Panie Cutts, jak żyć/pozycjonować bez anchorów?

[MaxPan]

oni bez aktu własności i tak maja wpływ na politykę, ekonomikę w całych krajach, po co im wsi.

[Beerbant]

Korpogoogle jest jedyną firmą na świecie dysponującą danymi gospodarczymi które mogą "pomóc" w sterowaniu gospodarką na całym świecie. Ciekawe dlaczego nikt nie zwraca na to uwagi

[unnamed]

jest jedyną firmą na świecie dysponującą danymi gospodarczymi które mogą "pomóc" w sterowaniu gospodarką na całym świecie

Napisałeś w cudzysłowiu a trzeba napisać jasno. Są w stanie tworzyć nowy obraz gospodarki chyba każdego kraju. Wystarczy zablokować frazy "kryzys" , "bezrobocie". "upadek gospodarki" etc .. i wszyscy będziemy żyć w cudownych krajach gdzie nie ma kryzysu ani bezrobocia.

[Trotyl]

Google kiedyś zniknie, ale nie wiadomo czy za rok

Masz rację, to co nas interesuje, to polityka google. Stąd różne dywagacje na temat jej skutków.

Chodzi mi o to, że w Polandii rozlicza się w jakiś dziwny sposób

To wynika z dbałości o klienta i "uwarunkowań historycznych" Ruch z googole daje bardzo wysoki poziom konwersji, przy rozliczaniu za uu, dużo lepszy jest ruch z FB. Ma niższą konwersję ale jest o wiele większy. Zresztą wystarczy porównać czas spędzany na facebooku a czas spędzany w wyszukiwarce. Cała zabawa sprowadza się do stargetowania ruchu. *

Konkretnie to, że większość osób w tym wątku uważa ze jak google utraci monopol to się wszystko zmieni

Monopol googlowi daje swobodę działania. Może sobie wprowadzać pandy, pingwiny, kolibry, a cały internet musi się do niego dostosować. Przy zdrowym podziale rynku, to byłoby niemożliwe. Zauważ jak nachalnie jest promowane g+, a i tak jest używane przez grupkę nerdów i boty Czy zdrowo działająca firma uszczęśliwia ludzi na siłę?

e: *) Tutaj jest pewna grupa osób która mogłaby te modele rozliczeń i uwarunkowania bardzo dobrze opisać(jam niegodzien )

[Beerbant]

Wystarczy zablokować frazy

To nie jest kwestia blokowania czy podbijania w górę fraz. Korpogoogle jest w posiadaniu danych gospodarczych które można wykorzystać na różne sposoby.

Ludzie kojarzą korpogoogle z danymi prywatnych osób bardziej niż z danymi gospodarczo finansowymi które mają wyłozone jak na tacy z takich narzędzi jak AdWords i Analitics . Wszelkie dane o popycie, podaży, cenach trendach itp, itd przy takich danych gospodarczych dane prywatnych uzyszkodników to mały pikuś i małe miki ...

[unnamed]

@up

Beer ... dane gospodarcze ?? oni nie muszą wykorzystywać tych danych. Zapominasz ze google jest największym dostawcą informacji - gospodarczych i politycznych. Wystarczy że będą w jakimś stopniu promować strony które piszą to co google chce i po krzyku. Wpisujesz w g. "ustawa o ofe" i w pierwszej setce masz linki do stron na których fachowcy się wypowiadają "za" lub "przeciw" - w zależności od tego co chce google. Nie muszą robić zadnych analiz AdWordsa .

Siłę mediów dało się zauważyć niedawno w sprawie Islandii i Bułgarii - tylko dzięki google człowiek "coś wiedział" a czy wszystko ?? Czy następnym razem też się dowiemy ?? To już zależy od google.

ps. moim zdaniem rządy i korporacje wprowadzają politykę ogłupiania - masz nowego ajfona, masz nowe plejstejszyn , masz Grodzką w sejmie - przestań myśleć. Google też jest korporacją której zależy na zyskach a jak je osiągnie ....

[Beerbant]

No nie wiem, cały czas trąbi się , że jest dostawcą informacji zapominając, że jest największym światowym "biorcą" tych właśnie informacji i nigdzie nie jest powiedziane, że dzieli się wszystkimi tymi informacjami (no może z NSA)

[Altaica]

Blokowanie informacji to chiny cudowne się żyje prawda?

[Trotyl]

Niektóre kraje dbają o bezpieczeństwo pod tym względem. Chiny i tak zrobiły niebotyczny postęp w kierunku praw człowieka. Poza tym wysłali łazika na księżyc, 20 lat temu myśl o tym była kompletną abstrakcją. Muszą jakoś zachować spokój wśród 1,5 mld ludzi.

[agtile]

Sie off topic zrobil a ja mam 3 grosze do dodania.

Jak strona jest poprawnie zoptymalizowana to "nagie" anchory wystarcza do wbicia przynajmniej na najwazniejsze slowa.

A tak off topic, rozmawialem ostatnio z lokalnym fotografem ktory zaczal dopiero dzialalnosc i juz mialem mu promowanie strony zaproponowac a on mi opowiada jak to dodal gdzies tam na fejsie kilka fotek i jedno z nich ztagowal pod popularna lokalna dzielnice. Zdjecie zostalo podchwycone przez nastepne osoby i wyladowalo w instagramie w grupie majacej ok.15K uzytkownikow.

Dalej to juz ( kto wie ile odwiedzin na stronie?) ale w kazdym razie kilkadziesiat zapytan na sesje i wesela poszly... Pomyslalem sobie whoops.. gosciu nawet nie wie co to pozycjonowanie linki itd.. i tak na dobra sprawe po co ma wiedziec skoro mozna dotrzec do odbiorcy jednym dobrym zdjeciem.. haha..

Wniosek? I hate G+ ale chyba najwyzsza pora odkurzyc social signals skils..

[Beerbant]

@ Up, największe foto zlecenia (zagranica) dostaje z zupełnie innych źródeł niż google

[Trotyl]

i tak na dobra sprawe po co ma wiedziec skoro mozna dotrzec do odbiorcy jednym dobrym zdjeciem.

Przecież istnieje od dawna pewna grupa PiO'wiczów, która porzuciła SEO dla socjali, bo tam jest lepszy biznes. Oczywiście na długo przed pingwinami i pandami.

Pisząc o G+ masz na myśli YT? Nie ma porównania do FB.

[Hagen]

Nie czytałem całego tematu, ale moim zdaniem wykluczenie z algorytmu wyszukiwarki linków prowadzących do witryny jest wręcz niemożliwe. Przecież "link" jest pierwszym i głównym wyznacznikiem pozycji w wyszukiwarce. Jedynie co wyszukiwarki mogą zrobić to zmieniać algorytm rozpoznawania linków. Czyli: dlaczego link został pozostawiony w innej witrynie?, czy content w tej witrynie nawiązuje do contentu strony linkowanej? itp., no i w dalszej części optymalizacja fraz i całego sajta.

Moim zdaniem nie da się inaczej, chyba że wymyślą inny wyznacznik pozycji w wyszukiwarce, tak mocny jak link prowadzący do witryny, lecz na dzień dzisiejszy nie słyszałem o takim czymś i zapewne jeszcze długo nie usłyszę.

[mmr88]

Yandex podobno się wycofał z linków, ale nie wiem czy to prawda, tylko czytałem gdzieś o tym.

[Hagen]

Moim zdaniem to mydlenie oczu. To tak jak polemizować nad zmianą prostego algorytmu oceny artykułu od 1 do 10 gwiazdek.