Skocz do zawartości

Wycena domen


djumbo

Rekomendowane odpowiedzi

Rzuć nazwe to my ją wycenimy jak nikt :D

ps. jak zawsze

Niestety, nie moge podac nazwy domen do wiadomosci publicznej.

Jak od strony prawnej traktowac właścicieli domen ?

Czy domene mozna traktowac jako majatek ?

Kto tak naprawdę ma prawa do domeny - Instytucja zarządzająca nimi (np. NASK) , właściciele (registrant) ?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak od strony prawnej traktowac właścicieli domen ? Czy domene mozna traktowac jako majatek ?

Kto tak naprawdę ma prawa do domeny - Instytucja zarządzająca nimi (np. NASK) , właściciele (registrant) ?

Pozdrawiam

Domena bez wątpienia jest częścią własności intelektualnej ale można zauważyć (słuszny) trend do rozpatrywania jej w szerszym kontekście. Innymi słowy, pewien ciąg znaków tworzących wyrażenie powinien być w oczywisty sposób (kocham takie wykładnie ;) ) powiązany z podmiotem pretendującym do wykorzystywania danej domeny.

W praktyce. Szanse, że będę właścicielką domeny www.audi.com są wiadomo jakie, nawet gdybym pierwsza zgłosiła chęć jej zarejestrowania.

Warto nadmienić, że w Polsce przyglądałam się kilku przypadkom (z resztą nie tylko w kwestii domen) kiedy ktoś "przejmował" rozpoznawalną markę wykorzystując zaniedbanie jej pomysłodawcy. Otóż podstawą roszczeń co do logo/nazwy/logotypu etc. jest jego uprzednie zarejestrowanie :P. Taki "zmyślny" wypatrywał dobrze rozpoznawaną firmę budowlaną np. "Drutex Banditex" i szybciutko odżałowywał 400 zł na rejestrację i zastrzeżenie nazwy. A potem hulaj dusza...

Nie wiem czemu w Polsce ciągle tak mało firm zwraca na to uwagę otwierając tym samym drzwi dla "speców" od marketingu partyzanckiego.

Czy domena jest majątkiem? Na pewno jest wartością. Przekłada się często na ciężkie pieniądze - jest to po prostu szerzej rozumiana marka.

Kto jest właścicielem? Podmiot mający prawa do użytkowania ciągu znaków - czyli konkretnej domeny. NASK to tylko "techniczny opiekun".

Pojawia się pytanie, czy zatem można być właścicielem domeny nigdy jej nie wykupując? Innymi słowy (czysty science-fiction) czy Microsoft byłby właścicielem domeny www.microsoft.com nawet gdyby nigdy jej nie wykupił? :P

Pozdrawiam,

Ania

Prace magisterskie - Baza prac dyplomowych

KONIECZNIE posłuchaj fragmentów - a potem kup całą płytę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy Microsoft byłby właścicielem domeny www.microsoft.com nawet gdyby nigdy jej nie wykupił?

Byłby właścicielem znaku towarowego, ale domeny nie. Najpierw musiałby poprzez czynność prawną objąć własność domeny. Do tego czasu domena nie ma właścicela, choćby się składała ze słow - microsoft ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"czy Microsoft byłby właścicielem domeny www.microsoft.com nawet gdyby nigdy jej nie wykupił?"

Byłby właścicielem znaku towarowego, ale domeny nie. Najpierw musiałby poprzez czynność prawną objąć własność domeny. Do tego czasu domena nie ma właścicela, choćby się składała ze słow - microsoft :P

No właśnie - trochę nieprecyzyjnie się rozpisałam.

;)

Chodziło mi o sytuację, kiedy ktoś wchodzi w posiadanie takiej domeny przed podmiotem, który z racji rejestracji znaku towarowegom, etc. jest "naturalnym pretendentem" do przejęcia adresu xyz.com. O ile jest to domena będąca po prostu zarejestrowanym przez inny podmiot znakiem towarowym, to sprawa jest dość jasna w momencie kiedy "prawowity właściciel" upomni się o swoją nazwę. Ale żeby jeszcze zagmatwać: znacie jakieś sytuacje, kiedy ktoś odpowiednią manipulacją domeną "stylizował" ją na jakiegoś potentata, np. składniowo, fonetycznie? Jak to się skończyło? Jak dalego sięga ochrona znaku towarowego w takiej sytuacji?

Pozdrawiam,

Ania

Prace magisterskie - Baza prac dyplomowych

KONIECZNIE posłuchaj fragmentów - a potem kup całą płytę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dalego sięga ochrona znaku towarowego w takiej sytuacji?

To już ocenia sąd. Załużmy, że masz domenę microsoft-office.pl Jeśli firma się o nią upomni to pewnie wygra bez problemu, ale póki na tej stronie sprzedajesz np tylko programy microsoftu to firma może się o nią nigdy nie upomnieć.

Wszystko zależy od ich humorów i sądu, który sprawe roztrzyga (z reguły na korzyśc tego większego).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności