmę to mój Tata mi pomagał... z wypełnionym drukiem do stoliczka z Panią Urzędniczką (PU). Źle, źle, poprawić. Wracamy po 15 minutach, inna PU. Źle, źle (przywrócić wersję pierwszą), poprawić. 15 minut - kolejna PU - kazała poprawić i pierwszą i drugą PU. Czwartą bodajże wersję wysłałem pocztą chyba czy wrzuciłem u nich do "urny" - było to jakieś 8 lat temu, nikt dotychczas do tej złożonej się nie przyczepił.

[rissah]

Ja przez kilka miesięcy wysyłałem nie na te konta co trzeba. Przysłali mi pismo, że sobie przeksięgowali i proszą o wpłaty na właściwe konto

Ja miałem podobną sprawę, ale nie ze złymi numerami konto tylko ze złym kodem zgłoszenia. Kilka lat temu, jedna z pierwszych firm, zgłoszona do ZUS. W tym roku pismo, że wykryli błąd, ale żebym nie reagował na to pismo, bo sobie sami skorygowali. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pismo miało 13 stron uzasadnienia.

Teraz się nie dziwię, że ZUS potrzebuje kolejne prawie 80 milionów rocznie na nowe miejsca pracy. Skoro skorygowali błąd, po co mnie informują? I jeszcze z pouczeniem, że mogę się odwołać?

"Witam Pana. Miał Pan pająka na koszuli. Nie widział Pan? Nie szkodzi. Pająk już spadł, ale pisze do Pana, żeby Pan wiedział, że miał Pan pająka na koszuli, ale już spadł (...... 13 stron).

A najgorsze, że to nie zawsze ludzie w ZUS są winni, bo to w większości przypadków zwykłe szaraki, odwalające najgorszą robotę (poza wszelkiej maści kierownikami, dyrektorami i tym podobną stonką). System jest naprawdę mocno popieprzony.

[zgred]

ja nie płace ZUSu. problem z głowy

[awd]

Najlepiej zadzwoń i zapytaj. Generalnie wszystko zależy od tego, na kogo trafiszpo drugiej stronie. ZUS jest dość magicznym i tajemniczym światem, ilu urzędników tyle interpretacji. Mogą Ci to po prostu poprawić od ręki, kazać napisać pismo, albo skontaktować się z NASA.

Przygody z ZUSem to niezły materiał na horror.

ja nie płace ZUSu. problem z głowy

W takim razie, gdzie płacić, żeby nie płacić?

[M_a_T]

W takim razie, gdzie płacić, żeby nie płacić?

Być zatrudnionym w firmie.