O tym jak byłem w Krakowskim Google

[INOMan]

Czyli jak największe uzależnienie pracownika od firmy

Przypomniał mi się jeszcze artykuł z gazety też z przed paru lat, o tym, że googlacz ma specjalny program/algorytm analizujący kandydata do pracy w G.

Automat miał/ma za zadanie wyłapywać na podstawie wypowiedzi i testów osoby, które z dużym prawdopodobieństwem będą chcieć podwyżki w ciągu kilku pierwszych lat, osoby zbyt asertywne i inne które mogły by sprawiać "kłopoty".

Z artykułu wynikało, ze było to ważniejsze niż "twarde" umiejętności takie jak zdolności analityczne, inteligencja, kreatywność. Po prostu bardziej opłaca się zatrudnić miernego ale wiernego niż kogoś lepszego ale znającego swoją wartość. Skąd my to znamy?

[Kutang Pan]

W badaniu firmy rekrutacyjnej Antal International wzięło udział 3085specjalistów i menedżerów, którzy wybrali najbardziej pożądanych pracodawców w 12 sektorach.

(...)

Firmy, które po raz kolejny zdobyły uznanie menedżerów i specjalistów, to Google, Orlen, Skanska, PwC, Novartis oraz Unilever. Wszystkie z nich zwyciężały w swoich branżach przed rokiem i zdołały utrzymać się na prowadzeniu. Najwięcej w oczach respondentów straciły natomiast PKO BP, PGNiG, Faurecia, Maersk czy Phillips.

https://kariera.forbe...167365,1,1.html

Google ma nadal świetne notowania. Zresztą piarowcy mocno pracują na dobrą opinię.

[Nikonem]

Google ma nadal świetne notowania.

Myślę, że przede wszystkim dlatego, że kojarzy się rozwojem, nowoczesnymi technologiami itd. Może też co niektórym wydawać się, że jeśli w guglu porobią to będa sobie pozycjonować stronki ze zdobytej tajemnej wiedzy

[Lexy]

A w "Stażystach" ten Gugiel taki fajny. I praca przyjemna i pożądana

Akurat ten film pokazywał, że praca w Google jest dla tych, którzy mają więcej szczęścia niż rozumu ;-) Więc raczej niewiele miało to wspólnego z rzeczywistością.