Linux na desktop?

[Kutang Pan]

Zastanawiam się jaką dystrybucję wrzucić na komputer stacjonarny, który służy pomocniczo do SEO i jako miejsce na backupy.

Miałem do czynienia z Slackware, Debianem, PLD, Ubuntu i bardziej przelotnie z kilkoma innymi. Z tym, że od pewnego czasu nie jestem na bieżąco.

Szukam czegoś wygodnego(np. z apt) i stabilnego. Może pojawiło się coś ciekawego w ostatnim czasie?

[lukas22333]

Ubuntu.

[$Arek]

https://linuxmint.pl/

bardzo ciekawe distro, oparte na Debianie/Ubuntu, wersji z różnymi środowiskami graficznymi też jest całkiem sporo.

Duży plus w porównaniu do Ubuntu/Debiana - większość przydatnych rzeczy jest już dostępna zaraz po instalacji.

Obecnie (od lipca) korzystam z wersji 15 z mate desktop, poza małą koniecznością konfigurowania X (nie chciał wyświetlać rozdzielczości > 1280x1024) wszystko działało zaraz po instalce bez problemu.

W wersji 14 nie miałem zupełnie żadnych problemów (na tym samym sprzęcie).

[Kutang Pan]

Wygląda ciekawie.

poza małą koniecznością konfigurowania X

Które środowisko graficzne polecasz? I jak jest z pakietami i zależnościami?

[T-K]

Ubuntu ze zmienionym środowiskiem graficznym na xfce. I wyłącznie wersja LTS

[MKucinski]

Jeżeli szukasz czegoś stabilnego, co ma służyć do backupów i pośrednio pod SEO, to szkoda zasobów na Ubuntu czy Minta, które ze stabilnością często mają mało wspólnego. Jak pracowałeś na slackware i PLD, to konfiguracja Debiana nie powinna być dla Ciebie żadnym problemem. Net-inst wersji sid, pobierz tylko to, co potrzebujesz i nie ryzykuj niestabilności aktualizacji niepotrzebnych do poprawnego podstawowego funkcjonowania systemu, jakie daje Ubuntu czy Mint. Byłem kiedyś mocno zaangażowany w środowisko FLOSS, ale po paru latach mi przeszło ze względu m.in. na oprogramowanie pod SEO i linux zupełnie odszedł w mojego desktopa, ale najwięcej korzystałem i chwaliłem sobie arch linuksa (bardzo polecam na słabsze komputery dla zaawansowanych, ale zbyt mało na gentoo) i debiana właśnie (dekstop i serwery). Wersja sid jest stabilna (często jest w niej starsze oprogramowanie niż np. w Ubuntu pomimo, że wersja jest uznawana jako unstable. Jak chcesz "testing" to weź Wheezy - będzie trochę starsze oprogramowanie, ale solidnie przetestowane.

Środowisko graficzne? GTK to od lat trochę przeżytek, więc gnome i xfce tylko jak KDE mocno Ci nie pasuje (jak mnie np.). W innym przypadku: KDE. Jak chcesz lekkość i użyteczność: xfce.

[T-K]

Sid to testowa nie stabilna. Twoja rada jest dobra dla studenta, co ma dużo czasu, Debian na serwer OK. Do użytku normalnego to trochę mija się z celem.

[MKucinski]

T-K używałeś kiedyś debiana w wersji Sid? Powiem Ci, że Ubuntu właśnie na nim bazuje (a przynajmniej bazował), może zmienisz zdanie.

Prawda jest taka, że już kilka lat temu instalacja debiana z płyty net-inst polegała na:

- wypalasz ISO

- odpalasz instalator

- zaznaczasz grupy pakietów, które chcesz ściągnąć

- masz gotowy, podstawowy do użytku system

Kwestia instalacji to tylko łącze internetowe, wtedy miałem chyba 6mbps i instalacja trwała około półtorej godziny, czyli tyle ile instaluje się windows i system był gotowy do użytku. Mija się z celem polecanie wypchanych zbędnym softem dystrybucji komputer backupowy do prostych zadań.

[T-K]

Przyjacielu używam Debiana/FreeBSD nieprzerwanie od ponad 9 lat, nie musisz mi tłumaczyć jak go zainstalować. Strzeliłeś gafę, nazywając Sida stabilnym wydaniem więc Cie poprawiłem.

Zadaj sobie pytanie, dlaczego przestałeś używać linuxa. Tłumaczenie o sofcie SEO trochę do mnie nie przemawia, w końcu jest wirtualizacja. Lepiej przyznaj, że jak każdego po pewnym czasie nudzi szukanie przez 3 dni na necie odpowiedzi na pytanie "czemu znowu flash przestał działać". (p)Arch, Slack, Debian, Gentoo są dobre dla studentów z mnóstwem czasu.

[Irek]

https://jakilinux.org/jaki-linux/quiz/

[MKucinski]

Przestałem używać linuksa na początku ze względu na nieobsługiwaną kartę graficzną, pomimo wszelkich prób, rekompilacji kernela i wypróbowania dosłownie wszystkiego, co znalazłem w sieci przez pół roku darowałem sobie. Potem zmieniłem laptopa, został windows i linux na drugiej partycji, z którego korzystałem coraz rzadziej ze względu na soft, który wykorzystuje praktycznie 24h. Z Archem i Debianem nigdy nie miałem problemów, w przeciwieństwie do Ubuntu, które w tamtych czasach wysypywało się co dist-upgrade. Sid jest wersją niestabilną, ale jeżeli używałem Debiana przez tyle czasu powinieneś wiedzieć, że jest w 100% stabilny i większość dystrybucji o nim opartych (parę lat temu, uznawanych za te user-friendly) było polecane przez wszystkich dookoła. Zresztą po tym czasie uważam, że linux na desktopie to nic innego jak fanaberia.

A wirtualizacja jest jak masturbacja, niby można, ale lepiej jednak z pełnym wsparciem.

[Kutang Pan]

1. Fedora

2. Ubuntu Linux

3. Debian GNU/Linux

4. openSUSE

5. KateOS

Z testu wyszło mi tak ale muszę jeszcze precyzyjniej określić wymagania

Fedory ostatni raz używałem jakieś 7-8 lat temu. Pamiętam, że były z nią straszne problemy i na tym zakończył się mój eksperyment.

[MKucinski]

Fedora jest aktualnie b. dobrym systemem. KateOS chyba od dawna nie istnieje SUSE to ślimak uzależniony od YaST

[$Arek]

Które środowisko graficzne polecasz? I jak jest z pakietami i zależnościami?

korzystam z mate (fork gnome 2.x) i mogę polecić, cinnamon zupełnie mi nie podszedł (czyli gnome 3). Z pozostałych dostępnych, to najprędzej XFCE.

System jest bazowany na debianie/ubuntu, więc za pakiety odpowiada apt; Być może nie jestem zbyt wymagajacym użytkownikiem i nie instaluję jakiś niezwykle skomplikowanych narzędzi, ale nie miałem problemów z instalacją podstawowych softów + IDE + wine. Przy chwili spędzonej na konfigu wine udało się nawet odpalać część gierek

Każda paczka dostępna w *.deb przechodzi też na mincie, więc nie ma problemu z dostępnością.

[Kutang Pan]

No to dyskusja się sprowadza do Debiana i jego odmian. To już coś

Fedora jest aktualnie b. dobrym systemem.

Coś mi świta, że w wersji około 3 trzeba było przeszukiwać repozytoria RPMów