Panie Cutts, jak żyć/pozycjonować bez anchorów?

[zebol]

Każdy czynnik ma swój limit i dojdzie do wielkiego kolapsu. Obecne doskonalenia zwalczają się między sobą tworząc algorytmiczne czarne dziury pochłaniając SEO materie.

Amen

[intruder2600]

A to nie jest tak, ze jak za duzo stron na raz chce wskoczyc na ten sam keyword to G automatycznie przykreca kurek i wchodza tylko najlepsi? Pozostali musza sie wiecej napocic. Tobie ciezko wycenic, ktore linki byly najlepsze a G po prostu bierze 3 i koniec. Wydaje mi sie ze pozycjonowanie na raz 10 domen moze dac mylne wnioski.

Z każdą frazą tak jest, że jest wielu chętnych, jednak algo ma wybrać 10 najlepszych i posegregować. Brane są pod uwagę wszystkie linki. Na frazach mocno komercyjnych kurek jest zakręcany a wyniki ustawiane z palca. Nie bez powodu w google jest teraz tak jak w życiu - meble: ikea, narzędzia: praktiker, itp itd czyli tylko najwięksi są widoczni a ci mali nie mają z nimi szans. U nas jeszcze tego aż tak bardzo nie widać za to widać doskonale w UK / USA. Tam google promuje gigantów małym nie dając szans.

Ja się tym nie przejmuję bo wiem, że google zginie - prędzej czy później. Kiedyś konkurowały ze sobą atari / commodore. Kto wygrał ? PC.

Kilka lat temu nikt nie słyszał o Facebooku a teraz google sobie pluje w brodę

Przyjdzie i czas na google. AVE BING

[zebol]

Wygra Google, a co do historii to prawda. Gigant zwany "Google" to już kolos, który wchłania kolejne firmy. Apokalipsa może nie nadejść z kosmosu tyko z nieprzewidzianych eksperymentów giganta.

[MKucinski]

zebol: niekoniecznie, intruder podał właśnie 2 dość ciekawe przykłady - atari/commodore i facebook. Wystarczy nowa usługa dająca inną jakość od Google i użytkownicy bardzo szybko się przesiądą. Tutaj można podać przykład naszej-klasy, był boom - wszedł facebook i nagle nasza-klasa została opuszczona, kiedyś myspace też był bardzo popularny. Przed google też było kilka innych wyszukiwarek, które upadły przez powstanie Google. Przykładów boomów internetowych można mnożyć. Google robi sprytnie uzależniając użytkowników od siebie - telefony z androidem, darmowa świetna poczta, google drive, google hangouts, google+, przeglądarka chrome - masa pobocznych usług stojących na wysokim poziomie. Aby to przebić potrzeba innowacji, świeżości albo wolnych miliardów dolarów Nie sądzę, żeby to bing przejął pałeczkę po Google, ale właśnie nowa usługa.

A to, że "Gigant zwany "Google" to już kolos, który wchłania kolejne firmy" wcale nie musi działać na ich korzyść, wręcz przeciwnie - jeżeli pogubią się w swojej chęci zysku, to w końcu przesadzą i zaczną powoli upadać. Czas pokaże co będzie, użytkownik zdecyduje z czego chce korzystać. Jak z google, to musimy się do tego dostosować.

[blazejs]

Cos w tym jest. Pamietam jeszcze jak uzywalem Infoseeka i Altavisty. W 2001 kiedy zatrudnialem sie w jednej firmie jeden z dyrektorow (tak to powaznie brzmi, ale to byla wtedy "garazowa" firma) zapytal mnie czy znam taka nowa, fajna wyszukiwarke Google... Przez jakis czas siedzialem kolo kilku serwerow, na ktorych dzialal Netsprint, ktory mial zawojowac rynek wyszukiwarek w Polsce. Mam do czynienia z Internetem od 1995 i widzialem juz tyle rzeczy, ze nie zdziwilby mnie i upadek Google.

[Hermit90]

Tylko, że to były inne czasy, działania na mniejszą skalę. Aktualnie gogle tak wyryło się w świadomości ludzi i ma taką pozycję, że dla większości to synonim internetu. Nie spodziewam się upadku w ciągu najbliższych 10 lat na pewno.

[Pozycjonerzy24]

Im większe drzewo tym głośniejszy huk jak upada większość użytkowników na chwilę obecną widzi tylko Google, ale sądzę że każdy właściciel biznesu ze stronką internetową zaczyna kumać na jakiej zasadzie to działa.

[Beerbant]

Ja tak delikatnie tylko napomknę, że przeciętny użyszkodnik korpogoogle uważa, że SERPy są dobre i pieje z zachwytu nad innymi "bezpłatnymi" gadżetami od nich ...

[Hermit90]

Poza tym, co z tego, że każdy właściciel stronki zaczyna kumać? Przecież nic nie znaczymy, nie my się liczymy w tej maszynce robiącej kasę.

[websign]

Coraz więcej osób, które do tej pory były tylko użytkownikami będzie miało ostatecznie własne strony internetowe i będą chciały coś na nich zarabiać, więc może w końcu zrozumieją że Google nie jest takie super jak do tej pory sądzili.

[zakręcony]

Duzi upadali, upadają i będą upadać. Google nie jest wyjątkiem. Kwestia czasu, a to czy my tego doczekamy, to już inna bajka. Na inna butelkę piwka

[Trotyl]

"Póty dzban wodę nosi, póki się ucho nie urwie."

Coś się powoli dzieje, Google podaje liczbę użytkowników YT jako użytkowników G+. Dziś szukałem optyka w dość sporym mieście, to co jest w SERPach woła o pomstę do nieba.

[SzlafRock]

Takie firmy jak Google nie upadają, przynajmniej nie szybko. Dlaczego? Ponieważ dysponują najgroźniejszą bronią, informacją o milionach ludzików na ziemi. Jeśli Google zachwieje się wowczas przyjdzie duży przelew z FED, lub trochę więcej dodrukują zielonych. Gdzieś czytałem (nie pamiętam już gdzie), że Google wchodzi w biznes militarny. Także Panowie nie tak szybko...

Jeśli przyjrzymy się Google tylko od strony biznesowej to można stwierdzić, że bardzo dobrze zarządzają firmą. Są wyniki.

[Beerbant]

Ponieważ dysponują najgroźniejszą bronią, informacją o milionach ludzików na ziemi

Strzał w samą dziesiątkę (że tak militarnie nawiążę)

PS

z tymi militariami to jest to poniżej

https://www.bbc.co.uk/news/technology-25395989

[Trotyl]

Jeśli Google zachwieje się wowczas przyjdzie duży przelew z FED, lub trochę więcej dodrukują zielonych.

Zdaję sobie sprawę ze znaczenia Google dla amerykańskiej gospodarki i polityki. Dominacja w wojnie informacyjnej, pozytywny bilans handlowy z całym światem itd. Są jednak takie zjawiska, których nie zatrzyma dowolna ilość dolarów. Raczej ten strumień zasili jakiś zastępczy start-up, albo wspomoże przejęcie przez inną korporację. Może to Bing jest w zapasie? To tyle gdybania.

Dla kogoś kto zaczyna swoją przygodę z SEM i w tym SEO, obecna sytuacja jest olbrzymim strumieniem możliwości. Tylko nam, starym wyjadaczom, jest coraz ciężej